Okazuje się, że prezentowane antenie Trójki ważne, potrzebne, nierzadko niszowe inicjatywy i wydarzenia mają ogromną rzeszę słuchaczy, którzy potrafią docenić talent, pracowitość i warsztat twórców. Honorowy tytuł „Kulturysty Roku" Trójka decyzją Instruktorów RDK przyznała już po raz czwarty, natomiast słuchacze wskazali najlepszą płytę, książkę i najważniejsze wydarzenie 2013 roku.
W uzasadnieniu można przeczytać, że nagroda dla Moniki Wolańskiej
jest wyróżnieniem za umiejętne (od lat) prowadzenie wyjątkowej – na skalę Polski – instytucji, łączącej pokolenia; za to, że wie, jak spotkać i wykorzystać to, co wynika z dawnej wielokulturowości i wielonarodowości tej części kontynentu; za przypominanie, że haftowanie, tkanie czy filcowanie wełny jest czymś pięknym i wciąż żywym i za opiekę nad miejscem, w którym powstaje sztuka – przez wielkie ‘S’.” Monika Wolańska poza dyrektorowaniem, prowadzi także – na
ULRA – zajęcia z ceramiki i śpiewa w chórze etnicznym Widymo i co podkreśla na każdym kroku, jest mamą półtorarocznych bliźniaczek: Olgi i Miry.
Monika Wolańska, afrokarpatka z Woli Sękowej
Monika Wolańska jest żywą reklamą
Uniwersytetu Ludowego w Woli Sękowej. Od 8 lat jego dyrektorką, która szczęśliwie przeniosła go ze Wzdowa w Beskid Niski. – I decyzji nie żałuję, choć jeszcze nie tak dawno świata nie widziałam poza siedzibą Ostaszewskich – śmieje się Monika Wolańska.
Absolwentka Uniwersytetu Ludowego we Wzdowie oraz edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych na Uniwersytecie Rzeszowskim. Moniki trudno nie zauważyć, po pierwsze charakterystyczne afro na głowie, do tego przepiękny uśmiech, jaki mają tylko ciemnoskóre dziewczyny, no i ten strój karpacki, gdy śpiewa i gra na instrumentach perkusyjnych w zespole „Widymo”.
Afrokarpatka, po prostu. A tak naprawdę Monika jest rodowitą rzeszowianką, której tato przed laty przyjechał z Togo studiować na Politechnice Rzeszowskiej i tutaj związał się z Polką. Z czasem tato Moniki wrócił do Afryki, a ona od zawsze mieszkała z mamą w Rzeszowie.
Ta wielokulturowość, wielorasowość, wielowyznaniowość i wielonarodowość szczęśliwie krąży nad Wolą Sękową, zespołem „Widymo” prowadzonym przez Mariannę Jarę, Ukrainkę z Sanoka i samą Moniką. W tę historię wpisuje się bowiem także historia Rosjanina z Kazachstanu, geofizyka, który nigdy nie pracował w zawodzie inżyniera, bo za bardzo ukochał muzykę i grę na gitarze, Saszy Czikmakova. Monika i Sasza spotkali się przy okazji projektu łączącego tradycyjną muzykę huculską z eksperymentalnymi dźwiękami, realizowanego w Muzeum Narodowym w Krakowie i… od dwóch lat są małżeństwem. Teraz kilka razy w tygodniu ogród wokół Uniwersytetu Ludowego oprócz rzeźb zachwyca też dźwiękami, jakie niosą się z prób zespołu Angela Gaber Trio, w którym gra Sasza.
W kategorii Płyta Roku zwyciężył Waglewski Fisz Emade, „Matka, Syn, Bóg”, w kategorii Książka Roku – Filip Springer, „Zaczyn. O Zofii i Oskarze Hansenach"; w kategorii Wydarzenie Roku – Off Festival organizowany przez Artura Rojka.