Tam, gdzie był Czechow, nigdy nie brakowało humoru – pisał Konstantyn Stanisławski, który w 1904 roku jako pierwszy wystawił sztukę „Wiśniowy sad”. Pamiętał o tym gruziński reżyser Andro Enukidze szykując premię dramatu w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. 20 sierpnia, w dniu rozpoczęcia Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Trans/Misje – Trójmorze, „komedią o tragedii dobrych ludzi” zafundował widzom uśmiech i łzę.
Teatr im. Wandy Siemaszkowej może sobie pogratulować udanego rozpoczęcia festiwalu Trans/Misje – Trójmorze w Rzeszowie. Premiera „Wiśniowego sadu” Antoniego Czechowa w reżyserii Andro Enukidze nie zawiodła tych, którzy mieli okazję spotkać się z jego sposobem opowiadania klasyki dramatu na teatralnej scenie. Gruziński reżyser i dyrektor artystyczny Państwowego Teatru im. Ilii Czawczawadzego w Batumi gościł w Rzeszowie dwa lata temu, podczas jednej z pierwszych edycji festiwalu sztuk. Wówczas z aktorami gruzińskiego teatru pokazał spektakl „Syndrom, albo do kogo śpiewasz” wg sztuki Sławomira Mrożka „Karol”. Publiczność poznała go wówczas jako reżysera, który potrafi tragizm wydobyć z pomocą wysmakowanych komediowych elementów. Komizm ten jest wolny od złośliwej ironii. To raczej pełne empatii pochylenie się nad dramatem bohaterów. Tak było i tym razem, kiedy zaprosił widzów do „wiśniowego sadu”, by poznali losy ziemianki wdowy Lubowy Raniewskiej (Mariola Łabno-Flaumenhaft), jej brata Gajewa (Marek Kępiński) i bliskich im osób. W okrojonej przez Enukidzego do sześciu postaci obsadzie dramatu, jest także łącząca pozostałe bohaterki – córki Raniewskiej – Kobieta (Dagny Mikoś), wzbogacony potomek pańszczyźnianych chłopów Łopachin (Robert Żurek), wieczny student Trofimow (Karol Kadłubek) i ziemianin Simeonow-Piszczyk (Piotr Mieczysław Napieraj).
Sadu na scenie właściwie nie widać. Są za to bure tapety, drzwi okazałej biblioteki i wspomnienie paryskich wojaży i kochanków Raniewskiej – niknące w głębi zdjęcie wieży Eiffela. To otoczenie stworzone przez gruzińskich scenografów – Mirana Shavelidzego i Shotę Bagalishviliego – doskonale oddaje nostalgię. Nad głowami „tańczą” powieszone nad sceną wykwintne suknie, a w lustrzanej tafli podłogi zdaje się odbijać odchodzący w przeszłość świat bohaterów dramatu – ziemiaństwa, dawnej elity, której pozycja ulega degradacji. Jedynym ratunkiem dla bohaterów pogrążonych w długach mogłaby być dzierżawa dworu Raniewskiej i otaczającego go starego sadu, do czego gorąca namawia wyposażony w chłopski spryt Łopachin. Jednak wycięcie starych drzew, by postawić ich w miejsce dacze dla letników, właścicielom wydaje się bluźnierstwem i przekreśleniem własnej tożsamości. „Ten obowiązek jest dla nich święty”, pisze Enukidze i dalej: „Jest to wreszcie tragedia o tym, jak komiczne poczucie obowiązku przekształca się w fatum, coś mrożącego krew w żyłach w taki sposób, że podjęcie trzeźwej decyzji staje się niemożliwe. A koniec końców to sztuka o bardzo przyzwoitych i dobrych ludziach, którzy cierpią właśnie dlatego, że są przyzwoici i dobrzy”.
Enukidze nie ocenia postępków swoich bohaterów, ukazuje ich rozpaczliwe racje, które w efekcie powodują bezradność wobec tego, co nastąpi. Gruziński reżyser zdołał te odcienie ludzkich uczuć, kulturowy kontekst, a zarazem uniwersalność historii wydobyć mimo, że skrócił tekst sztuki Czechowa, mieszcząc się półtoragodzinnym spektaklu. To zasługa dopracowanej w każdym szczególe gry aktorów, nad których ruchem scenicznym pracował również Tomasz Dajewski. Zabłysły tu bez wątpienia obie aktorki, już od pierwszej sceny, gdzie tworzą preludium do mającej się za chwilę rozpocząć historii. Dagny Mikoś, grająca córki Raniewskiej, raz Anię, raz Warię, jest tu mistrzynią przerysowanych gestów i ekpresyjnie wyrażanych uczuć. Na przeciwległym biegunie staje Mariola Łabno-Flaumenhaft – z twarzą jak skała, sięgając po minimum aktorskich gestów, tworzy monumentalną kreację bohaterki pogrążonej w rozpaczy za zmarłym tragicznie synkiem, za minionym szczęściem i niknącym światem. Wraz z wiśniowym sadem traci nawet ich wspomnienie. Scena najcichsza, w której samotnie na scenie zawiesza głos żegnając „sad”, jest najbardziej wzruszającą w całym spektaklu i dla widzów pozostanie niezapomniana.
Trzeba dodać, że tego samego dnia, co premiera "Wiśniowego sadu" w Teatrze im. W. Siemaszkowej ogłoszono wyniki 17. Międzynarodowego Biennale Plakatu Teatralnego – Konkurs Młodych. Na konkurs nadesłano 712 prac. Jury w składzie: Karel Mišek, (Czechy), Agnieszka Ziemiszewska (Polska), Krzysztof Ducki (Węgry), Peter Javorik (Słowacja), Krzysztof Motyka (Polska) przyznano następujące nagrody: I Nagroda – Teodora Nikolic (Serbia), II Nagroda – Natalia Klimowicz (Islandia), III Nagroda – Wang Yuanchao (Chiny). Ponadto przyznano spięć wyróżnień honorowych: Wyróżnienie Jury dla Luo Xiao (Chiny), Wyróżnienie prezesa Towarzystwa Plakatu Węgierskiego Krzysztofa Duckiego dla Tadeusza Staneckiego (Polska), Wyróżnienie Agnieszki Ziemiszewskiej poster/blog dla Julii Wakuły (Polska), Wyróżnienie Petera Javorika Poster Quadriennale Bardejov dla Zheng Dongyu (Chiny), Wyróżnienie Karela Miska AUG/DESIGN dla Natalii Bugaj (Polska).
Jurorzy i zwycięski plakat 17. Międzynarodowego Biennale Plakatu Teatralnego – Konkurs Młodych.
Biennale, jaki i premiera „Wiśniowego sadu” są jednymi z wielu interesujących propozycji trwającego w Rzeszowie, od 20 do 29 sierpnia festiwalu Trans/misje – Trójmorze. Podzielony został na dwa weekendy, więc przez najbliższe cztery dni (od czwartku do niedzieli) znów zaprasza na spektakle, koncerty i wystawy.
Oto repertuar:
26 sierpnia (czwartek) RUMUNIA/POLSKA
17:30 RE/VIEWS/ wernisaż wystawy Sebastiana Ratiu/ Foyer
18:00 SYNDROM DON KICHOTA/ spektakl Teatru Narodowego im. Vasile Alecsandriego w Jassach/ reż. Radu Ghilaș/ Duża Scena/60’
20:00 MAMY DLA WAS PIOSENKĘ – HOBN MIR A NIGNDL/ widowisko muzyczne w wykonaniu artystów rzeszowskich scen teatralnych/ reż. Monika Adamiec/Scena Dziedziniec Teatru
27 sierpnia (piątek) AUSTRIA/CZECHY/POLSKA
17:30 ROMANTIC PIANO/ recital Romana Zaslavskiego/ Sala kameralna Filharmonii Podkarpackiej
19:00 ZŁOTE CIĘCIE/ spektakl praskiego teatru Studio Hrdin�/ reż. Jan Horák/ Duża Scena/75’
21:00 KRZYSZTOF IWANECZKO – LETNIA TRASA TRIO/ koncert/ Scena Dziedziniec Teatru
28 sierpnia (sobota) SŁOWENIA/ŁOTWA/POLSKA
17:00 RADOVAN JENKO – MYŚLENIE WIZUALNE/ otwarcie wystawy plakatu/ Galeria r_z
18:00 SZEKSPIR/ spektakl Liepājas Teātris/ reż. Elmārs Seņkovs/ Duża Scena Teatru im. W. Siemaszkowej/170’
21:00 SZAFRAN O MIŁOŚCI/ recital Justyny Szafran/ Scena Dziedziniec Teatru
29 sierpnia (niedziela) WĘGRY/POLSKA
16:00 MAŁA MSZA UROCZYSTA ROSSINIEGO/ koncert artystów Sceny Operowej Teatru Narodowego Csokonai w Debreczynie/ Sala kameralna Filharmonii Podkarpackiej
18:00 KANTOR TU JEST/ spektakl Latającego Teatru Kantorowi/ reż. Magdalena Miklasz/ Sala industrialna Galerii Rzeszów/60’
20:00 NIE CAŁUJ MNIE PIERWSZA – OFFLINE/ koncert aktorów Teatru im. W. Siemaszkowej/ Scena Dziedziniec Teatru