Reklama

Biznes

Premier na Podkarpaciu. Dramatyczna sytuacja w czterech powiatach

Aneta Gieroń, PAP
Dodano: 27.06.2020
50983_premier
Share
Udostępnij
W nocy z piątku na sobotę na Podkarpacie przyjechał premier RP, Mateusz Morawiecki, który wziął udział w posiedzeniu Wojewódzkiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie. Po piątkowych ulewach sytuacja w regionie jest dramatyczna. Najbardziej ucierpiały powiaty: rzeszowski, łańcucki, przeworski i przemyski. Państwowa Straż Pożarna interweniowała ponad 400 razy, zarządzono też ponad 400 ewakuacji. Woda zrujnowała drogi, mosty, zalała domy i zniszczyła setki hektarów upraw. 
 
Mateusz Morawiecki w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim pojawił się po godz. 2 w nocy. Na posiedzeniu Sztabu Zarządzania Kryzysowego była też obecna m.in. Ewa Leniart, wojewoda podkarpacka, nadbryg. Andrzej Babiec, podkarpacki komendant wojewódzki straży pożarnej oraz Anna Schmidt-Rodziewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

 – Mamy do czynienia z bardzo trudną sytuacją dla ludzi. Dotychczas mamy ok. 400 interwencji Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych – mówił Mateusz Morawicki. – Strażacy są cały czas na miejscu i wypompowują wodę.
 
W pomoc poszkodowanym włączyło się już ponad 1100 strażaków z Podkarpacia, ale też z województwa małopolskiego i świętokrzyskiego. Ludzi i dobytek ratuje również 100 żołnierzy z Wojsk Obrony Terytorialnej na Podkarpaciu. 
 
Do ewakuacji ludzi wykorzystywane są amfibie i helikopter Straży Granicznej. W powiecie rzeszowskim największe podtopienia wystąpiły w: Dylągówce, Hyżnym, Chmielnik, Błędowa Tyczyńska, Zabratówka. W przeworskim: Hadle Szklarskie, Kańczuga, Manasterz, Jawornik Polski, Zagórze. W powiecie przemyskim: Bircza, Stara Bircza, Dubiecko, Przedmieście Dubieckie, Sufczyna, Brzuska, Huta Brzuska. W łańcuckim: Albigowa, Husów, Handzlówka, Tarnawka, Markowa. 
 
– W powiecie przemyskim osoby chore na COVID-19 musiały być ewakuowane. Łącznie ewakuacji mamy ok. 400 – wyliczał premier Morawiecki. Osobom poszkodowanym zapewniane są miejsca noclegowe, zwykle w szkołach. Niestety, wiele też budynków szkolnych jest zalewanych, więc straż na bieżąco pracuje wypompowując wodę.
 
Jak mówiła w piątek po południu Ewa Leniart, woda przybierała tak gwałtownie, że podtopionych jest wiele szkół, strażnic, domów mieszkalnych, budynków gospodarczych i upraw. Starty na pewną będą bardzo duże, ale nikt nie zostanie pozostawiony bez pomocy.
 
W piątek po południu nieprzejezdna były drogi wojewódzkie nr 877 w Zabratówce w powiecie rzeszowskim oraz  835 w Hadlach Szklarskich w powiecie przeworskim. Droga krajowa nr 28 przywracana była do ruchu.  Dwa mosty, w Albigowej i Tarnawce uległy całkowitemu zniszczeniu, mocno uszkodzonych jest też kilka innych.
 
– Jaki jest stan dróg gminnych i powiatowych trudno powiedzieć. Coś więcej będzie można powiedzieć po zejściu wód –  mówił nadbryg. Andrzej Babiec, podkarpacki komendant wojewódzki straży pożarnej. – Stąd w pełnej gotowości amfibie, które są niezbędne do ewakuacji ludzi z najbardziej zagrożonych terenów.
 
W trakcie piątkowej nawałnicy, dosłownie w ciągu kilkudziesięciu minut burza zerwała dachy, zalała domy, uszkodziła drogi i mosty. Z niewielkich cieków powstawały kilkumetrowe fale, które zabierały ze sobą wszystko; samochody, sprzęt gospodarski, elementy ogrodzenia, konary drzew.
 
Nie wiadomo, jak w wielu miejscowościach będzie funkcjonowała kanalizacja, bo wiele studzienek są położonych jest wzdłuż linii brzegowej, a wszystko zostało zalane.
 
Mówił też o tym w piątek w nocy premier Morawiecki: dochodzi do groźnych sytuacji, gdzie woda zalewa oczyszczalnie ścieków, co grozi na pewnym mikroterenie katastrofami ekologicznymi.
 
 – I tutaj bardzo szybko przystępujemy do wypompowywania, do zabezpieczenia terenu, który jest zagrożony i do ewakuacji ludzi, którzy mogą nie mieć dostępu do wody pitnej – zapewniał premier.W wiele miejsc woda pitna jest też dowożona.
 
Premier uspokajał też mieszkańców południowej części Rzeszowa, która jest najbardziej zagrożona w najbliższych godzinach, jeśli opady znów wystąpią.

– Sytuacja się ustabilizowała i dzisiaj, poprzez zarządzanie zrzutami wody i przepływem oraz dlatego, że przestało też padać, sytuacja jest w tej godzinie stabilniejsza. Południowy Rzeszów, od strony Wisłoka, może spać spokojnie – mówił w sobotę nad ranem szef rządu.
 
Zapewnił też, że rząd uruchomił już rezerwy celowe niezbędne, by rozpocząć wypłatę zasiłków poszkodowanym w nawałnicach. – Uruchomiliśmy w nocy wszystkie środki budżetowe, rezerwy celowe, niezbędne do wypłacania zasiłków celowych, ale także zasiłków dla wszystkich osób, które potrzebują, i wpłat dla gmin, żeby mogły niwelować straty – zapewnił Morawiecki. – Od niedzieli eksperci ubezpieczeniowi  będą szacować straty, żeby można było jak najszybciej przystąpić do powrotu, do normalności.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy