Reklama

Lifestyle

Dereń – pomysł na produkt regionalny z Podkarpacia

Alina Bosak
Dodano: 28.08.2020
38703_deren
Share
Udostępnij
Znakomity na dżemy, nalewki i „polskie oliwki” dereń coraz częściej trafia do podkarpackich ogródków. Wielka w tym zasługa Arboretum w Bolestraszycach. Roślina w Polsce jest jednak bardzo mało znana. – I z tego powodu może się stać naszym promocyjnym hitem – uważają w Stowarzyszeniu „Pro Carpathia”, które kilka lat temu postanowiło wprowadzić na rynek produkty z dereniem pod marką Podkarpackie Smaki. I był to strzał w dziesiątkę.
 
– Stale poszukujemy starych receptur i według nich odtwarzamy dawne, regionalne smaki – mówi Ewelina Nycz ze Stowarzyszenia „Pro Carpathia” z Rzeszowa, które promuje i wspiera rozwój produktów regionalnych i ekologicznych. – Kiedyś podczas pobytu w Szwajcarii i uczestnictwa w warsztatach wyrobu czekolady, zamarzyliśmy o czekoladzie, która wiązałaby się z Podkarpaciem. To był początek pracy nad czekoladą z dereniem. I innym produktami powstałymi na bazie owoców tego krzewu. Ale pierwsza była właśnie czekolada. Na wiosnę 2017 roku wprowadziliśmy do sprzedaży mleczną i gorzką, z suszonymi owocami derenia. Pod marką Podkarpackie Smaki. 
 
Dereń z Podkarpacia

Dlaczego dereń? Ponieważ to roślina szeroko wykorzystywana niegdyś w szlacheckiej kuchni, a w odkrywaniu tej tradycji od lat przoduje Arboretum w Bolestraszycach k. Przemyśla. Pielęgnowane są tam dereniowe sady, z których pochodzi wiele krzewów sadzonych w podkarpackich ogrodach. Pierwsze krzewy derenia pojawiły się w Polsce już w średniowieczu, ale wciąż jest to roślina mało popularna. Rośnie głównie na Podkarpaciu, a w innych regionach kraju jest dostępna sporadycznie i jej zdobycie wymaga nieco zachodu. W wielu miejscach sprzedawcy tego owocu tworzą listy kolejkowe i oferują go tylko na zapisy. Za kilogram owoców z pestką trzeba zapłacić między 20 a 30 zł.
 
Niemniej jednak, roślina zyskuje powoli popularność, ponieważ ma wiele zalet. Owoce derenia są bogatym źródłem związków biologicznie aktywnych. Zawierają dużo witaminy C oraz związki polifenolowe (flawonoidy) o właściwościach przeciwutleniających, a także rzadko występujące w innych popularnych owocach – związki irydoidowe np. kwas loganowy, o właściwościach przeciwzapalnych. To zawartość związków irydoidowych sprawia, że wśród polskich owoców dereń jest wyjątkowy.
 
Zawarte w dereniu związki fenolowe dobroczynnie działają na zdrowie człowieka. Wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych i powodują wzrost wydzielania insuliny, odtruwają organizm w przypadku zatruć metalami ciężkimi. Mają duże znaczenie w okulistyce – w leczeniu zaburzeń mikrokrążenia w obrębie gałki ocznej, poprawiają ostrość widzenia o zmroku i nocą. Stosuje się je w leczeniu krótkowzroczności, kruchości naczyń krwionośnych, wrzodów i innych. 
 
Owoce derenia mają kwaskowaty, lekko cierpki smak. Można je jeść „prosto z krzaka”, dodawać do ciast i deserów. Znakomicie sprawdzają się w przetworach. Nadają się na konfitury, dżemy, przeciery, syropy, soki, napoje i kompoty. Suszone i zmielone owoce mogą stanowić przyprawę do marynat i sosów. Z ukiszonych owoców derenia powstają także polskie oliwki, równie smaczne jak greckie. Z kolei „dereniówka” – alkoholowy trunek powstały na bazie derenia – uznawana jest za królową polskich nalewek.
 
Dereniowa nisza

– Mimo to owoce derenia wciąż są wykorzystywane na niewielką skalę. To także spowodowało nasze zainteresowanie nimi, kiedy szukaliśmy niszy wśród tradycyjnych i regionalnych produktów, jakie już są obecne na rynku. Na stworzenie całej linii produktów z owocami derenia miała również wpływ nasza współpraca z Arboretum w Bolestraszycach – podkreśla Ewelina Nycz. – Jak już wspomniałam, jako pierwsze powstały czekolady z dereniem, jedyne takie w Polsce. Do czekolady gorzkiej (70,4%) i mlecznej (33,6%) dołożyliśmy suszone owoce derenia, które dzięki swojej kwaskowatości tworzą idealny duet z czekoladą. 
 
Następnym produktem był dżem dereniowy, który zdobył w czerwcu 2017 r. nagrodę w konkursie na „Najlepszy produkt tradycyjny 2017” zorganizowanym podczas XI Targów Żywności Tradycyjnej Festiwal Podkarpackich Smaków w Górnie, uzyskując wyróżnienie w kategorii: „Produkt pretendujący do miana produktu tradycyjnego”. We wrześniu 2017 r. do listy dołączyła konfitura z derenia i czarnej jagody, która została uhonorowana przez redakcję serwisu portalspozywczy.pl i Polską Organizację Handlu i Dystrybucji Certyfikatem Dobry Produkt 2017. – Dżemy i konfitury to powrót do tradycyjnych wyrobów z derenia – podkreśla Ewelina Nycz. – Dżem powstaje według dawnego przepisu. Receptura konfitury z derenia i czarnej jagody została specjalnie dla nas przygotowana przez Dorotę Pajęcką, szefową kuchni w restauracji Hotelu Ambasadorskiego w Rzeszowie. W 2018 r. do dereniowej linii dodaliśmy kolejne produkty – czekolady z dereniem w mniejszym formacie. Mamy także coś bez derenia – czekolady z orzechami laskowymi. Bo orzechy to także smakołyki z podkarpackich ogrodów.
 
 
 
 
 
 
 
Produkty Podkarpackie Smaki powstają we współpracy z producentami z Podkarpacia, zrzeszonymi w Klastrze Podkarpackie Smaki. Suszone owoce derenia dostarcza rodzinna firma Aliny i Wacława Beclów. Konfitury – Gospodarstwo Rolne „Ryś Podkarpacki”, a czekoladę wyrabia wytwórca czekolady z Korczyny.
 
– Dereń to przyszłość. Sądząc po tym, jakim hitem są w naszym regionie w ostatnich miesiącach produkty zawierające te owoce, jestem przekonany, że wkrótce ta moda rozprzestrzeni się także na inne województwa – mówi Krzysztof Zieliński ze Stowarzyszenia „Pro Carpathia”. Ewelina Nycz dodaje: – Rzeczywiście, wyroby z dereniem, pierwsze spożywcze produkty marki Podkarpackie Smaki, zostały bardzo dobrze przyjęte i wzbudziły duże zainteresowanie. Okazało się, że w Polsce dereń jest mniej znany niż na samym Podkarpaciu. Musimy zatem pracować nad jego rozpoznawalnością. Nasze produkty „dereniowe” promowaliśmy niedawno także w Japonii. Dereń staje się rośliną kojarzoną z naszym regionem. Niedawno organizowaliśmy wizytę studyjną polskich blogerów kulinarnych po Podkarpaciu. Zachwycali się tutejszymi winnicami i właśnie wyrobami z derenia, których wielu nie miało okazji wcześniej posmakować.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy