Nowocześniej, oryginalniej, wygodniej, ekologiczniej, ładniej od innych – tak chcielibyśmy mieszkać i nie są to żadne fanaberie, lecz oczekiwania osób bardziej wymagających i świadomych swoich potrzeb. Stąd w Rzeszowie i okolicach z każdym rokiem przybywa domów według indywidualnych projektów, zadziwiających architekturą i wyróżniających się w krajobrazie zdominowanym przez „domy z katalogu”. Powoli – na nieco bardziej zindywidualizowaną – zmienia się także sceneria osiedli domków jednorodzinnych. W Rzeszowie pojawia się coraz więcej inwestycji w budownictwie mieszkaniowym, nazywanych przez inwestorów apartamentami, ale w mieście nadal dominuje zabudowa wysoka; nie ma tutaj też osiedla apartamentowców z prawdziwego zdarzenia, które architektonicznie „ożywiłoby” miasto.
Piotr Orlewski, właściciel
Pracowni Projektowej Architektoniczno-Budowlanej Orlewski, zauważa, że trend na posiadanie domu według indywidualnego projektu, wyróżniającego się spośród innych, istniał od niemal od zawsze, jednak w ostatnich latach przybrał na sile. Ma na to wpływ dużo większe grono klientów bardziej wymagających, dla których produkt gotowy, z katalogu, nie jest zadowalający. – Tacy klienci oczekują czegoś innego, czegoś co jest zgodne z ich oczekiwaniami i gustami.
Co więcej, klienci zastrzegają u projektanta brak możliwości powielania projektu ich wymarzonego domu – potwierdza Piotr Orlewski.
Zdaniem architekta, są to ludzie zamożni, dla których cena projektu, jak i późniejszej jego realizacji nie gra roli; ludzie mający jasno sprecyzowane potrzeby mieszkaniowe (i nie tylko) wynikające z obserwacji tego, co dzieje się na świecie; ludzie, którzy chcą przenieść na swój grunt pewne pomysły i rozwiązania z innych krajów, z obcej kultury. – Chcą realizować swoje marzenia, a taką możliwość daje im jedynie projekt indywidualny – wyjaśnia Piotr Orlewski. – Oczekiwania są przeróżne i dotyczą nie tylko architektury, ale i funkcji, jaką budynek ma pełnić.
Dom szyty na miarę
Oprócz typowych dla każdego domu pomieszczeń jak kuchnia, jadalnia, hall, salon, łazienka i sypialnia (mających znacznie większą powierzchnię niż w przypadku zwykłego domu jednorodzinnego), w rezydencjach czy domach według indywidualnego projektu znajdują się pomieszczenia „ekstra”. Są to duże garderoby, przestronne pokoje kąpielowe łączące funkcję sypialni i łazienki (ewentualnie sypialnie z własnymi łazienkami), gabinety, pracownie do hobby, sporych rozmiarów biblioteki, specjalne pokoje do zabawy dla małych dzieci czy pokoje sportowe. Wymogiem jest również obszerna część rekreacyjno – sportowa. Standardem są baseny, sauny, jaccuzi, siłownie, oranżerie i pokoje do bilardu, ale pojawiają się także: bary, sale kinowe, sale bankietowe, groty solne, solaria czy małe obserwatoria astronomiczne, które mają zapewnić właścicielom większość atrakcji bez wychodzenia z domu. Trzeba też zaznaczyć, że domy takie buduje się z materiałów najlepszej jakości i wyposażone w najnowsze rozwiązania technologiczne.
Piotr Orlewski dodaje, że warunkiem właściwej prezencji domu według indywidualnego projektu jest odpowiednia działka i jej lokalizacja. – Od działki wszystko się zaczyna. Projekty domów na specjalne zamówienie zwykle są bardzo duże, choć niekoniecznie, bo zdarzają się osoby mające odpowiednie fundusze, które życzą sobie dom średniej wielkości – wyjaśnia architekt. – Trudno też wskazać konkretne lokalizacje w naszym regionie, gdzie powstają podobne inwestycje, bo jak już wspominałem, trend utrzymywał się od zawsze. Klienci zwykle wybierają działki z dobrą dostępnością komunikacyjną i walorami widokowymi. Ponieważ Rzeszów leży w kotlinie z otaczającymi go od południa wzniesieniami, dużą popularnością cieszy się Słocina, Budziwój oraz Tyczyn.
Deweloperzy bardziej się liczą ze zdaniem klientów
Jak przyznaje nasz rozmówca, także deweloperzy powoli starają się uwzględniać potrzeby bardziej wymagających klientów. Na małych osiedlach domków jednorodzinnych nadal dominuje typowa zabudowa, z 4-6 różnymi projektami domów do wyboru, więc trudno tu mówić o nowatorskich rozwiązaniach w zakresie architektury. Trzeba jednak przyznać, że są deweloperzy, którzy dbają o to, by budowane przez nich domy były wykonane z dobrej jakości materiałów i można było zaliczyć je do energooszczędnych. – Oczywiście, są takie przypadki, że inwestor zgłasza się do dewelopera, aby wybudował mu dom uwzględniając jego pomysły i sugestie, także w zakresie architektury. Zwykle są to osoby, które np. przebywają za granicą i nie mają czasu na procedury administracyjne, więc oczekują produktu gotowego.
Elżbieta Hap-Susik, właścicielka
pracowni Interium Projekt z Rzeszowa, również zauważa, że
deweloperzy zdają sobie sprawę z tego, że na atrakcyjność danej inwestycji wpływa jej wyjątkowość i w związku z tym starają się, by ich obiekty wyróżniały się bodaj ciekawym detalem na elewacji. – Wiele nowych inwestycji deweloperskich, również w Rzeszowie, ma taki drobiazg odróżniający je od pozostałych. Na przykład stosowanie większych okien, które montowane są nawet w blokach z bardzo niewielkimi powierzchniowo mieszkaniami. Jest to zabieg, który na pierwszy rzut oka bardzo uatrakcyjnia wnętrza, optycznie je powiększa, dodaje „oddechu". Niestety, w niedużych wnętrzach może okazać się to zgubne, ponieważ w ten sposób znacznie ograniczone są możliwości aranżacyjne.
Okna zajmujące niemal całą ścianę wyłączają ją z możliwości zabudowy meblowej, a to często niemały problem przy niewielkim metrażu – wyjaśnia projektantka. – Charakterystyczne dla budownictwa deweloperskiego ostatnich lat jest także częste pozostawianie przestrzeni wewnątrz mieszkań i domów do aranżacji przez nowego właściciela. Niekiedy poza ścianami konstrukcyjnymi, wewnątrz budynków nie ma żadnych ścian działowych – dzięki czemu lokator może je ukształtować według własnych potrzeb, dzieląc przestrzeń, lub nie, tak jak zechce. W inwestycjach bardziej ekskluzywnych można również zaznaczyć przełamywanie tradycyjnych brył budynków, a co za tym idzie pojawianie się nietypowych kształtów wnętrz, z kątami ostrymi czy zaokrąglonymi ścianami. Ważna jest także coraz większa dbałość deweloperów o wspólną przestrzeń budowanych osiedli, którą aranżuje się z dbałością o miejsca do wypoczynku, zabaw dzieci itp.
Zabudowa wysoka dominuje i ten trend się nie zmieni
Elżbieta Hap-Susik twierdzi, że w architekturze mieszkaniowej duże znaczenie mają tendencje unifikacyjne. – Globalizacja dotyka każdej dziedziny współczesnego świata. Architektura również musiała się w pewnej mierze jej poddać. Widać to w sposób szczególny w budownictwie mieszkaniowym dedykowanym szerokiemu gronu odbiorców. W tej sferze zdecydowanie królują projekty katalogowe, powtarzalne. Charakteryzują się one stosowaniem tych samych materiałów, podobnymi bryłami i rozwiązaniami – mówi projektantka.
W Rzeszowie do łask powróciła zabudowa wysoka, choć wcześniej deweloperzy chętnie budowali bloki czterokondygnacyjne. – Na powrót zabudowy wysokiej miało wpływ zderzenie z kosztami nabycia gruntów w atrakcyjnych lokalizacjach. Łatwo policzyć, że bardziej opłaca się budowa bloków mających większą ilość kondygnacji. Takie budowy trwają na osiedlu Zawiszy i przy ul. Olbrachta i ta tendencja nie zaniknie – wyjaśnia architekt. – Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na Capital Towers nad Wisłokiem.
Apartamenty dla wymagających
Bardziej nowoczesne tendencje w budownictwie, zwłaszcza w bryłach architektonicznych i elewacji, można natomiast zauważyć w apartamentach, których w mieście pojawia się coraz więcej (choćby np. Osiedle Zielone Tarasy, Apartamenty nad Wisłokiem przy ul. Kwiatkowskiego czy budowane Apartamenty Zamkowe w sąsiedztwie Mostu Zamkowego). Oczywiście, nie wszystkie mieszkania są apartamentami. W dużej mierze są to mieszkania o lepszym standardzie niż mieszkania w przeciętnych wieżowcach, o większym metrażu i ciekawszej architekturze, apartamenty natomiast inwestorzy zwykle lokują na dwóch poziomach na najwyższych kondygnacjach.
Mimo że w Rzeszowie buduje się dużo, nadal nie ma osiedla apartamentowców z prawdziwego zdarzenia, które „ożywiłoby” krajobraz miasta. – Spa, basen i monitoring nie czynią osiedli mieszkaniowych osiedlami apartamentówców. O zakwalifikowaniu do tej kategorii decyduje widokowa lokalizacja oraz np. wewnątrzosiedlowy miniżłobek czy miniprzedszkole – tłumaczy Orlewski, dodając że projekt takiej inwestycji w Rzeszowie jest już gotowy, ale inwestor jeszcze nie zdecydował się na jego realizację. W Rzeszowie powstałoby może nie osiedle apartamentowców, ale jednostki sąsiedzkie obejmujące ok. 130 apartamentów znajdujące się w dobrej lokalizacji, w luźnym otoczeniu.
Nowocześnie z zewnątrz, nowocześnie wewnątrz
Trzeba pamiętać, że bardzo istotną kwestią jest korespondencja wnętrz domu, apartamentu lub mieszkania z otoczeniem zewnętrznym i elewacją. Wówczas odbiór całości jest spójny i niezakłócony. – Zdarza się oczywiście, że dany właściciel zechce świadomie i celowo przełamać lub skontrastować styl wnętrza ze stylem obiektu na zewnątrz, jednak są to przypadki rzadsze – tłumaczy Elżbieta Hap-Susik. – Inwestycje deweloperów w ostatnich latach utrzymane są głównie w nowoczesnej stylistyce. Dotyczy to szczególnie obiektów o wyższym standardzie. Wśród najchętniej wybieranych styli aranżacji wnętrz takich obiektów należy wymienić styl nowoczesny, ale zwykle delikatnie przełamany akcentami glamour, eko lub np. stylem skandynawskim. Zastosowanie stylu nowoczesnego jako bazy oraz wprowadzenie akcentów urozmaicających aranżację daje możliwość stylistycznej zgody z bryłą i otoczeniem zewnętrznym przy jednoczesnym dookreśleniu wnętrza charakterem właściciela.