W jedną noc zamknąć całą miłość Otella i Desdemony oraz potworną intrygę Jago? A potem tę jedną noc opowiedzieć na scenie w godzinę? Uwspółcześnić dramat sprzed 400 lat i go nie zniszczyć? Aneta Adamska dokonała tej sztuki, reżyserując spektakl „Otello tonight” i wystawiając go z zespołem Teatru Przedmieście. Pomógł geniusz Szekspira, którego historie są aktualne, mogą zdarzyć się w każdym miejscu i czasie, i dotyczą każdego człowieka.
Otoczony przez Brytyjczyków boską niemal czcią Szekspir nie jest łatwy dla współczesnych tłumaczy i reżyserów. Pierwsi walczą z nieustannymi rozterkami, czy poświęcić rytmiczną frazę dla dwuznaczności słów, którą Szekspir tak lubił się bawić. Drudzy mają trudne zadanie utrzymanie uwagi widza przez kilka godzin, bo dramaty są długie, albo stają przed koniecznością skrócenia sztuki, co różnie wychodzi. Czy da się zrobić w teatrze „Szekspira w pigułce” i zachować jego ducha? Teatr Przedmieście przygotowaną na swoje 18-lecie premierą udowadnia, że tak. A że jest na to gotowy zapowiedział, wystawiając wcześniej dzieło innego klasyka – „Fausta” wg Johanna Wolfganga von Goethego, czy budując spektakle w oparciu o tak rozbudowane dzieła jak „Józef i jego bracia” Tomasza Manna czy „Ostatnie rozdanie” Wiesława Myśliwskiego.
„Otello tonight!” wg dramatu Williama Szekspira to współczesna wersja historii o miłości i zdradzie. Akcja dramatu wpleciona została w scenerię polskiego wesela. Wśród gości są przyjaciele i intryganci. Nadziwić się nie mogą, że dziewczę tak piękne i szlachetne jak Desdemona pokochało czarnego Maura. „Musiał rzucić na nią jakiś urok” – „podejrzewał” cztery wieki temu Szekspir, a i pewni tego są współcześni weselnicy. Zazdrość dręczy zakochanego w Desdemonie Rodrigo, a zawiść o awanse i powodzenie Otella pcha do działania Jago, który zawiązuje intrygę, bo cudze szczęście tak mocno kłuje go w oczy. Więc planuje: „Minie trochę czasu, ucho Otella zacznę drażnić plotką, że niby jego małżonka zbyt spoufala się z Kasjem”.
Fot. Przemek Wiśniewski
Zaczyna się show – jak przystało na spektakl, który w tytule ma okrzyk „tonight!” Desdemona zostanie zabita. Wszystko wydarzy się jednej nocy. „Pan młody! Proszę państwa, przybył! Wielkie brawa dla niego!” – woła wodzirej zza klawiszy, bo to spektakl z muzyką na żywo. Leje się alkohol, są weselne hity i romantyczne przeboje. Publiczność zostaje poczęstowana tortem i musi wstać, kiedy jest wezwanie: „A teraz, moi drodzy powstaniem, zaśpiewamy sto lat dla pary młodej!”
To wszystko nie przysłania jednak głównego, szekspirowskiego tematu. Tempo spektaklu znakomicie trzymane jest w ryzach. Momentami akcja pędzi jakby weselnicy wirowali w szalonej polce, by nagle zwolnić, na jakimś fragmencie dialogu, jakby wychodzili na chwilę z weselnej sali na zewnątrz, by złapać oddech. Na tym „offie” padają ważne zdania, sączy się jad, zacieśniana jest sieć intrygi.
Scenografię tworzą białe zasłony – ściany weselnej sali, ściany ogrodu, ściany sypialni. Sprawiają, że widz widzi, ukrywającego się za nimi intryganta i nie zapomina o jego obecności nawet wtedy, kiedy miłość Otella i Desdemony w objęciach wydaje się idealna. Jago zawsze gdzieś krąży. Spogląda zza zasłony. Nawet, gdy wydaje się nieobecny, jest sprężyną akcji, siłą sprawczą, spiritus movens. I wiedzie swoich „bohaterów” ku tragedii, jakby był kuglarzem w wielkim teatrze świata. „Otello tonight!” to także opowieść o drzemiącym w ludzkiej naturze braku zaufania i podejrzliwości, o zwątpieniu, które bierze się z niewiary w prawdziwe uczucie.
Zdania Szekspira przez cztery wieki nic nie straciły na aktualności. I w tym także tkwi siła jego dramatów. Aneta Adamska adaptując tekst dla Teatru Przedmieście wycięła wątki wojenne, skupiając się na tym, co rozgrywa się między trójką głównych bohaterów. Zakochaną Desdemonę gra Iwona Błądzińska, Otella – Paweł Sroka, a Jago – Maciej Szukała. Wszyscy przekonujący, prawdziwi, mocno osadzeni w swoich postaciach. Do roli naiwnego Kasja pasuje młodzieńczość Jakuba Adamskiego. Uwagę zwraca po raz pierwszy występujący z Teatrem Przedmieście, Albert Opolski jako Rodrigo i powiernik zdradzieckiego planu. Aneta Adamska wcieliła się natomiast w rolę żony Jago – jego ledwo słyszalne sumienie.
Muzykę do spektaklu napisał Mirosław Kiełbasa, który zawodowo gra na weselach. I to w znacznej mierze jego zasługa, że w dramat Szekspira udało się włożyć dowcip wesela. Bo przecież Szekspir musi pozostać Szekspirem.
Premiera sztuki „Otello tonight!” odbyła się 7 stycznia 2020 r. Będzie można ją zobaczyć również w lutym. 14 i 16 lutego o godz. 19.00 Teatr Przedmieście zaprasza na spektakl do swojej siedziby przy ul. Reformackiej w Rzeszowie. Rezerwacje: tel. 667714730. Bilety w cenie: 40/30 zł.