Szumny, który w I turze wyborów prezydenta Rzeszowa dostał 23,24 proc. poparcia, zmierzy się w niedzielę w II turze wyborów z obecnym włodarzem miasta Konradem Fijołkiem, popieranym m.in. przez Platformę Obywatelską, Polskę 2050, Nową Lewicę i partię Zieloni, który w I turze uzyskał 37,91 proc. głosów. Trzeci wynik uzyskał startujący z KW Stowarzyszenie “Razem dla Rzeszowa” Jacek Strojny, którego poparło 20,61 proc. osób.
– 21 kwietnia zdecydujemy czy i jak Rzeszów będzie się rozwijał przez najbliższe pięć lat. Po tej kampanii wiem, że to da się zrobić. I mam prośbę do rzeszowian: przyłączcie się do mnie – mówił w piątek Szumny. – Ta kampania dała wielu osobom nadzieję, że jest szansa na zmiany, że idzie nowe.
Zapowiedział, że będzie realizował założenia konkurentów, w tym Jacka Strojnego i komitetu, z którego startował KW Stowarzyszenie Razem dla Rzeszowa. – Zrealizuję wszystkie te postulaty, bo chcę żebyśmy razem bezpiecznie rozwijali Rzeszów – obiecywał Szumny.
Szumny przypomniał, że tak jak wcześniej mówił, po wygranych wyborach zaproponuje, aby jego pierwszym zastępcą został Marek Bajdak. Pełnił on obowiązki prezydenta Rzeszowa przez kilka miesięcy w 2021 r., kiedy ze stanowiska ustąpił prezydent Tadeusz Ferenc.
Przekonywał, że jeżeli największy klub radnych w nowej Radzie Miasta Rzeszowa, czyli PiS, który otrzymał 9 mandatów połączy siły z Razem dla Rzeszowa, który ma 4 radnych, to będą mieć większość w radzie, która liczy 25 radnych. To większość, jakiej w tej chwili nie ma Koalicja Obywatelska z 7 radnymi oraz KWW Konrada Fijołka Rozwój Rzeszowa, któremu udało się zdobyć tylko 5 mandatów.
– W przypadku Marka Bajdaka odpowiedział mi, że praca dla Rzeszowa to zaszczyt. W przypadku Strojnego proponuję zadać to pytanie panu Jackowi Strojnemu, bo nie jestem przez niego upoważniony do udzielenia tej odpowiedzi” – mówił Szumny.
Tłumaczył, że zaproponuje mu to stanowisko, bo to gwarantuje, że oba programy wyborcze, czyli jego i Strojnego, będą zrealizowane w całości. Jak dodał, razem będą mieć większość w radzie miasta, a poprzez funkcje prezydenta i wiceprezydenta razem będą mogli przez pięć lat bardzo precyzyjnie pilnować wykonania programów.
