Reklama

Ludzie

Elżbieta Ficowska, ocalała z getta. Spotkanie w Rzeszowie

Opracowanie Aneta Gieroń
Dodano: 15.05.2023
74099_ficowska
Share
Udostępnij
Elżbieta Ficowska, która jako półroczne dziecko została uratowana z warszawskiego getta, już w czwartek, 18 maja o godz. 18. 000 będzie gościem spotkania zorganizowanego przez Stowarzyszenie Rajsze w Rzeszowskich Piwnicach.  Elżbieta Ficowska opowie o swoim dzieciństwie oraz o tym, kiedy w i jaki sposób dowiedziała się o żydowskich korzeniach. Nie zabraknie też wspomnień związanych z jej mężem, poetą Jerzym Ficowskim oraz twórczością tego artysty, w szczególności tomem poezji „Odczytanie popiołów”. Zawarte w nim wiersze to świadectwo Zagłady polskich Żydów, a jeden z najbardziej znanych utworów nosi tytuł: „Twoje matki obie”. Spotkanie poprowadzi poeta mec. Dariusz Pado.
 
W latach okupacji niemieckiej Stanisława Bussoldowa udzielała pomocy Żydom z getta warszawskiego, współpracując z Ireną Sendlerową. W 1942 r. do prowadzonego przez nią tzw. pogotowia opiekuńczego dla żydowskich dzieci, trafiła kilkumiesięczna dziewczynka, Elżunia, która została wyniesiona z getta. Bussoldowa zaopiekowała się dzieckiem na stałe. 
 
Stanisława Bussoldowa pracowała jako felczerka i położna w ośrodku zdrowia przy ul. Działdowskiej w Warszawie. W placówce organizowano pieniądze dla Żydów zamkniętych za murami getta warszawskiego. Ona sama dostarczała też do getta kartki na żywność, wyprowadzała ludzi na tzw. aryjską stronę, odbierała porody Żydówek ukrywających się w okupowanej Warszawie. 
 
W swoim mieszkaniu przy ul. Kałuszyńskiej 5 na Kamionku prowadziła tzw. pogotowie opiekuńcze dla żydowskich dzieci. Przygotowywała je do przekazania w bezpieczne miejsca, wyrabiała fałszywe dokumenty tożsamości, uczyła chrześcijańskich modlitw. 
 
Elżbieta Ficowska i Stanisława Bussoldowa. Fot. Archiwum prywatne Elżbiety Ficowskiej
 
Matka Elżbiety Ficowej, Henia Koppel urodziła ją w getcie warszawskim. By ratować dziecko, zdecydowała się przekazać je na tzw. aryjską stronę. Sześciomiesięczne niemowlę uśpiono przy pomocy leku i wywieziono w drewnianej skrzynce ukrytej wśród cegieł. W skrzynce była także srebrna łyżeczka, a na niej wygrawerowane imię i data urodzenia: „Elżunia, 5 I 1942”.
 
Dziecko wywiózł pasierb Stanisławy, Paweł Bussold, który miał przepustkę do getta. Elżbieta miała trafić do pewnej kobiety, ale ta zachorowała na gruźlicę. Bussoldowa, choć nie miała tego w planach, na dobre zaopiekowała się Elżunią. Na co dzień dziewczynką zajmowała się niania – Janina Peciak. Odbierała telefony od matki dziecka z getta i przystawiała słuchawkę do gaworzącej małej. Ostatni raz taka rozmowa odbyła się w październiku 1942 roku. 
 
Henia zginęła 3 listopada 1943 r. w obozie pracy przymusowej w Poniatowej. Ojciec Elżbiety, Josel, zginął podczas akcji likwidacyjnej getta warszawskiego (lipiec–wrzesień 1942 r.) – został zastrzelony na Umschlagplatzu w chwili, gdy odmówił wejścia do wagonu.
 
28 kwietnia 1970 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie uhonorował pośmiertnie Stanisławę Bussoldową tytułem Sprawiedliwej wśród Narodów Świata.

W latach 2002–2006 Elżbieta Ficowska pełniła funkcję przewodniczącej Stowarzyszenia „Dzieci Holocaustu” w Polsce. W 2015 r. przekazała kopię swojej srebrnej łyżeczki z getta warszawskiego do kolekcji Muzeum POLIN. 

Informacje zawarte w tekście pochodzą ze strony Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy