Kulinarny festiwal z Robertem Makłowiczem ściąga tłumy rzeszowian. W sobotę i niedzielę rzeszowski Rynek oraz sąsiadujące uliczki pełne są smaków, muzyki, tańca i zabawy.
Dwudniowy festiwal na rzeszowskiej starówce to prawdziwe święto kulinarno-kulturalne. I jak podkreśla Robert Makłowicz, kuchnia to nie tylko jedzenie i biologia.
Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszów
Robert Makłowicz gotuje na Rynku w Rzeszowie
– To kultura, tożsamość, przywiązanie do swojej małej ojczyzny. I dzisiaj oraz jutro będziecie państwo dawali wyraz tego przywiązania do swojej małej, ale i zarazem wielkiej ojczyzny. Nic się nie bierze z powietrza, powiązania kulturowe w łuku Karpat są niezwykle ważne i to wszystko jest spójne. Mimo że mamy dzisiaj granice narodowe, to jednak Karpaty łączą kulturowo i kulinarnie, a Rzeszów dzisiaj i jutro będzie stolicą karpackich smaków od Rumunii przez Ukrainę i Słowację, a może i dalej, w stronę Grecji – mówi Robert Makłowicz.
W ramach festiwalu gotują kucharze z 12 restauracji, są występy artystów, mnóstwo tańca i muzyki ludowej, także w nowoczesnych aranżacjach. Przepustką do skosztowania festiwalowych dań są cegiełki, które można kupić w domku festiwalowym obok ratusza. Dochód w całości zostanie przeznaczony na Zespół Szkół Gospodarczych, którego uczniowie także gotują i pracują przy festiwalu.
– W sobotę przygotowaliśmy 12 tysięcy porcji wspaniałych dań, a to wszystko okraszone wspaniałą atmosferą i dodatkowymi atrakcjami – dodaje Marcin Purgacz, dyrektor Zespołu Szkół Gospodarczych w Rzeszowie. – Wspaniale udała się parada kucharzy.
Drugi dzień festiwalowych atrakcji rozpocznie się o godzinie 14.30.
Dziczyzna od Jana Kuronia
Na Rynku zamiast strefy dań festiwalowych pojawi się kocioł z dziczyzną. Na miejscu będzie obecny Jan Kuroń, który przyrządzi swoje danie w formie pokazu na scenie. Równie bogato zapowiada się „menu muzyczne”. Na scenie głównej zagrają Patryk Mateja z zespołem, Żmije i Haydamaky.
Na scenie przy ul. Słowackiego wystąpi natomiast Mobilna Filharmonia, Zespół Pieśni i Tańca Bandoska, Zespół Pieśni i Tańca Resovia Saltans Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz Marcin Florczak.
– Festiwal toczy się na Rynku, ale także na ulice Kościuszki i 3 Maja. Jest ponad 70 wystawców, gdzie można smacznie zjeść, ale także coś kupić i zabrać do domu. W Rzeszowskich Piwnicach można się częstować proziakami i gomółkami – dodaje Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa.
Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszów