Reklama

Kultura

30 zapachów, które zachwyciły świat w ostatnich 100 latach

Aneta Gieroń
Dodano: 26.04.2022
62799_tutka
Share
Udostępnij
W Muzeum Okręgowym w Rzeszowie o najsłynniejszych perfumach, jakie zawładnęły naszymi zmysłami w ostatnich 100 latach opowiadał prof. Piotr Tutka. Farmakolog, specjalista chorób wewnętrznych i endokrynologii, od 10 lat związany z Uniwersytetem Rzeszowskim, gdzie jest kierownikiem Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej  w Kolegium Nauk Medycznych i który od zawsze kojarzy się z medycyną, ale okazuje się, że wielką pasją prof. Tutki jest też historia perfum, stąd wykład "Legendarne Perfumy" w ramach cyklu spotkań związanych z wystawą "Modowy Luksus". Prof. Tutka jest też kolekcjonerem – zgromadził ponad 1500 miniatur najsłynniejszych perfum oraz kolekcję historycznych flakonów. Niewykluczone, że pachnące luksusem zbiory będzie można w przyszłości obejrzeć na wystawie czasowej w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie. 
 
W trakcie wykładu prof. Tutka przedstawił 30 najważniejszych perfum, jakie pojawiły się w ostatnich 100 latach, a które zrewolucjonizowały nasze spojrzenie na zapachy i historię perfumiarstwa. Rozpoczął od Jicky firmy Guerlain z 1889 roku, a zakończył na perfumach J’adore Christiana Diora z roku 1999.
 
Profesor przyznał, że to jego subiektywny ranking, jaki stworzył  biorąc pod uwagę: oryginalność i innowacyjność zapachu; zapoczątkowanie nowego trendu w perfumiarstwie; długotrwałą obecność na rynku oraz popularność i sławę perfum.
 
Rok 1889 jest nieprzypadkowy, gdyż wtedy właśnie narodziły się pierwsze współczesne perfumy, do których zaczęto używać syntetycznych składników – w przypadku Jicky były to: kumaryna, wanilina oraz benzaldehyd.
 
Kolejny ważny zapach to L'heure bleue, także Guerlaina z 1912 roku. Pachnidło "Chwila przed zmierzchem" nieskończenie romantyczne ale i eleganckie – jedne z ostatnich wielkich francuskich perfum powstałych przed pierwszą wojną światową.
 
– Emeraude, czyli Szmaragd. Orientalny zapach dla kobiet wylansowany w 1919 roku przez  Francois Coty. Kamień milowy w historii perfum i jednocześnie prototyp tysięcy zapachów, które narodziły się później. Jak głosi plotka, Shalimar Guerlaina został zainspirowany Emeraude. Woń kryje w sobie nuty pomarańczy, bergamotkę i cytrynę. Piękny zapach, który do dziś za kilka dolarów można kupić w Stanach Zjednoczonych – opowiadał prof. Tutka.
 
Chanel No 5 – legenda z 1921 roku. Twórcą niezwykłego zapachu jest najsłynniejszy francuski „nos” – perfumiarz Ernest Beaux. To on na życzenie Coco Chanel miał stworzyć unikalny aromat, coś czego słynna rewolucjonistka jeszcze nigdy wcześniej nie wąchała. Główną inspiracją stała się niezależna, nowoczesna kobieta. Perfumy miały w pełni oddać charakter, styl i osobowość Coco. Tak naprawdę Chanel No 5 powstały na podstawie innych słynnych perfum – Rallet Le No 1, jednak to Chanel stały się najsłynniejszymi perfumami świata, reklamowanymi przez największe gwiazdy, w których po raz pierwszy użyto aldehydów. Chanel No 5 są najczęściej używanym zapachem w historii perfumiarstwa.
 
Ciekawa jest historia zapachu Soir de Paris firmy Bourjois z 1929 roku. Niedrogi, ale wspaniały zapach, który w PRL-u można było kupić w Pewexie za 1,6 dolara. Przez kilka dekad  najpopularniejszy prezent przywożony z Francji. Niestety, już niedostępny w sprzedaży.

W latach 40. i 50. XX wieku prawdziwe triumfy święcił zapach Vent Vert z roku 1947. Pierwszy zapach marki Balmain, którego twórcą był sam Pierre Balmain. W roku 1990 wznowiono produkcję tych perfum nie zmieniając nut zapachowych.
 
 
Fot. Dominik Matuła
 
Bardzo ciekawy zapach to też Aromatics Elixir marki Clinique. Szyprowo – kwiatowe perfumy dla kobiet wprowadzone do sprzedaży w 1972 roku. Nutami głowy są: rumianek, aldehydy, szałwia muszkatołowa, kolendra, geranium, werbena cytrynowa, brazylijskie drzewo różane i bergamotka.
 
Przełom na rynku perfum przyniosło Opium – legendarny zapach stworzony przez Dom Mody Yves Saint Laurent w 1977 roku. Zmysłowy orientalny aromat do dziś stanowi jeden z najlepiej sprzedających się zapachów. Perfumy tworzone są z olejków, które w kontakcie ze skóra rozwijają swój zapach w różnym tempie. 
 
Z 1990 roku pochodzi Tresor Lancome. I tak czystej i tak pięknej brzoskwini nie było w kompozycjach zapachowych nigdy wcześniej i prawdopodobnie nigdy później. Sofia Grojsman – jedna z najwybitniejszych perfumiarek wszechczasów – zagrała tą nutą w sposób spektakularny. Celem było zamknięcie w perfumach aromatu zasypki dla niemowląt, który kojarzył się z bezpieczeństwem, komfortem i ciepłem. To dlatego obok brzoskwini bardzo ważną składową Tresor Eau de Parfum jest też wanilia, drewno sandałowe, heliotrop oraz irys.
 
– Sama Sophia Grojsman to wyjątkowy perfumiarz z polskimi korzeniami. Urodziła się na Białorusi w 1945 roku w żydowskiej rodzinie jako córka Polki i Rosjanina. W roku 1960 roku razem z rodziną przeniosła się do Polski, skąd w 1965 wyemigrowała na stałe do USA. Będąc specjalistą w dziedzinie chemii nieorganicznej dość szybko znalazła pracę jako laborant w koncernie IFF – jednym z największych na świecie w branży przemysłu perfumeryjnego – mówił prof. Tutka.
 
Grojsman w ostatnich 30 latach stworzyła jedne z najbardziej podziwianych i rozpoznawalnych zapachów na świecie. Kompozycje przez nią stworzone należą do najlepiej sprzedających się zapachów na rynku perfumeryjnym. Sophia jest twórcą m.in. takich kompozycji jak: Yves Saint Laurent Paris, Champagne , Parisienne; Calvin Klein Eternity; Lancome Tresor; Elizabeth Taylor Diamonds and Rubies; Karl Lagerfeld Sun Moon Stars czy Kenzo Kashaya.
 
Historię perfumiarstwa według prof. Tutki zamknął zapach J'adore Christiana Dior z 1999 roku. Kwiatowa kompozycja zaliczana jest do największych perfumeryjnych klasyków. Siłą zapachu jest jego prostota oraz harmonijna równowaga między poszczególnymi nutami. Łącząc te dwie cechy, J’adore spaja dorobek historii perfumerii z nowoczesnością.
 
Prof. nauk med. Piotr Tutka, farmakolog, specjalista chorób wewnętrznych i endokrynologii. Absolwent Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Lublinie, gdzie w Katedrze Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej uzyskał kolejno stopień doktora (1993), doktora habilitowanego (2003) i tytuł profesora nauk medycznych (2009). Profesor wizytujący Uniwersytetu w Sydney w Australii. Wykładowca wielu uczelni medycznych w Polsce i na świecie.  Od 10 lat związany z Uniwersytetem Rzeszowskim, gdzie jest kierownikiem Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej  w Kolegium Nauk Medycznych. Ekspert w dziedzinie neurofarmakologii, farmakologii klinicznej i uzależnienia od tytoniu. Zdobywca prestiżowych międzynarodowych nagród w dziedzinie medycyny. Członek towarzystw naukowych w Europie i USA. W 2004 r. rozpoczął badania nad cytyzyną, lekiem w terapii zespołu uzależnienia od tytoniu, stając się światowym ekspertem w zakresie badań nad tym lekiem. Prof. Tutka pochodzi z Rudnika nad Sanem na Podkarpaciu, gdzie do dziś często bywa i wspólnie z siostrą Barbarą Tutką prowadzi Fundację „Ocalić od zapomnienia” imieniem Stanisławy Tutka. Kontynuuje też medyczne tradycje w rodzinie. Lekarzem był jego ojciec, z pacjentami jako lekarz dermatolog pracuje też jego siostra Barbara. Od roku jest też kierownikiem projektu „Cytyzyna w leczeniu uzależnienia od elektronicznych papierosów: randomizowane placebo – kontrolowane badanie”, który zajął I miejsce w konkursie Agencji Badań Medycznych na niekomercyjne badania kliniczne w obszarze psychiatrii i neurologii, a na który Uniwersytet Rzeszowski otrzymał 9 860 039,10 zł dofinasowania. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy