Adam Głaczyński, dziennikarz Radia Rzeszów i Jacek Nowak, prezes Podkarpackiej Zachęty już po raz szósty poprowadzą Charytatywną Aukcję Obrazów na rzecz Fundacji "Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci", która 6 października o godz. 12 odbędzie się w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. W ubiegłym roku udało się zebrać prawie 50 tys. zł, ale w tym roku hojność ludzi dobrej woli może być jeszcze większa, bo do zlicytowania jest pond 180 prac. Na licytację wstęp jest wolny.
Aukcja od 6 lat, co roku w październiku organizowana jest w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej. W tym roku artyści podarowali ponad 180 prac; obrazów, rzeźb oraz rysunków.
Tegoroczną aukcję będzie też można oglądać online na stronie
www.rzeszownazywo.pl oraz licytować prace z dowolnego miejsca na świecie dzwoniąc pod numer telefony
+48 535 984 445. Obrazy, które zostaną zlicytowane można oglądać na:
www.hospicjum-podkarpackie.pl/obrazy, zaś tydzień przed aukcją obrazy pojawią się w Galerii im. Józefa Szajny w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Pieniądze uzyskane z licytacji zostaną przeznaczone na zakup leków dla podopiecznych z domowego i stacjonarnego hospicjum dla dzieci.
Fundacja Podkarpackie Hospicjum najciężej chorym dzieciom pomaga od dawna, ale dopiero dwa lata temu w Rzeszowie postało pierwsze w Polsce stacjonarne hospicjum dla dzieci. Hospicjum posiada 20 łóżek, z których większość non stop zajmują potrzebujące dzieci z Podkarpacia i całej Polski. Hospicjum na stacjonarną działalność otrzymuje ledwie 30 proc. dofinansowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia, resztę pieniędzy musi zdobyć w ramach kampanii 1% oddawanego od podatku oraz organizując gale i imprezy charytatywne. W 2012 r. ambasadorką rzeszowskiego hospicjum zgodziła się zostać Justyna Steczkowska.
Fundacja, oprócz prowadzenia stacjonarnego hospicjum, opiekuje się także dziećmi w hospicjach domowych i ich rodzinami. Nierzadko oprócz wsparcia medycznego i finansowego, jest to także pomoc psychologiczna.
– Rodzina, w której jest śmiertelnie chore dziecko, cała wymaga wsparcia – tłumaczy Edyta Dedek. Zazwyczaj jedno z rodziców, by móc nieustannie opiekować się dzieckiem rezygnuje z pracy zawodowej. To zwykle wywołuje kłopoty finansowe, a gdy dojdą do tego jeszcze problemy ze zdrowiem pozostałych członków rodziny, bywa że sytuacja staje się dramatyczna, a fundacja traktowana jest jak ostatnia deska ratunku. Na szczęście mieszkańcy Rzeszowa i Podkarpacia z roku na rok coraz chętniej wspierają Fundację Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci. Za tę hojność fundacja dziękuje prosząc o pamięć i dalsze wsparcie.
Szansa pojawia się już 6 października. Wtedy też będzie można kupić prace: Emila Polit i Józefa Gazdy, Andrzeja Grendy, Marii Dziopak, Kazimierza Bacia, Tadeusza Błońskiego, Krzysztofa Ludwina, Jolanty Jakimy – Zerek, Andrzeja Kijowskiego, Jadwigi Maria Jarosiewicz, Krystyny Bileńki oraz rzeźby: Bogusława Kędzierskiego, Adama Urmana i Jana Grabarza. Do kupienia będą też prace artystów spoza Podkarpacia; z Warszawy, Tychów, Szczecina, Krakowa, Zamościa i innych miast. W galerii hospicjum znalazły się także prace więźniów wykonane w Zakładzie Karnym w Rzeszowie, prace uczestników Terapii Zajęciowej z Domu Pomocy Społecznej w Nowej Wsi koło Czudca, Domu Pomocy Społecznej w Rzeszowie – Załężu oraz młodych artystów związanych z Horyńcem Zdrojem.