Reklama

Dom

Jak zrobić domowy ocet winny

Jadwiga Brzozowska
Dodano: 27.09.2021
56641_oc
Share
Udostępnij
Octu spirytusowego używamy do sporządzania marynat, a winnego do zakwaszania potraw oraz w różnych kuracjach prozdrowotnych. Jeśli codziennie rano będziemy pić rozcieńczony ocet winny to podniesiemy odporność organizmu i będziemy mniej podatni na infekcje. Dawniej octu winnego używano do oczyszczania ran, dziś stosujemy wodę utlenioną. W zależności od wybranych składników, każdy ocet wykazuje inne działanie prozdrowotne. 

Ocet jabłkowy pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu we krwi, wyregulować ciśnienie krwi, wspomaga perystaltykę jelit oraz spalanie tkanki tłuszczowej, pomaga regulować poziom cukru we krwi, wykazuje właściwości antyoksydacyjne, dzięki zawartości beta-karotenu pozytywnie wpływa na wzrok. Można stosować go do pielęgnacji włosów, ponieważ zmniejsza wydzielanie sebum, pobudza wzrost i odżywia cebulki włosów oraz w pielęgnacji skóry, ponieważ ocet pomaga zwalczyć grzybicę stóp i paznokci.
 
Z czego zrobić ocet winny? Winny powinien być robiony z winogron, ale pod tą nazwą często chowamy inne octy, w tym najpopularniejszy wśród posiadaczy jabłoni – ocet jabłkowy. Octy winne można zrobić niemal ze wszystkich owoców, a nawet ziół i roślin dzikich. Warto przerobić nadmiar porzeczek, truskawek, malin, śliwek, gruszki, owoce pigwowca – mówimy o owocach, obierkach lub wytłoczynach. Zawodowi „occiarze” potrafią zrobić ocet winny z pomidorów, natki marchewki, pędów pokrzywy, bluszczyku kurdybanka, kwiatów aksamitki, mniszka, rumianku, liliowców, a nawet dodają liści brzozy, bzu czarnego, lipy lub klonu, liść laurowy, rozmaryn, papryczki ostre, pieprz, estragon, tymianek, zioła prowansalskie lub inne dostępne pod ręką oraz czosnek i szalotki, cytryny.
 
Jak zrobić najprostszy ocet jabłkowy? Sezon na jabłka, szarlotki i przetwory trwa w najlepsze. Jeśli nie mamy kompostownika, to pozostaje nam sporo obierków do zagospodarowania. Warto wrzucić je do większego słoja, który napełniamy do ¾ wysokości. Do słoja warto dodać przepłukanych, rozdrobnionych, dojrzałych i zdrowych owoców (nie myjemy ich z płynem, żeby nie zniszczyć naturalnych grzybów zasiedlających skórkę, które przyspieszą proces fermentacji). Całość zalewamy wystudzoną, przegotowaną wodą z dodatkiem niewielkiej ilości cukru (1 l wody – 4 łyżki cukru) i okrywamy go gazą, żeby nie wleciały muszki owocówki. Słój odstawiamy w ciemne, ale ciepłe miejsce, zawartości nie mieszamy. Po 4-5 tygodniach, po lub dłuższym okresie, gdy już fermentacja się zakończy i osad opadnie na dno, powstały płyn filtrujemy przez gazę i rozlewamy go do butelek. Butelki przechowujemy w chłodnym miejscu, z daleka od źródeł światła. Warto je opisać, żeby zimą nie było niespodzianek.
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy