Polacy, gdzie ich nie ma… Wielu z nas słyszało zapewne o bodaj najsłynniejszym na świecie szwajcarskim producencie zegarków. Patek Philippe SA to synonim niebywałej precyzji i jakości. Jeden z zegarków tej firmy uzyskał w 2014 roku na aukcji cenę 24 milionów dolarów. Założycielami firmy byli tymczasem dwaj polscy emigranci – Antoni Patek i Franciszek Czapek. Ten pierwszy związał się potem biznesowo z Francuzem, Adrienem Philippe i stąd nazwa spółki znana do dziś.
Nie przeceniajmy roli zegarków
Zegarki Patek są astronomicznie drogie. Rzecz jasna, nikt nie kupuje ich po to tylko, by w każdej chwili znać dokładny czas. Wydawanie ogromnych pieniędzy na zegarek to w dzisiejszych czasach raczej przejaw snobizmu, trochę też budowania sobie prestiżu za pieniądze. Jeśli zagłębić się w dostępne w internecie teksty o zegarkach, można by dojść do wniosku, że prawdziwy mężczyzna wyraża zegarkiem swoją osobowość, filozofię życiową, poziom nie tylko materialny. Można znaleźć twierdzenie, że o zawarciu lub niezawarciu iluś biznesowych kontraktów przesądził Rolex na czyimś nadgarstku lub jego brak.
Gdyby tak było naprawdę, w smutnych żylibyśmy czasach. Wyznacznikiem wartości człowieka byłby element współczesnej biżuterii: im droższy, im bardziej ekskluzywny, tym lepiej. Młody, rzutki przedsiębiorca, pełen pomysłów i samozaparcia, ale z Casio za 300 zł na ręku nie miałby szans na współpracę z posiadaczem Bregueta czy Omegi. Wyprzedziłby go ktoś może mniej na rynku obiecujący, ale za to wyposażony w czasomierz o wartości średniej klasy samochodu. Czy naprawdę o to chodzi?
Zegarkowe dobre obyczaje
Bardzo ciekawa jest lektura tekstów o zegarkowym savoir-vivre. Mowa w nich wyłącznie o tym, jaki zegarek należy wkładać do garnituru, jaki do ubioru casualowego, a jaki do sportowego. Daremnie szukać jednak np. (nomen omen) wskazówek co do spoglądania na zegarek „w towarzystwie”. No cóż, elegancki mężczyzna faktycznie powinien wiedzieć, że do eleganckiego garnituru sportowy elektronik pasuje mniej więcej tak samo jak trampki. Nie znaczy to jednak, że na zegarek powinien wydać kwotę większą, niż mu zdrowy rozsądek podpowiada.
Umiar też jest w cenie
Można bez trudu – choćby w sklepie
zegarekdlaciebie.pl – nabyć w umiarkowanej cenie zarówno zegarki elektroniczne, jak i mechaniczne na każdą okazję. Można wyposażyć się w komplet, umożliwiający wyjęcie z szuflady zegarka odpowiedniego do włożonego właśnie ubrania. Można też ze spokojem traktować sytuację, w której rozmówca stara się za wszelką cenę ustalić, jakiej marki zegarek właśnie nosimy. Niech kręci głową, niech poprawia okulary, niech się stara zrobić dyskretnie coś, co i tak już się wydało. Jeśli chce nas oceniać po zegarku – jego prawo i jego sprawa.
Dobry, choć niedrogi zegarek, zwłaszcza mechaniczny, może nam towarzyszyć przez długie lata. Może przypominać o dniu, w którym został kupiony albo okazji, z jakiej nam go podarowano. Kojarzyć się kiedyś z tłustymi albo chudymi latami, ze szczęściem i zdrowiem albo i wręcz przeciwnie. Gdy nie będzie wywoływał pozytywnych skojarzeń, to – choć to nie jego wina – łatwiej będzie go zastąpić nowym niż luksusowe szwajcarskie arcydzieło.