Reklama

Kultura

Tadeusz Kantor odnaleziony na rysunkach Jerzego Gurawskiego

Aneta Gieroń
Dodano: 22.09.2014
14921_Gurawski_111
Share
Udostępnij
Wystawą rysunków Jerzego Gurawskiego „In memoriam Tadeuszowi Kantorowi – Jerzy Gurawski. Rysunki architekta z Teatru Laboratorium" rozpoczął się w niedzielę czwarty festiwal teatralny „Źródła pamięci. Szajna-Grotowski-Kantor". W miejscu niezwykłym, bo na plebanii w Wielopolu Skrzyńskim, gdzie wychował się Tadeusz Kantor i z magicznym człowiekiem, Jerzym Gurawskim, który przypomniał magiczny Kraków lat 50. XX wieku, gdzie poznał Tadeusza Kantora, gdzie zachwycił się jego teatrem i skąd wyruszył do Opola, by na wiele lat być twórcą przestrzeni… Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego. Paradoks? Raczej docieranie do źródeł, z czego festiwal już zasłynął.
 
Wyjątkowość otwartej w niedzielę wystawy, której kustoszem jest Agnieszka Kołodziej,  polega na tym, że Gurawski związany był z Teatrem Grotowskiego, ale uwiecznił pracę Kantora. Jego rysunki i szkice poświęcone są przestrzeni Krakowa oraz twórczości artysty z Wielopola Skrzyńskiego.  Prowadzą nas z krakowskiego rynku i ulicy Grodzkiej do teatru Cricot 2.
 
W czterech pracach zawarł też bardzo osobistą refleksję nad ewolucją artystyczną idei Tadeusza Kantora. Wybrał „Mątwę” wystawioną w 1956 roku, zdefiniował przestrzeń „Kurki Wodnej” z 1967r., „Umarłej klasy” wystawionej w 1975 r., a ostatni jego rysunek poświęcony jest spektaklowi „Wielopole, Wielopole”, zagranemu przez Cricot 2 w rodzinnej parafii Kantora w Wielopolu Skrzyńskim w 1983 roku. Jerzy Gurawski z okazji rzeszowskiego festiwalu wszystkie te prace po raz pierwszy pokazał, przypominał też o pierwszym spotkaniu z Kantorem i fascynacji jego teatrem.  
 
– Kraków w latach 50. XX wieku to były czasy, jakie już nigdy się nie zdarzą – mówił Gurawski (w tamtym czasie student architektury na Politechnice Krakowskiej). – Nie było telewizji, smartfonów i innych „gówien”, był tylko teatr i rozmawiało się o teatrze. To był magiczny świat, w którym rozwój teatru biegł w różnych kierunkach. Był Teatr 38 prowadzony przez Waldemara Krygiera, Teatr Rapsodyczny ( ten sam, w którym występował Karol Wojtyła),  była Piwnica pod Baranami, w końcu był tajemniczy, ubrany w czarną pelerynę i kapelusz Tadeusz Kantor i jego Cricot 2. 
 
W tym magicznym Krakowie w Jaszczurach tuż po obronie pracy magisterskiej Jerzy Gurawski poznał Jerzego Grotowskiego i tak zaczęła się jego wielka teatralna przygoda z Teatrem 13 Rzędów w Opolu a potem Teatrem Laboratorium we Wrocławiu.
 
– Kantor, czy Grotowski? Obaj byli geniuszami teatru. Nie potrafię odpowiedzieć, który fascynował mnie bardziej. Z Grotowskim przez wiele lat byłem związany, ale to nie była łatwa współpraca. Grotowski bywał bezwzględny. Kantor, wspaniały malarz, właściwie performer, zawsze mnie zachwycał – stwierdził Jerzy Gurawski.
 
Przy okazji wystawy prac Gurawskiego, o trudnych relacjach między Tadeuszem Kantorem i Jerzym Grotowskim, nazbyt często upraszczanych, mówił prof. Zbigniew Osiński,  teatrolog, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, najwybitniejszy znawca twórczej drogi Jerzego Grotowskiego, który od początku festiwalu jest stałym gościem „Źródła Pamięci. Kantor – Grotowski – Szajna”.  Sam tytuł jego wykładu był niezwykle wymowny „O relacji T. Kantora i J. Grotowskiego. Krok dalej”. Niby wszyscy wiedzieli, że obaj panowie się nie znosili, ale relacje ludzkie to rzecz niezwykle subtelna i tak też było w tym przypadku.
 
Kantor mawiał, że artysta musi mieć mur, w który musi uderzać głową. I on nieustannie tą głową uderzał.
 
– Zaprzęgał się do swoich obowiązków codziennie od 5 rano, zaś Grotowski był człowiekiem nocy – mówił prof. Osiński. – To, co dla nich wspólne, to konsekwencja i wierność wobec postawy twórczej. Fanatyczne oddawanie się poszukiwaniom twórczym.
 
Ciekawym fragmentem życiorysu u obu twórców jest ich powrót do miejsc dzieciństwa w czasie przełomów artystycznych. W 1983 roku w kościele w Wielopolu Skrzyńskim Tadeusz Kantor wystawił „Wielopole, Wielopole”. W 1980 roku Jerzy Grotowski powrócił z amerykańskimi filmowcami do Nienadówki, gdzie nakręcił film dokumentalny „Nienadówka 1980”.
 
– Kantor interesował się twórczością Grotowskiego, która go niepokoiła i fascynowała. Grotowski też nie krył, że fascynował go Kantor – tłumaczył prof. Osiński.  Grotowski otwarcie przyznał, że „Umarła klasa” Kantora jest wspaniała, a on wspaniałym twórcą.
 
A Kantor? W rozmowie z włoskim krytykiem teatralnym tak stwierdził: „Nie lubię Grotowskiego”, ale posiadł ideę teatru. Kto poza nim? Nie wiem”.
 
Czego dowiemy się o Tadeuszu Kantorze, Jerzym Grotowskim i Józefie Szajnie, a czego nikt jeszcze nie wie? Kolejne spotkania pokażą. Bo jak mówi Aneta Adamska, dyrektor artystyczna festiwalu, właśnie „przestrzeń spotkania” jest najważniejsza w trakcie kolejnych edycji festiwalu. I nie tyle chodzi o wskrzeszanie pamięci, co o dawanie nowych impulsów przy jednoczesnym zakorzenieniu w przeszłości Grotowskiego, Szajny i Kantora. Trzech wielkich twórców teatru wywodzących się z Podkarpacia. 
 
W poniedziałek uczestnicy festiwalu zobaczą spektakl „Król Kier znowu na wylocie" Studium Teatralnego na podstawie książki Hanny Krall, we wtorek „Kryjówkę” neTTheatre, a festiwal zakończy premiera Teatru Maska „Białe małżeństwo”.
 
Bilety na każdy spektakl kosztują 20 zł.  Organizatorem festiwalu dofinansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest Teatr Maska i Teatr Przedmieście. 
 
 ŹRÓDŁA PAMIĘCI. SZAJNA – GROTOWSKI – KANTOR 2014
Rzeszów, 21-24 września 2014
 
 
Wtorek, 23 września
 
 
Teatr Przedmieście, ul. Reformacka 4 
 
10.00  Prelekcje: Miron Pukan, Nina Kiraly, Roman Siwulak; prowadzenie: Anna Jamrozek – Sowa
 
Teatr Maska, ul. Mickiewicza 13
 
19.00  neTTheatre „ The hideout” / „Kryjówka” (duża scena)  
 
21.00   Spotkanie z Pawłem Passinim i aktorami neTTheatre:  prowadzenie: Łukasz Drewniak  
 
Środa, 24 września 
 
Studio koncertowe Radia Rzeszów, ul. Zamkowa 3 
 
10.00  Dyskusja panelowa z udziałem gości festiwalu, artystów oraz studentów teatrologii UJ, prowadzenie: Adam Głaczyński
 
Teatr Maska, ul. Mickiewicza 13 
 
19.00  „Białe małżeństwo” premiera spektaklu Teatru Maska
( duża scena), zakończenie festiwalu
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy