Reklama

Kultura

Film o Lutku Pińczuku – pokaz przedpremierowy w Rzeszowie

Opracowanie Alina Bosak
Dodano: 02.04.2022
62448_pinczuk
Share
Udostępnij
Miała być premiera w Bieszczadach, ale wcześniej będzie przedpremierowy pokaz w Rzeszowie. Tuż po świętach, 26 kwietnia o godz. 18.00, Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie, Mazurkiewicz Produkcja Filmowa i Podkarpacka Komisja Filmowa zapraszają na film „Śniła mi się połonina” – półtoragodzinną opowieść o Lutku Pińczuku, legendarnym gospodarzu Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. Po pokazie odbędzie się spotkanie z twórcami filmu. Czy przyjedzie sam bohater? Na razie nie wiadomo.
 
Chatka Puchatka, legendarne schronisko na bieszczadzkiej Połoninie, w formie jaką pokochał ją świat, odchodzi do przeszłości. Do doliny po pięćdziesięciu latach schodzi też Lutek – jej budowniczy i gospodarz, bieszczadzki kowboj, ratownik, dla wielu wzór. Przez dziesięciolecia tworzył legendę Bieszczadów, by na koniec samemu stać się jej symbolem. Co stoi za fenomenem miejsca, w którym ludzie czują się wspólnotą, i postaci, która stworzyła w nim bezpieczną przystań na szczycie gór, bieszczadzki dom? Czy ludzka pamięć ocali ten surowy, twardy, ale pełen smaku świat dzikich Bieszczadów? – pytają twórcy filmu „Śniła mi się połonina”.

Film dokumentalny w reż. Roberta Żurakowskiego jest próbą rekonstrukcji odchodzącej w zapomnienie bieszczadzkiej epoki nieskomercjalizowanych jeszcze dzikich połonin – świata turystów z gitarą, których przy ognisku łączy nie tylko miłość do górskiej przyrody, ale i potrzeba bliskości, wspólnoty. Miejscem spotkań bieszczadzkich wędrowców przez dziesięciolecia było schronisko Chatka Puchatka. Historia tego miejsca to przede wszystkim historia gospodarzy schroniska na Połoninie Wetlińskiej, w tym Ludwika Pińczuka, który je zbudował i przez prawie pół wieku prowadził.
 
Twórcy filmu wybrali się na połoninę, by sfilmować ostatnie chwile schroniska, tuż przed jego rozbiórką i postawieniem w tym miejscu nowego budynku. To ostatnie materiały pokazujące Lutka po raz ostatni odwiedzającego swój dawny dom.
 
Warstwa merytoryczna filmu zbudowana jest z rozmów i obserwacji działań bohaterów: głównego bohatera Ludwika Pińczuka oraz osób, które na różnych etapach pojawiały się w jego życiu. Szeroko sportretowane zostają bieszczadzkie plenery, połoniny, szlaki, a przede wszystkim legendarna Chatka Puchatka – przed, w trakcie i po rozbiórce. Uzupełnieniem dla opowiadanych historii są bogate zbiory archiwaliów: zdjęcia z prywatnych archiwów bohaterów, pamiętniki i kroniki a także źródła filmowe, m.in. nagrania z archiwów Telewizji Polskiej (Polska Kronika Filmowa). Wyjątkowym materiałem źródłowym są m.in. prowadzone przez Urszulę Pińczuk dzienniki i księgi pamiątkowe. Bohaterka udostępniła swoje zasoby z okresu od 1966 roku do 1968 roku oraz od 1975 do 1986. Jako młoda dziewczyna oprócz osobistych pamiętnikowych wpisów wklejała tam biało-czarne fotografie wzbogacając je odręcznymi komentarzami opisującymi okoliczności. Dzienniki są równocześnie reporterskim zapisem życia na Połoninie jak i emocjonalnym pamiętnikiem młodej kobiety. Dziewczyny znajdującej się w romantycznym  związku z Lutkiem. To zapiski kobiety zakochanej, ale i bacznej obserwatorki. 
 
Autorem muzyki do filmu jest podkarpacki muzyk artysta Dominik Muszyński, lider zespołu Wa Da Da, obracający się w gatunkach etno, inspirowanych słowiańską tradycją. W filmie pojawiają się też utwory kolejnej legendy – grupy KSU.
 
Chatka Puchatka jest numerem jeden pod względem rozpoznawalności bieszczadzkich atrakcji obok kultowego Baru Siekierezada. Jest wymieniana w każdym przewodniku górskim. Szacuje się, że szlak prowadzący do Chatki Puchatki pokonywało rocznie ponad 100 000 osób. Schronisko zostało oddane do użytku w  latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Atrakcyjność projektu wzmaga głośny medialnie i szeroko komentowany koniec starego schroniska. Bieszczadzki Park Narodowy wyburzył Chatkę i w tym miejscu buduje nowe, komercyjne schronisko. 
 
Reżyserem filmu jest Robert Żurakowski, który ma już w swoim dorobku produkcję trzech filmów dokumentalnych o tematyce górskiej: „Jerzy Hajdukiewicz. Człowiek gór” (2015), „Tadeusz Gąsienica Giewont. Bez ale” (2016), „Piotr Malinowski. 33 zgłoś się…” (2017). Dokument o Piotrze Malinowskim został wyróżniony nagrodami: 13. Spotkania z Filmem Górskim Zakopane 2017 – Nagroda Publiczności i Nagroda Specjalna Jury; XXII Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady, Lądek Zdrój – Najlepszy Film Polski; XV Krakowski Festiwal Górski – Druga Nagroda w Polskim Konkursie Filmowym. 
 
Premierę filmu o Lutku Pińczuku najpierw planowano w połowie marca w Wańkowej, ale z powodu tragicznych wydarzeń na Ukrainie zdecydowano się przenieść ją na maj. Ale i ten termin bieszczadzkiej premiery nie jest jeszcze potwierdzony. Okazuje się, że jako pierwsi film zobaczą zatem miłośnicy gór w Rzeszowie. Już 26 kwietnia br. w Wojewódzkim Domu Kultury odbędzie prapremiera dzieła, na której pojawią się także twórcy filmu. Wątpliwy natomiast jest udział głównego bohatera. – Będziemy mogli to potwierdzić dopiero tuż przed samym pokazem. Dziś jeszcze nie wiemy, czy będzie on obecny na przedpremierowym seansie w Rzeszowie – informuje Jagoda Mazepa z Podkarpackiej Komisji Filmowej. 

Na wydarzenia obowiązują zaproszenia. Oprócz gości, którzy je otrzymają, będzie możliwość otrzymania zaproszeń poprzez profil Podkarpackiej Komisji Filmowej na Facebooku – @podkarpackiefilm, a także na stronie wydarzenia na FB. https://www.facebook.com/events/733048671393969/?ref=newsfeed
 
Film zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Podkarpackiego i Gminy Miasta Rzeszów  w ramach Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego.
 
xxx
 
 „Śniła mi się Połonina”, pl. dok., 2022.
 
Reżyseria: Robert Żurakowski 
Scenariusz: Małgorzata Mielcarek
Produkcja: Mazurkiewicz Produkcja Filmowa
Koprodukcja: Telewizja Polska S.A., Podkarpacki Regionalny Fundusz Filmowy, G&B Art
Metraż: 83 minuty
 
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy