Łukasz Łuczaj, profesor botanik i ekolog z Rzepnika, który w swojej kuchni przyrządza dzikie rośliny i owady to bohater jednego z pięciu filmów o Podkarpaciu, jakie dofinansuje urząd marszałkowski. Pozostałe cztery także opowiadają o niezwykłych ludziach regionu.
Konkurs na film dokumentalny poświęcony historii, tradycjom i kulturze regionu to pierwsze działanie powołanej przed wakacjami przez marszałka Podkarpackie Komisji Filmowej.
– Na konkurs wpłynęło 21 wniosków. Jeden został wycofany przez wnioskodawcę na etapie oceny formalnej. Dwadzieścia zostało przekazanych do oceny merytorycznej. Osiem wniosków zyskało pozytywne rekomendacje członków jury. Głosowanie wyłoniło 5 projektów, które otrzymają dofinansowanie w postaci wkładów koprodukcyjnych – informuje Marta Żurek, kierownik Podkarpackiej Komisji Filmowej.
Dofinansowanie otrzymały następujące projekty:
-
BM Production s.c. Maciej Dźwigaj, Katarzyna Kotula, pt. "Świat według Łukasza" – 18 000 zł
-
A.W. Drukarnia 3D sp z o. o., pt. "A kapela gra do końca…" – 12 000 zł
-
Film House Paweł Wilkołek, pt. "Człowiek historia" – 18 000 zł
-
Fundacja Rzeszowska, pt. "Rzeszowskie janusze" – 14 000 zł
-
Telewizja Polska S.A. Oddział w Rzeszowie, pt. "Draża – Czetnik, Legenda Kresów" – 18 000 zł.
W sumie kwota przeznaczona na produkcję filmów przez województwo podkarpackie wynosi 80 000 zł brutto.
– Wszystkie wyłonione projekty opowiadają historie ludzi, których życie związało się z Podkarpaciem. „Świat według Łukasza" przedstawia postać botanika i ekologa Łukasza Łuczaja. Ciekawie rysuje się również scenariusz „Draży…", filmowej opowieści o życiu i wojennych losach Dragana Sotirovića, Serba walczącego w polskich oddziałach partyzanckich. Dziennikarz Jerzy Dynia jest bohaterem filmu "A kapela gra do końca…", poruszającego ważny temat zachowania ludowego dorobku Podkarpacia. Kolejny projekt jest próbą przedstawienia życia i twórczości słynnego rzeszowskiego fotografa Edwarda Janusza. Stawkę uzupełnia bardzo osobista historia człowieka – Mieczysława Skrzyszewskiego z podjasielskiej wsi ("Człowiek historia"), którego pasja do dokumentowania przedmiotów kultury materialnej przysporzyła mu sławę w lokalnej społeczności – podsumowuje Marta Żurek.