Reklama

Kraj

Hołownia o projektach ws. aborcji: problemem jest to, czy jest polityczna zgoda

Karolina Kropiwiec, Katarzyna Lechowicz-Dyl/PAP
Dodano: 06.03.2024
Warszawa, 06.03.2024. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na sali obrad izby w Warszawie, 6 bm. Sejm rozpoczyna trzydniowe posiedzenie. Parlamentarzyści zajmą się m.in. rządowym projektem noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, a także projektem uchwały ws. Trybunału Konstytucyjnego. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Warszawa, 06.03.2024. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na sali obrad izby w Warszawie, 6 bm. Sejm rozpoczyna trzydniowe posiedzenie. Parlamentarzyści zajmą się m.in. rządowym projektem noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, a także projektem uchwały ws. Trybunału Konstytucyjnego. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Share
Udostępnij

Marszałek Szymon Hołownia przekonywał w środę w Sejmie, że problem jest w tym, czy jest polityczna zgoda, by zmienić prawo aborcyjne i “potraktować kobiety, jak na to zasługują”. “Zawsze jest dobry czas na prawa kobiet. Nie odpuścimy tego tematu” – oświadczyła minister ds. równości Katarzyna Kotula.

We wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.

Podczas środowego posiedzenia Sejmu posłanka Anna Maria Żukowska (Lewica) wnioskowała o uzupełnienie porządku obrad o projekty dotyczące prawa do przerywania ciąży. “Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię” – powiedziała, zwracając się do Hołowni.

Nigdy nie jest dobry czas dla kobiet

“Nigdy nie jest dobry czas. (…) A to wejście do NATO, a to wejście do Unii, a to wybory, kolejne wybory. Po pierwszej turze wyborów samorządowych będzie druga tura, potem będą wybory europejskie, potem będą wybory prezydenckie, a następnie wybory parlamentarne. Dla was nigdy nie jest dobry czas dla kobiet” – oceniła Żukowska z sejmowej mównicy.

Hołownia odpowiedział, że “twierdzenie, iż projekty dotyczące prawa do przerywania ciąży są nierozpatrywane, czy nie będą rozpatrywane w tym Sejmie, jest błędne”.

“Została wyznaczona data, kiedy zostaną rozpatrzone. (…) Data 11 kwietnia zostanie przez ten Sejm dotrzymana, zostanie przez prezydium, przeze mnie dotrzymana” – zapewnił marszałek.

Jak zmniejszyć ryzyko dla polskich kobiet

“Chcę zrobić wszystko, by zminimalizować ryzyko dla Polskich kobiet, że odbędzie się w tym Sejmie polityczny show i polityczna debata, a wyjdziemy z niczym i nic zaprezentujemy tym, które protestowały przez tyle miesięcy i lat na ulicach. To jest moje staranie. Możecie mnie oskarżać i winić, ale problem nie jest we mnie. Problem jest w tym, czy jest dziś polityczna zgoda na to, by potraktować kobiety, jak na to zasługują, i drastyczne prawo jak najszybciej przestało obowiązywać” – dodał Hołownia.

Minister ds. równości Katarzyna Kotula podkreśliła, że zawsze jest dobry czas na mówienie o prawach kobiet.

Polki czekają na rzetelną debatę na temat aborcji

“Polki od ponad 30 lat czekają na rzetelną debatę na temat aborcji, ale Polki przerywają ciążę niezależnie od tego, czy politycy używają sejmowych chłodziarek czy zamrażarek, niezależnie od tego, czy uznają, że przed wyborami czy po wyborach jest dobry czas” – powiedziała Kotula.

Dodała, że Polki przerywają ciążę niezależnie od tego, czy “niektórzy politycy zwracają się do nich z fałszywą troską, mówiąc: to dla waszego dobra”. “Zawsze jest dobry czas na prawa kobiet. Obiecuję, że tego tematu nie odpuścimy” – zadeklarowała Kotula.

Co z prawem aborcyjnym w Polsce

Następnie głos zabrał szef klubu PSL Krzysztof Paszyk. “Drogie panie, przez 31 lat klasa polityczna na tej sali nie była w stanie przygotować satysfakcjonujących rozwiązań w zakresie prawa aborcyjnego. Po dzisiejszych waszych wystąpieniach, po atmosferze na tej sali nie uchwali tego. Jedynym rozwiązaniem jest oddanie decyzji w tej sprawie narodowi – Polkom i Polakom w referendum” – powiedział Paszyk.

Zwracając się do posłanek Lewicy, powiedział: “Dobrze wiecie, że nie prowadzi się kilku bitew jednocześnie”. “Dzisiaj mamy przed nami obronę i przywrócenie Trybunału Konstytucyjnego i pomoc polskim przedsiębiorcom i rolnikom. I dzisiaj się na tym skupimy” – podkreślił.

Zdaniem posła PSL marszałek Sejmu podjął słuszną decyzję. “11 kwietnia wracamy do prac nad projektami dotyczącymi prawa aborcyjnego” – dodał.

Jak walczyć o prawa kobiet

W odpowiedzi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) wskazała, że “to nie jest albo-albo”, bo “można walczyć o prawa kobiet na rynku pracy, prawa przedsiębiorczyń, prawa rodzin żyjących na wsiach i jednocześnie nie odmawiać kobietom prawa do decydowania o sobie”.

“Matki przerywają ciążę, kobiety mieszkające na wsi przerywają ciążę, przedsiębiorczynie przerywają ciążę. Aborcja i zakaz aborcji to także kwestia ekonomiczna” – powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Uchwała o referendum w sprawie aborcji

Zaznaczyła, że uchwała o referendum w sprawie aborcji także musi być przegłosowana w Sejmie. “Trzymając projekty ustaw w zamrażarce sejmowej, ukrywacie swoje stanowisko. Polki – wyborczynie Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, wyborczynie Prawa i Sprawiedliwości, wyborczynie Trzeciej Drogi zasługują na to, żeby wiedzieć, czy kupują kota w worku w tych i w kolejnych wyborach, czy stawiają na tych, którzy ich nie zawiodą. Zasługują na prawdę, zasługują na tę debatę, zasługują na nią teraz, bo czekają na nią od 30 lat” – podkreśliła Dziemianowicz-Bąk.

Po wystąpieniu minister rodziny głos zabrał ponownie marszałek Sejmu. “Przebieg tej debaty utwierdza mnie w przekonaniu, choć mogą go państwo nie podzielać, że moja decyzja była słuszna” – stwierdził.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy