W ciągu ostatniego roku zmarło wiele osób związanych z Podkarpaciem. Przypominamy kilka ważnych dla regionu postaci.
MACIEJ WIECZERZAK
29-letni artysta malarz i projektant z Mielca zmarł 5 grudnia 2015 r. Przegrał z ciężką chorobą. Był absolwentem Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego. W 2010 r. uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni malarstwa prof. Stanisława Białogłowicza. Zajmował się malarstwem, rzeźbą i designem, prowadził niezależną pracownię ENFANT TERRIBLE. W swojej twórczości nawiązywał do pop-artu.
Był autorem 8 wystaw indywidualnych, uczestnikiem i organizatorem wielu wystaw zbiorowych prezentowanych w kraju i za granicą. W latach 2011-2014 współpracował z Domem Aukcyjnym Abbey House. Był jedynym młodym artystą z Podkarpacia, który prezentował swoje prace w prestiżowej Saatchi Gallery w Londynie, a także najmłodszym artystą z naszego regionu, którego prace wystawiały galerie na zachodzie Europy (Arnaud Rogez Gallery, Bruksela; Van Lonn Galleries, Vught). Jego projekty były wykorzystywane przez modne polskie marki, jak warszawska La Millou oraz krakowska Marthu. Był laureatem Podkarpackich Nagród Mody 2014 r.: zdobył tytuł Projektanta Mody Roku oraz Nagrodę Internautów.
BOGUSŁAW KACZYŃSKI
Dziennikarz, publicysta i krytyk muzyczny, popularyzator opery, operetki i muzyki poważnej, teoretyk muzyki, animator kultury, prezenter i autor programów w TVP. Jednym słowem: OSOBOWOŚĆ. Zmarł 21 stycznia br. w Warszawie w wieku 73 lat. Imponował erudycją i talentem gawędziarza. Nikt nie potrafił mówić o muzyce tak jak on. Publiczność przyjmowała go z entuzjazmem. Był mistrzem mowy polskiej, posługiwał się pięknym językiem. Dowcipny i pełen humoru; znał mnóstwo anegdot. Słuchało się go z zapartym tchem.
W latach 1981-1990 był dyrektorem Festiwalu Muzyki w Łańcucie. Sprawił, że o łańcuckiej imprezie usłyszał cały świat. Napisał też książkę „Łańcut, moja miłość”, w której wspominał łańcuckie festiwale, wspaniałych gości, zdradzał zakulisowe historie. Niesłychanie sobie cenił tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łańcuta, uważał to za wielki zaszczyt, zwłaszcza, że ten sam tytuł otrzymał generał Stanisław Maczek. Po przebytym w 2007 r. udarze, dał wszystkim lekcję samozaparcia i hartu ducha – ćwiczył, walczył z niepełnosprawnością i wciąż prowadził koncerty.
Prof. JAN WINIECKI
Wybitny ekonomista, współzałożyciel Centrum im. Adama Smitha, członek Rady Polityki Pieniężnej, od 2003 r. wykładowca Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, zmarł 7 czerwca w Warszawie dwa tygodnie przed 78. urodzinami. Kilka lat temu udzielił magazynowi VIP Biznes&Styl obszernego wywiadu, w którym rozważał możliwość wprowadzenia euro w Polsce i uniwersalnej waluty światowej – inter.
Studiował na Wydziale Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie SGH) w Warszawie, następnie na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie w 1971 r. uzyskał stopień doktora. W 1978 r. habilitował się w zakresie międzynarodowej ekonomii politycznej. W latach 1985-89 był członkiem tzw. Konwersatorium, grupy doradców ekonomicznych "Solidarności", kierowanej przez prof. Bronisława Geremka. W 1989 r. znalazł się wśród współzałożycieli Centrum im. Adama Smitha i do 1995 r. był jego pierwszym prezesem. W 1991 r. wchodził w skład Politycznego Komitetu Doradczego przy Prezydencie RP. W latach 1991-1993 był dyrektorem wykonawczym w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) w Londynie. Od 2000 r. był doradcą ekonomicznym WestLB Bank Polska SA. Specjalizował się w komparatystyce systemowej, makroekonomii oraz międzynarodowych stosunkach gospodarczych. Autor wielu książek i artykułów naukowych, w większości publikowanych w języku angielskim.
WALDEMAR WALIGÓRA
Pochodzący z Buska-Zdroju pionier rzeszowskiej informatyki, założyciel i dyrektor generalny firmy SoftSystem Sp. z o.o., zmarł 12 sierpnia br. w wieku 58 lat. Był jeszcze uczniem liceum, gdy na olimpiadzie matematycznej zajął bardzo dobre miejsce, lecz jego powołaniem była informatyka. W 1985 r. został asystentem na Politechnice Rzeszowskiej w Katedrze Automatyki i Informatyki. W 1988 r., z ukończonym, ale jeszcze nie obronionym doktoratem, wyjechał na kilka miesięcy do Nowego Jorku, gdzie znalazł zatrudnienie jako informatyk w firmie Soft Computer Consultants, specjalizującej się w oprogramowaniu dla laboratoriów medycznych. Powierzono mu m.in. napisanie bazy danych dla banków krwi w Stanach Zjednoczonych i ten program, zwany SoftBankiem, do dziś, w nieco zmienionej wersji, nadal się sprzedaje.
Po powrocie do Polski nie wrócił już na uczelnię. W 1990 r. założył SoftSystem, gdzie wraz z dwoma amerykańskim wspólnikami (a prywatnie braćmi) został współwłaścicielem. Rok później SoftSystem stał się jeszcze bardziej rodzinną firmą – w biznes zaangażowała się także żona, Jolanta Waligóra. W ciągu 25 lat stworzyli z SoftSystemu silną markę informatyczną. Dziś na oprogramowaniu rzeszowskiej firmy pracuje ponad 150 szpitali w USA i Kanadzie, a na najbliższe dwa, trzy lata firma ma już komplet zamówień. Kilka miesięcy temu Waldemar Waligóra opowiadał na łamach VIP Biznes&Styl, że wiosną firma prezentowała swoje oprogramowanie m.in. dla francuskiej policji kryminalnej oraz implementuje nowo powstałe laboratorium w Singapurze. Zaprezentowała też swoje możliwości w Dubaju i Australii i jest gotowa na nowe wyzwania. 5 lat temu Jolanta i Waldemar Waligórowie zostali także właścicielami SPA Hotelu Splendor w Siedliskach.