Reklama

Kultura

Beksiński nareszcie w Rzeszowie! Wystawa, jakiej nie było

Alina Bosak
Dodano: 30.09.2020
51742_wystaw
Share
Udostępnij
Już nie tylko Europa, ale turyści z Ameryki Południowej, Japonii i Stanów Zjednoczonych obierają za cel podróży podkarpacki Sanok. Chcą zobaczyć liczącą tysiące prac kolekcję Zdzisława Beksińskiego w Muzeum Historycznym. To polski artysta najmocniej dziś trafiających do serc i wyobraźni ludzi na całym świecie. Teraz jego sztuka przybędzie w końcu do Rzeszowa. „Beksiński – Wystawa jakiej nie było. Nieznane obrazy – multimedia – wirtualna rzeczywistość – edukacja” od 8 października, tylko przez dwa tygodnie będzie gościć w Millenium Hall. Z multimedialnym spektaklem, wirtualnymi wędrówkami przez świat przedstawiony w fantastycznych obrazach. W innych miastach ustawiały się do niej kolejki. Teraz czas na stolicę Podkarpacia. 
 
Wielkość artysty i jego dzieła weryfikuje czas. Sława Zdzisława Beksińskiego, który 15 lat temu został zasztyletowany w swoim warszawskim mieszkaniu wciąż rośnie. Obserwują to pracownicy Muzeum Historycznego w Sanoku, któremu Beksiński oddał testamentem całe swoje dzieło, co jest zasługą wieloletniego i byłego już dyrektora tej placówki Wiesława Banacha, przyjaciela artysty. Tysiące prac – obrazów, zdjęć, filmów, nagrań – to cenny legat, z którego tylko część można podziwiać na wystawie stałej. Stąd nie dziwi zapowiedź „nieznanych obrazów” na wystawie, która 8-22 października zostanie zaprezentowana w Rzeszowie.        
 
– Pomysł narodził się na spotkaniu z burmistrzem Sanoka Tomaszem Matuszewskim. Rozmawialiśmy o kolejkach, które ustawiały się tego lata przed Muzeum Historycznym w Sanoku, aby zobaczyć prace Beksińskiego. Wystawa jego obrazów jeździ po świecie, a Rzeszów – tak blisko – nie miał jej okazji już gościć od dawna. Postanowiliśmy ten błąd naprawić i pokazać wystawę Beksińskiego w Rzeszowie, w wydaniu niecodziennym, interdyscyplinarnym – pełnym multimediów i niespodzianek – podkreśla Marta Półtorak, właścicielka Millenium Hall. Wystawa ma uświetnić dziewiąte urodziny otwarcia tego centrum kulturalno-handlowego. 
 
Jarosław Serafin, dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku uważa, że Zdzisław Beksiński to najlepsza marka Sanoka i jedna z najlepszych Polski i Podkarpacia. – Wystawa ma niekonwencjonalny charakter. Sztuka Beksińskiego, która jest wychodzeniem poza konwencje, w takiej formie doskonale pozwala się eksponować. Rzeszów nie gościł wystawy obrazów mistrza z Sanoka od ośmiu lat, tymczasem jego sława zatacza coraz szersze kręgi. Wystawy prezentowaliśmy w Brukseli, Wiedniu, Sztokholmie, Chicago. Teraz robimy ukłon w stronę stolicy Podkarpacia. Chcemy pokazać coś innego, wiedząc, że zapewne wielu mieszkańców Rzeszowa odwiedziło już naszą wystawę w Sanoku – tę retrospektywną, obejmującą setki najlepszych, emblematycznych prac, zarówno klasyki z okresu fantastycznego, jak i późniejsze z okresu, który artysta nazywał „gotyckim”. Znajduje się na niej całe spektrum dzieł z różnych dziedzin sztuki, w których artysta poszukiwał i rozwijał się. A kryjemy jeszcze tysiące prac w magazynach. Zupełnie nieznanych, także obrazów, które tylko w wyjątkowych okolicznościach prezentowane są szerszej publiczności. Nie ustępują one walorami artystycznymi temu, co prezentujemy na co dzień w muzeum, imponujące technika, znakomite od strony warsztatowej. Wybór tych prac będzie pierwszorzędną atrakcją wystawy w Millenium Hall. To prawdziwa gratka dla każdego amatora twórczości Beksińskiego, okazja zobaczenia czegoś wyjątkowego.
 
– Na wystawie zaprezentowanych zostanie 15 obrazów Beksińskiego, spektakl muzyczno-wizualny na czterech, olbrzymich ekranach, materiały archiwalne poświęcone artyście. Za pomocą okularów VR widz będzie mógł również „wejść do obrazu” i w wirtualnej rzeczywistości  zwiedzi ten fantastyczny świat. Szykujemy także inne niespodzianki – zapowiada Janusz Barycki, prezes Fundacji Beksiński, która wspólnie z Muzeum Historycznym w  Sanoku, Millenium Hall i Miastem Sanok, jest organizatorem wystawy. – Dla młodzieży, wycieczek ze szkół przygotowaliśmy wykłady multimedialne poświęcone artyście. Zapraszamy uczniów. To wyjątkowa okazja, by poznać twórcę i jego dzieło.   
 
– Połączenie różnych mediów sprawia, że wystawę znakomicie odbierają młodzi ludzie. Łączy się w nich sztuka i emocje. Na naszych wystawach wykorzystujemy nagrania, w których artysta opowiada sam o sobie – w sposób dowcipny i błyskotliwy padają kwestie o życiu, o tworzeniu. A nowoczesnymi środkami przekazu interesują się nie tylko młodzi ludzie. Na wystawę często wracają starsi ludzie, wiele razy, po to, by założyć okulary VR i wejść w wirtualną rzeczywistość. Realizujemy po trosze zamierzenia samego artysty. On sam już 20 lat temu mówił o wirtualnej rzeczywistości – opisuje Ewa Barycka, kurator wystawy „Beksiński”.  
 
 
Fot. Materiały prasowe
 
Wystawa otwarta zostanie 7 października, w środę. Z tej okazji wykład wygłosi Wiesław Banach, który przyjaźnił się ze Zdzisławem Beksińskim od lat 70. i opowieścią o artyście porywa słuchaczy, ilekroć ma ku temu okazję.  
 
– W Sanoku, który jest bramą Bieszczad mamy wielu wspaniałych artystów, a Beksiński należy do najwybitniejszym. Jego obrazy przyciągają do Muzeum Historycznego rzesze turystów. W okresie wakacyjnym rynek naszego miasteczka był pełen turystów – niczym mały Luwr. Pod muzeum ustawiały się 200-metrowe kolejki. To pokazuje, jak ważną rolę pełni Beksiński w polskiej sztuce. Mamy wycieczki z różnych zakątków świata. Parę tygodni temu konsul generalny Niemiec zaprosił nas do organizacji wystaw Beksińskiego w niemieckich metropoliach – Berlinie, Frankfurcie. To pokazuje moc tej sztuki. Wierzę, że i w Rzeszowie nie zabraknie chętnych do spotkania z dziełem mistrza – stwierdza burmistrz Sanoka Tomasz Matuszewski. Z kolei starosta sanocki Janusz Cecuła wspomina koncert połączony z wystawą Beksińskiego w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Na zorganizowane w ubiegłym roku wydarzenie bilety sprzedały się w ciągu kilku dni. W multimedialnym, 45-minutowym koncercie chciało uczestniczyć 20 tysięcy osób, by zobaczyć obrazy artysty wyświetlane przy dźwiękach „Requiem” Alfreda Schnittkego – muzyce, przy której Beksiński malował.  
 
W przyszłym roku Muzeum Historyczne w Sanoku planuje tour wystawy Beksińskiego w krajach skandynawskich.
 
Do zwiedzania wystawy w Rzeszowie zachęca szkoły i nauczycieli podkarpacki kurator oświaty Małgorzata Rauch: – To jeden z najlepszych ambasadorów kultury polskiej na świecie i szczególnie bliski Podkarpaciu, bo właśnie stąd się wywodzi. Cieszę się, że projektując tę wystawę, twórcy nie zapomnieli o młodych odbiorcach. Beksiński umożliwia międzypokoleniowy dialog – poprzez obrazy, emocje. Nowoczesna formuła tej wystawy – interaktywna, multimedialna – jest przecież kontynuacją myśli Beksińskiego. To wspaniała lekcja polskiej historii, kultury i plastyki. 
Wystawa czasowa odbywać się będzie rzez dwa tygodnie, w dniach od 8 do 22 października, w godz. 13-20. w Millenium Hall (poziom 2). Bilety dostępne są w Punkcie Info Millenium Hall oraz poprzez aplikację Going. Koszt biletu normalnego wynosi 20 zł, natomiast ulgowego 15 zł. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy