Reklama

Kultura

Tamara Łempicka w Lublinie. Tylko 160 km od Rzeszowa

Aneta Gieroń
Dodano: 05.05.2022
63093_lempicka
Share
Udostępnij
Pierwszą w Polsce wystawę prac jednej z największych artystek XX wieku – „Tamara Łempicka – kobieta w podróży” można oglądać do 14 sierpnia w Muzeum Narodowym Zamek w Lublinie. Na ekspozycji zgromadzono 30 jej prac, biżuterię, meble oraz przedmioty osobiste artystki. Warto tym bardziej, że to zaledwie 160 km od Rzeszowa, a od niedawna do Lublina prawie w całości można dojechać szybko i wygodnie S19. Wyjątkiem jest 20-km odcinek ekspresówki w budowie w okolicach Kraśnika, który do końca maja też ma być gotowy. Taka wycieczka daje też do myślenia, jak wiele do zrobienia jest w Rzeszowie, który ma ambicje, ale pod względem wystawienniczym jest gorzej niż ubogim krewnym przy Lublinie. W tym ostatnim do muzeum ustawiają się kolejki, u nas hula wiatr po pustych prawie wnętrzach. Ale by to zmienić, trzeba nam ambitnych wydarzeń muzealnych i trochę więcej miejsca niż jedna salka wystawowa, bo w pozostałej przestrzeni od lat królują stałe ekspozycje historyczne lub archeologiczne.
 
Na wystawie Łempickiej w Lublinie jest jeszcze jeden akcent z Podkarpacia – Muzeum Okręgowe w Rzeszowie, które jest jednym z największych w Polsce posiadaczy mody luksusowej z okresu secesji i art déco, wypożyczyło na ekspozycję  17 eksponatów – modowych akcesoriów z lat 20. XX wieku wśród których znalazły się buty, torebki i nakrycia głowy.  
 
„Tamara Łempicka – kobieta w podróży” to wystawa nawiązująca do bogatego życiorysu Łempickiej, jej emigracyjnej drogi, która wiodła m.in. przez Francję, Włochy aż do Stanów Zjednoczonych i Meksyku, a która ukształtowała jej twórczość. Na wystawie można zobaczyć ponad 200 obiektów, z czego samych prac Łempickiej 30. Wśród eksponatów znajdą się przedmioty osobiste artystki i część mebli z jej apartamentu na Montparnasse. To zaproszenie do świata lat 20. i 30. XX wieku, do niezwykłej epoki podporządkowanej nowemu stylowi, jakim było art déco. 
 
 
Fot. Archiwum BiznesiStyl
 
Łempicka przeżyła dwie wojny światowe, rewolucję bolszewicką, wielki kryzys z 1929 roku oraz hiszpańską wojnę domową. Wiedziała, czym jest dyskryminacja z powodu bycia kobietą malarką o żydowskim pochodzeniu. Zmagała się z depresją, a mimo to stała się światowej klasy artystką oraz zaradną kobietą biznesu. Tamara Łempicka nazywana królową art déco, jest najbardziej rozpoznawalnym i najdroższym polskim artystą na świecie oraz drugą najdroższą artystką na międzynarodowym rynku sztuki. Nazywana baronową z pędzlem – wykreowała wizerunek nowoczesnej i niezależnej kobiety sukcesu, dzięki któremu została ikoną swoich czasów, a jej nazwisko stało się rozpoznawalne zarówno na Starym Kontynencie, jak i w krajach obu Ameryk.
 
Tamara Łempicka to fenomen. Była nim w swojej epoce i pozostała do dzisiaj. Malowała na przekór prądom i dyktatom epoki. Temperamentna i egocentryczna. Nie liczyła się z innymi, nie szła na kompromisy. Nie bała się otwarcie flirtować z rynkiem. Malowała w celach komercyjnych, jak robią to niemal wszyscy artyści, ale w przeciwieństwie do większości z nich, z dumą się do tego przyznawała. 
 
Diwa szalonych lat 20. i 30. XX wieku. Legenda za życia, świadoma swojej urody i wdzięku, otoczona wielbicielami i wielbicielkami. Urodziła się w Warszawie w 1898 roku w bogatej rodzinie należącej do elity kulturalnej. W czasie rewolucji październikowej uciekła z mężem, prawnikiem Tadeuszem Łempickim z Petersburga do Paryża. Od dziecka utalentowana artystycznie, w stolicy Francji zapisała się na kurs malarstwa prowadzony przez Maurice’a Denisa w Academie Ranson, a następnie na zajęcia Andre Lhote’a w Academie de la Grande Chaumiere.
 
 
„Młoda dziewczyna w zielonej sukience”, 1930. Rep. BiznesiStyl

Pierwszy raz jej prace zostały wystawione w 1922 przez Salon d′Automne dzięki siostrze artystki, Adriannie, która zasiadała w komisji dopuszczającej obrazy na wystawę. Malarstwo Łempickiej spotkało się z pozytywnym odbiorem, a ona sama wkrótce stała się znaną portrecistką. Z tego okresu pochodzi jej słynny autoportret „Tamara w zielonym Bugatti”, przeznaczony na okładkę czasopisma „Die Dame” i uważany za jeden z typowych obrazów art déco. O lekko kubicznych formach i nasyconych barwach. W 1925 roku miała pierwszą indywidualną wystawę obrazów w Galerii Bottega di Poesia w Mediolanie. Wtedy też po raz pierwszy podpisała płótna swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem – to był punkt zwrotny w jej karierze. W latach 1925-1933 osiągnęła mistrzostwo swojej sztuki. 
 
Jej portrety składają się na galerię współczesnych typów, bohaterów codzienności artystki, a więc należących do społecznych i kulturalnych elit. To, co indywidualne, łączy się z typowym, a forma plastyczna doskonale odpowiada podjętej tematyce. W obrazach Łempickiej sugestywnie oddana została atmosfera szalonych lat 20 i 30. XX wieku. Sama prowadziła bardzo aktywne życie towarzyskie, a liczne romanse, zarówno z mężczyznami, jak i kobietami sprawiły, że jej małżeństwo zakończyło się rozwodem. Wkrótce wyszła ponownie za mąż za bogatego austriackiego barona Raoula Kuffnera i przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. W ostatnich latach życia na stałe przeniosła się do Meksyku. Zmarła w 1980 roku.  Przez lata zapomniana, dziś twórczość Łempickiej na nowo wraca do łask. Na wystawie w Lublinie szczególnie zachwycają: „Młoda dziewczyna w zielonej sukience” z 1930; „Portret mężczyzny" albo "Tadeusz de Lempicki"  z 1928; „ Matka przełożona” z 1935 oraz portrety Kizette.
 
Niestety, "Autoportretu w zielonym bugatti", najsłynniejszego obrazu Tamary Łempickiej w Lublinie nie ma – jest tylko litografia. Jest natomiast zabytkowy samochód bugatti T40 z 1928 roku, który stanął na zamkowym dziedzińcu. Auto użyczone przez prywatnych kolekcjonerów jest co prawda niebieskie, ale to oczywiste nawiązanie do obrazu Łempickiej i duża atrakcja wystawy.
 
Współcześnie prace Łempickiej w swoich zbiorach mają Madonna, Barbra Streisand oraz Jack Nicholson. Rekordowa cena za jej obraz wyniosła 82 mln zł.

Wystawa "Tamara Łempicka – kobieta w podróży" jest organizowana przez Muzeum Narodowe w Lublinie i Villę la Fleur we współpracy z Tamara de Lempicka Estate.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy