Do Beniowej ze słynną lipą, do Sianek Piłsudskiego, ruin dworku legendarnych kochanków Stroińskich, odnajdując pozostałości cerkwi, chat, cmentarzy zawędrowali Karolina Miller i Piotr Andruszko, autorzy popularnego bloga podróżniczego RudeiCzarne. Opowieścią o podążaniu śladem opuszczonych bieszczadzkich wiosek rozpoczynają walkę o zwycięstwo w Turystycznych Mistrzostwach Blogerów. Na co dzień mieszkają na Malcie, ale wrócili w rodzinne strony, by w konkursie reprezentować województwo podkarpackie. Od popularności ich wpisów i decyzji jury zależy, czy wygrają.
Od poniedziałku na blogu podróżniczym
RudeiCzarne można przeczytać pierwszy wpis, którym Karolina Miller i Piotr Andruszko, chcą zdobyć sympatię jak największej liczby internautów i uznanie jurorów Turystycznych Mistrzostw Blogerów. To już drugi etap konkursu, w którym każde województwo reprezentuje jeden blog. Karolina i Piotr są ambasadorami Podkarpacia.
Ona ruda, a on czarny – nazwa bloga RudeiCzarne wzięła się od koloru czupryn dwojga podróżników. Pochodzą z Krosna na Podkarpaciu i obecnie mieszkają na Malcie.
Fot. RudeiCzarne
– Znamy się od dzieciaka – gdy mieliśmy 8 i 9 lat, poznaliśmy się chodząc wspólnie do szkoły muzycznej i grając razem na skrzypcach. Można więc powiedzieć, że razem dorastaliśmy i od młodych lat wspólnie rozwijaliśmy nasze pasje. Aż na studiach wylądowaliśmy w Krakowie i tam spędziliśmy 8 lat naszego życia. Do momentu, gdy rzuciliśmy wszystko i przeprowadziliśmy się na Maltę – opisują na swoim blogu, na którym opowiadają o swoich podróżach po świecie. Zaczął się jako pamiętnik, gdy ruszyli w pierwszą podróż poza utarte, europejskie ścieżki – do Ameryki Południowej. – Początkowo miał służyć jako relacja dla naszych Najbliższych i Rodzin, by wiedzieli, że wszystko z nami w porządku, że cieszymy się każdą chwilą, uczymy się jak poruszać się po tych niepoznanych dotąd drogach – wspominają. Odkryli, że dzielenie się doświadczeniami z podróży daje im wiele radości, a pamiętnik rozwinął się w mini-przewodnik po świecie. Na blogu zamieszczają opisy podróży, praktyczne rady dla turystów. Robią zdjęcia, montują filmy i vlogi, dzięki czemu ich relacje są mocno multimedialne i cieszą się dużą popularnością.
Taka też ma być ich relacja z wędrówek po Podkarpaciu, którą chcą wygrać konkurs dla ogólnopolski blogerów turystycznych. Od zasięgu, jaki uda im się zdobyć, polubień internautów, ale także od oceny jury (50 proc. wagi w ocenie konkursowej) zależy jak wypadną w konkurencji z reprezentantami innych województw.
Pierwszy wpis ukazał się w poniedziałek, 19 października, i jest opisem wędrówki
śladem opuszczonych wiosek w Bieszczadach, wzdłuż doliny Sanu, do Bieszczadzkiego Worka i nie tylko. Bieszczadzki Worek, jak przypominają blogerzy, to nieformalne określenie terenów Doliny Górnego Sanu po Tarnawę Niżną, pogranicze polsko-ukraińskie, gdzie przez wieki istniały tutaj wielonarodowe i wielowyznaniowe wioski. Wioski, które wraz z nadejściem II wojny światowej, zmian granic i przesiedleń, przestały istnieć. Dzisiaj pozostały po nich opuszczone wioski w Bieszczadach, ślady w postaci ruin cerkwi, cmentarzy, przydrożnych krzyży. Miejsce tajemnicze, o którym wciąż bardzo mało się mówi.
Fot. RudeiCzarne
Z bloga RudeiCzarne: „W czasach PRL-u szlak ten był niedostępny dla turystów, ze względu na przygraniczne przepisy. Docierali tutaj jedynie nieliczni śmiałkowie, którzy ryzykowali, łamiąc prawo, by dotrzeć do zapomnianych miejsc, by odkryć ich tajemnicę. Strach przed ukaraniem ze strony pograniczników, wynagradzać im miał pewien dreszczyk emocji i podróż w nieznane, w zakazane. Legalnie przebywać tutaj zaś mogli jedynie partyjni dygnitarze, dla których na tych terenach organizowano polowania. Specjalnie dla nich wybudowano tutaj z resztą drogę, nazywaną “Błękitną Aleją”.
Od 1996 roku tereny opuszczonych wiosek w Bieszczadach i Bieszczadzkiego Worka przejął Bieszczadzki Park Narodowy i ponownie mogli tutaj wkroczyć na szlaki piechurzy. Po dziś dzień jednak, szlak ten pozostaje dziki, pozbawiony tłumów, które wybierają słynne połoniny i najpopularniejsze bieszczadzkie szczyty.”
Karolina i Piotr zachęcają do odwiedzenia takich miejsc jak Beniowa, Sianki, grobowiec Klary Stroińskiej i jej wielkiej miłości – męża Franciszka Stroińskiego, Sokoliki, Dźwiniacz Górny, Hulskie, Krywe, Lutowiska. Pokazują wspaniałe krajobrazy, ślady dawnej architektury, kultowe miejsca na wciąż mało popularnych i niezatłoczonych bieszczadzkich szlakach. Zdjęcia wykonywali także z drona, więc urodę tych miejsc można podziwiać z różnych perspektyw. Zachęcają do lektury, komentowania, udostępniania. Zapowiadają kolejne opowieści o Podkarpaciu i zachęcają do śledzenia swoich kanałów na
Facebooku,
Instagramie,
YouTube oraz do odwiedzania bloga
RudeiCzarne.
Fot. RudeiCzarne
Zbierając w ostatnich tygodniach materiał do opowieści o Podkarpaciu i startu w mistrzostwach odwiedzili albo planują odwiedzin w tym tygodniu:
1. Bieszczady – szlakiem opuszczonych wiosek, Bieszczadzki Worek, Drezyny, Połonina Wetlińska, Zagroda Żubrów, Pawilon Pokazowy, Wypalanie węgla
2. Muzeum Łemków w Zyndranowej
3. Cerkwie podkarpackie
4. Zamki: Łańcut, Baranów Sandomierski, Krasiczyn, zamek we Fredropolu, Sanoku (+Beksiński), Sobień, Odrzykoń, Rzeszów, Przemyśl, Rzemień, Przecław
5. Schrony w Stępinie i Strzyżowie
6. Śladem murali „Cichy Memoriał”
7. Skansen w Bóbrce
8. Miasta Zdrojowe – Rymanów Zdrój + Iwonicz Zdrój
Zadania konkursowe, a więc wpisy, filmy i inne wymagane regulaminem publikacje – mają opublikować do 5 listopada. Natomiast zasięgi i reakcje publiczności zbierają do 19 listopada. Od 10 listopada do 24 listopada trwać będzie głosowanie publiczności na swoich faworytów. Będzie można oddać głos co 48 godzin na stronie
Turystycznych Mistrzostw Blogerów. 4 grudnia pojawią się wyniki rankingu, zaś ostateczne wyniki i wygranych poznamy 10 grudnia. Podkarpacie ma szansę na zwycięstwo!
Fot. RudeiCzarne