Reklama

Kultura

“Stara kobieta wysiaduje”, a my z nią na śmietniku cywilizacji?!

Aneta Gieroń
Dodano: 16.11.2014
16097_Stara_kobieta_128
Share
Udostępnij
Nie dywany i salony, ale beton pod nogami i instalacje przemysłowe nad głową. W scenografii jak na zamówienie do tekstu Tadeusza Różewicza „Stara kobieta wysiaduje”, w Sali Industrialnej Hotelu Rzeszów na dobre rozpoczęły się w piątek 53. Rzeszowskie Spotkania Teatralne. W tym roku jako Festiwal Nowego Teatru, gdzie do głosu dopuszczono młode pokolenie twórców teatru. Pokolenie dojrzałość osiągające w XXI wieku i mówiące nie literacką polszczyzną, ale medialnym i networkingowym skrótem. Ta ich „chropowata” estetyka ma jednak swoją zaletę – jest w tym prawdziwa, nie wystudiowana szczerość przekazu. Widza trochę to uwiera, ale czyż rzeczywistość nie uwiera nas jeszcze bardziej?! 

Teatr im. Wandy Siemaszkowej tegoroczny festiwal otworzył premierą dramatu Tadeusza Różewicza „Stara kobieta wysiaduje” w reżyserii Jakuba Falkowskiego. Tekst pochodzi z 1968 roku i można się zastanawiać, na jakie współczesne pytania odpowiada? Paradoksalnie, na więcej, niż moglibyśmy się spodziewać. Dziwaczne, absurdalne wręcz koncepcje ludzi nowoczesnych, jakie Różewicz wyciął z ówczesnych gazet i włożył w dialogi oraz monologi swoich bohaterów, stały się w pierwszych dekadach XXI wieku normą i codziennością. Podstarzałe kobiety chcą dziś masowo rodzić, panowie w wieku mocno średnim swoje ego podbudowują pigułką młodości, a nagość na ulicach nie wzbudza większego zdziwienia. To w sferze obyczajowości.
 
Dużo dramatyczniejsze są przepowiednie Różewicza dotyczące naszej cywilizacji, a które na naszych oczach się materializują. Na świecie zaczyna brakować wody, zmienia się klimat, zasypują nas śmieci, otacza nas zdewastowane środowisko naturalne. Możliwość poleżenia sobie pod modrzewiem w kolejnych dekadach stanie się nierealnym wspomnieniem z zamierzchłych czasów. Słowa Kelnera: „Jesteśmy dzisiaj świadkami wstępnego stadium trzeciej wojny światowej” stają się prorocze.
 
Tytułowa Stara Kobieta (świetna rola Anny Demczuk) całymi dniami przesiaduje w ekskluzywnej kawiarni, która z czasem coraz bardziej zamienia się w śmietnisko. Pozornie, kobieta ma bardzo przyziemne oczekiwania, by szklanka była czysta, kawa bez muchy, a flaczki ciepłe. W rzeczywistości kobieta walczy o zachowanie tradycyjnego porządku rzeczy.  Porządku, w którym najważniejsza jest miłość, przywiązanie, rodzenie dzieci…
 
Tylko czy to możliwe w świecie, który coraz bardziej zamienia się w śmietnisko oraz targowisko próżności i głupoty. W rolę Młodego Kelnera partnerującego Annie Demczuk grającej Starą Kobietę, wciela się Matusz Mikoś, na którego barki spada prawie cały ciężar dramatu młodego pokolenia. Jest coś przejmującego w scenie, w której Stara Kobieta żebrze o odrobinę czułości i uwagi, a Kelnera w równym stopniu ogarnia przerażenie i obrzydzenie. W tym momencie nikt już nie jest tym, kim powinien być, społecznie i cywilizacyjnie wylądowaliśmy na gigantycznym śmietnisku. 
 
W dramacie Różewicza najważniejszym rekwizytem są śmieci, Jakub Falkowski akcję dramatu umieścił w industrialnej, zimnej, pustej przestrzeni, co dla „Starej Kobiety wysiaduje” okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem. Zdewastowany świat naturalny, buldożery, śmieci, atakują nas ze zdjęć oraz projekcji video na ścianie. W tej przestrzeni poruszają się reprezentanci współczesnego świata, których tak dobrze znamy z telewizji i portali internetowych. Chwilami akcja rozgrywa się na kilku planach, co nawet nie zaskakuje, zważywszy, jak intensywnie jesteśmy dziś atakowani informacji z każdej strony. Jest więc współczesny mędrzec, jakich wielu widzimy w mediach, a którzy objaśniają nam świat w oparach hipokryzji i absurdu. Są zidiociałe odbiorczynie współczesnej kultury masowej, zagubieni młodzi ludzie pogrążeni w beznadziei i nałogach, w końcu uzdrowiciele i szarlatani, którzy mają receptę na wszystko, a do ustalenia pozostaje tylko cena. Jak w tym wszystkim człowiek ma być wierny sobie, w świecie, w którym tak niewielu korzysta z dóbr zabranych kosztem tak wielu?!

Sama Stara Kobieta, która powinna być nadzieją na normalność, która jawi się jako ostoja człowieczeństwa, reprezentantka uniwersalnych wartości, wręcz Matka Natura, traci na znaczeniu. Mówi, przestrzega, ale nikt jej nie słucha. Czy się odrodzi w całej mocy i sprawi, że świat odnajdzie swój sens, porządek rzeczy bliski człowiekowi? Odpowiedzi nie ma, także w Sieci.
 
Obsada:
 
Narrator: Grzegorz Pawłowski
Stara kobieta: Anna Demczuk
Kelner Młody: Mateusz Mikoś
Kelner Cyryl: Paweł Gładyś
Pan: Marek Kępiński
Piękna Dziewczyna: Magdalena Kozikowska-Pieńko
Lekarz, Stróż porządku, Skrzypek, Zamiatacz 1: Sławomir Gaudyn
Ślepiec, Zamiatacz 2: Adam Mężyk
Atropos: Małgorzata Pruchnik
Lachezis: Karolina Dańczyszyn
Młodzieniec: Damian Janusz
 
Autor: Tadeusz Różewicz
Reżyseria: Jakub Falkowski
Dramaturgia: Michał Pabian
Scenografia: Jakub Falkowski
Muzyka: Jakub Falkowski
Projekcje video: Kuba Falkowski
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy