Reklama

Kraj

Wawrzyk: nigdy prawa nie złamałem; chcę skorzystać z prawa do odmowy składania zeznań

Rafał Białkowski, Delfina Al Shehabi/PAP
Dodano: 26.02.2024
Warszawa, 26.02.2024. Były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk (L) i jego adwokat Michał Grodzki (P) przed przesłuchaniem przez sejmową komisję śledczą do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 12 listopada 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r., 26 bm. w Sejmie w Warszawie. Wawrzyk jest pierwszym świadkiem przesłuchiwanym przed komisją. Zeznania ma złożyć także współpracownik Wawrzyka, Edgar K. Obaj usłyszeli zarzuty w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie. Fot. PAP/Albert Zawada
Warszawa, 26.02.2024. Były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk (L) i jego adwokat Michał Grodzki (P) przed przesłuchaniem przez sejmową komisję śledczą do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 12 listopada 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r., 26 bm. w Sejmie w Warszawie. Wawrzyk jest pierwszym świadkiem przesłuchiwanym przed komisją. Zeznania ma złożyć także współpracownik Wawrzyka, Edgar K. Obaj usłyszeli zarzuty w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie. Fot. PAP/Albert Zawada
Share
Udostępnij

Pełniąc funkcję wiceministra, zawsze przestrzegałem przepisów prawa; nigdy prawa nie złamałem – powiedział były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk w poniedziałek przed komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej. Skorzystał jednocześnie z prawa do odmowy składania zeznań.

Wawrzyk był pierwszym świadkiem, który stanął przed sejmową komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej.

Piotr Wawrzyk przed komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej

„Przez pięć i pół roku, pełniąc funkcję wiceministra spraw zagranicznych, przez cztery lata pełniąc mandat poselski, zawsze przestrzegałem przepisów prawa. Nigdy prawa nie złamałem” – oświadczył Wawrzyk odpowiadając na pierwsze pytania dotyczące afery.

„Także dziś chciałbym w efekcie również w ten sposób działać” – dodał.

Wawrzyk zwrócił uwagę, że posiedzenie komisji odbywa się w gmachu Sejmu. „Jesteśmy przed organem państwowym, ale organ państwowy zawsze musi działać dla dobra obywateli, tak jak ja się starałem to robić przez pięć i pół roku. Dlatego też chciałbym skorzystać z przysługującego mi prawa (…), z odmowy składania zeznań” – powiedział Wawrzyk.

Wawrzyk nie chce zeznawać

Pełnomocnik Wawrzyka zwrócił uwagę, że o sprawie nie da się opowiedzieć bez kwestii, które są przedmiotem postępowania karnego. „Jeżeli by o tych kwestiach (Wawrzyk) powiedział, to pan jako przewodniczący i pewnie większość opinii publicznej byłaby pierwsza, która powiedziałaby, że kolejny raz, w ich ocenie, rzekomo naruszył prawo, chociażby artykuł 241 Kk, który mówi o tym, że publiczne rozpowszechnianie kwestii z postępowania przygotowawczego jest przestępstwem” – oświadczył pełnomocnik, zwracając się do szefa komisji śledczej Michała Szczerby (KO).

W związku z deklaracją Wawrzyka, przewodniczący komisji zarządził przerwę w obradach do godz. 15, kiedy ma zostać przesłuchany kolejny świadek Edgar K.

Wawrzyk chce wyłączenia posła Szczerby z obrad komisji

Jeszcze na wstępie posiedzenia komisji pełnomocnik Wawrzyka złożył wniosek o wyłączenie z obrad przewodniczącego Szczerby. Wniosek miał związek z jedną z wypowiedzi tego polityka w Sejmie z grudnia ub.r., który miał wówczas mówić, że Wawrzyk jest przestępcą, co – jak ocenił pełnomocnik – pogwałciło zasadę domniemania niewinności. Wniosek przepadł w głosowaniu.

„Pan przewodniczący nie dąży do ustalenia faktów, ma już wyrobione zdanie na ten temat. Widać, że głosowanie w tej sprawie miało niemerytoryczny charakter, a wyłącznie polityczny” – powiedział Wawrzyk dziennikarzom, opuszczając budynek.

Kto odpowiadał za system wydawania wiz

31 sierpnia 2023 r. Piotr Wawrzyk, który odpowiadał w MSZ za sprawy konsularne, w tym za system wydawania wiz, został odwołany z funkcji sekretarza stanu. Jako powód podano “brak satysfakcjonującej współpracy”. Kilka dni później ówczesny premier Mateusz Morawiecki przyznał, że dymisja Wawrzyka związana jest z działaniami CBA.

W kolejnych dniach media zaczęły ujawniać, że polskie wizy były przyznawane za pieniądze i poza kolejką przez polskich urzędników służb konsularnych i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Zarzuty płatnej protekcji dla Wawrzyka

W styczniu tego roku Wawrzyk został zatrzymany przez funkcjonariuszy lubelskiej delegatury CBA w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. Po postawieniu mu zarzutów prokurator wyznaczył mu 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Wawrzyk nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień. Prokuratura Krajowa informowała wtedy, że zarzuty w śledztwie usłyszało dziewięć osób.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy