Reklama

Ludzie

Jestem Segal i Cwynar. Krzyż Kawalerski dla Abrahama Segala

Aneta Gieroń
Dodano: 15.03.2018
37968_segal
Share
Udostępnij
Gdy dokładnie dwa lata temu otwierano Muzeum im. Rodziny Ulmów w Markowej, słowa wypowiedziane przez Abrahama Segala, choć tylko za pośrednictwem telebimu, były najbardziej wstrząsającym i wzruszającym powrotem do wojennej przeszłości. We wtorek 88 – letni Abraham Segal w swoim domu w Hajfie odebrał Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP za promocję wiedzy o udziale Polaków w ratowaniu Żydów podczas II wojny światowej.
 
– Jestem Segal i Cwynar – od zawsze powtarza Abraham, którego przed laty uratowała w Markowej rodzina Cwynarów i nie wydała nawet po tym, jak niemiecka żandarmeria rozstrzelała rodzinę Ulmów. – Dziś za mną stoi 3 moich dzieci, 8 wnuków i 14 prawnuków. 
 
Segal urodził się 30 maja 1930 roku w Łańcucie. W 1943 roku, podczas likwidacji przez Niemców gett żydowskich na Kresach Wschodnich, rozstrzelani zostali rodzice Abrahama oraz jego brat Michał. On sam ukrywał się w Krzemienicy u Antoniego i Anny Skrobaczów, przyjaciół dziadków, którzy nauczyli go, jak zachowywać się, aby nie ujawnić swojego żydowskiego pochodzenia.
 
Gdy i tutaj nie był bezpieczny, trafił do sąsiedniej Markowej, gdzie jako pastuch w gospodarstwie Jana i Heleny Cwynarów doczekał końca wojny. W Markowej nie przyznał się, że jest Żydem. Jako sierota, który stracił rodziców podczas wojny, od lata 1943 roku aż do wkroczenia Armii Czerwonej w sierpniu 1944 roku pracował w zagrodzie Cwynarów pod nazwiskiem Roman Kaliszewski. Nikt jednak nie miał wątpliwości, że Segal jest Żydem. Gdy  24 marca 1944 roku Niemcy za ukrywanie Żydów zamordowali w Markowej rodzinę Ulmów, Cwynarowie, choć groziła im śmierć, nadal ukrywali żydowskiego chłopca. Podobnie zrobiły inne polskie rodziny, a Segal jest jednym z 21 Żydów uratowanych przez mieszkańców Markowej.
 
 
Fot. Archiwum Podkarpacki Urząd Marszałkowski
 
W końcu 1946 roku, po krótkim pobycie w Pradze, Abraham Segal wyjechał do Palestyny. Pierwsze lata spędził w kibucu.  Obecnie mieszka w Hajfie, ale przez ostatnich kilkadziesiąt lat nie utracił kontaktu z Markową. Z Cwynarami skontaktował się po raz pierwszy w 1950 roku, później nastąpiła długa przerwa, ale w 1995 roku zdecydował się odwiedzić Polskę i spotkać z rodzinami, które ukrywały go podczas wojny. W 2004 roku był gościem podczas uroczystego odsłonięcia pomnika rodziny Ulmów w Markowej. W 2016 roku, niestety, na otwarciu muzeum nie był obecny, ale z Izraela przyjechały jego dzieci, a on sam za pośrednictwem telebimu znów był w domu swojej młodości.
 
We wtorek Abraham Segal otrzymał Krzyż Kawalerski, który w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy, wręczył mu dr Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN, któremu towarzyszył Bogdan Romaniuk, wicemarszałek województwa. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze

Reklama

Polecane

Reklama

Najpopularniejsze

Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy