Sejm, aby skutecznie działał, potrzebuje 231 posłów; nikt nie może mieć wątpliwości, co do legitymacji tego Sejmu – powiedział marszałek Szymon Hołownia, który odnosił się do wątpliwości ws. głosowania nad budżetem bez pełnego składu Sejmu.
Marszałek Sejmu w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie odniósł się do czwartkowego głosowania nad projektem budżetu, do którego zostało złożonych 12 poprawek.
“Chcę podkreślić, bo są tacy, którzy mówią, że Sejm w czwartek głosując nad budżetem nie będzie miał legitymacji, bo dwóch posłów w nim nie może w tej chwili zasiadać. Drodzy państwo, jakby zasiadali, to nie miałby też legitymacji dla 248 posłów, którzy są innego zdania. A prawda jest prosta – artykuł 120 konstytucji mówi wyraźnie, żeby Sejm skutecznie działał trzeba 231 posłów, bo Sejm uchwala wszystkie rzeczy, które robi, zwykłą lub inną większością głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, a więc 460 posłów” – podkreślił Hołownia.
Poinformował, że poprosił o zestawienia z poprzednich lat i wynika z nich, że w VIII kadencji było 16 posiedzeń, gdzie było do 7 wygaszonych lub nieobsadzonych mandatów, a czeka na zestawienie z IX kadencji. “Nikt nie może mieć wątpliwości, co do legitymacji tego Sejmu i też chyba ci, którzy przychodzą na te posiedzenia i biorą udział w tych głosowaniach tych wątpliwości nie mają, bo inaczej by tego nie robili” – powiedział marszałek Sejmu.
Marszałek przyznał, że obecnie kwestia nieobsadzonych mandatów po politykach PiS Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku jest w ustawowych terminach. “Nie mam żadnych wątpliwości, że te procedury muszą zająć trochę czasu. PKW ma w tej chwili na głowie wybory samorządowe, a więc spokojnie dajmy pracować i wypełniać swoje procedury” – powiedział.