Reklama

Biznes

Nasz subiektywny przegląd najważniejszych wydarzeń 2016 roku

Aneta Gieroń, Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 31.12.2016
BiS - podsumowanie 2015
Share
Udostępnij
W kończącym się 2016 roku na ilość ważnych wydarzeń dla Podkarpacia nie mamy co narzekać. Najważniejsze okazały się: otwarcie całości autostrady A4, Centrum Wystawienniczo – Kongresowego G2A Arena w Jasionce oraz Muzeum Polaków Ratujących Żydów w czasie II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. 
 
POLITYKA
 
* Po prof. Aleksandrze Bobce, rektorze Uniwersytetu Rzeszowskiego, który po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych został sekretarzem stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, i Adamie Hamryszczaku, dyrektorze Departamentu Zarządzania Regionalnym Programem Operacyjnym Urzędu Marszałkowskiego, który awansował na podsekretarza w Ministerstwie Rozwoju, w kwietniu do rządu trafił kolejny przedstawiciel Podkarpacia – Dawid Lasek, wiceprezes Stowarzyszenia Euroregion Karpacki, został podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. 
 
* Ale to nie koniec awansów do Warszawy. Nowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej, dr Jarosław Szarek, w lipcu powierzył obowiązki wiceprezesa Instytutu dr. Mateuszowi Szpytmie, dyrektorowi Muzeum Polaków Ratujących Żydów w czasie II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. 
 
* Rok 2016 zostanie zapamiętany także z racji częstych wizyt najwyższych przedstawicieli władz na Podkarpaciu. Sam prezydent RP Andrzej Duda był w naszym regionie kilkakrotnie. Jednym z pretekstów było październikowe spotkanie czterech prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej – Polski, Czech, Słowacji i Węgier, które odbyło się  w Zamku w Łańcucie oraz w Rzeszowie. – Dziś wszyscy jesteśmy członkami UE i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Doświadczenie wspólnej drogi do Unii Europejskiej i NATO pokazało, że razem możemy więcej: to podstawowe przesłanie, które, moim zdaniem, płynie z 25-letniej historii współpracy naszych państw w ramach Grupy Wyszehradzkiej – podkreślił polski prezydent.
 
 
* Negatywnym bohaterem mediów nieprzychylnych rządzącemu PiS-owi był poseł tej partii Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości, „twarz” PiS-u w konflikcie o Trybunał Konstytucyjny, w przeszłości – PRL-owski prokurator. Spór o to, czy Piotrowicz oskarżał, czy pomagał w stanie wojennym działaczowi „Solidarności" oskarżonemu o rozdawanie antykomunistycznych ulotek, stał się sporem szerszym: o zasady obecności funkcjonariuszy dawnego systemu w życiu publicznym III RP. Zwłaszcza w kontekście znowelizowania tzw. ustawy dezubekizacyjnej, na podstawie której zostaną obniżone emerytury byłym esbekom działającym „na rzecz totalitarnego państwa”, jednakże nie prokuratorom, których ustawa nie objęła. 
 
GOSPODARKA
 
* Czerwiec 2016 przyniósł otwarcie ważnej inwestycji, będącej jedną z wizytówek Podkarpacia – Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Jasionce. Podczas uroczystego otwarcia marszałek Władysław Ortyl nie ukrywał, że inwestycja była niełatwa, a problemów w czasie budowy CWK nie brakowało. Dodał jednak, że „Podkarpacie zasługuje na to, aby taki obiekt powstał”. CWK, wybudowane kosztem ponad 155 mln zł, jest miejscem, w którym odbywają się głównie kongresy, konferencje, targi i seminaria. W ciągu drugiego półrocza odbyło się tu już kilka prestiżowych imprez, i to o diametralnie różnym charakterze: od Kongresu 590 z udziałem prezydenta RP i szefowej rządu po rekolekcje, które poprowadził charyzmatyczny kapłan z Ugandy, o. John Bashobora.
 
 
* To była bez wątpienia historyczna chwila. 20 lipca pierwsze samochody pojechały autostradą A4 na 41-kilometrowym odcinku Rzeszów – Jarosław. Oznaczało to, że ta autostrada, najdłuższa w Polsce, bo licząca 672 km długości, łącząca przejście graniczne z Niemcami w Jędrzychowicach z przejściem granicznym z Ukrainą w Korczowej, stała się przejezdna na całym swoim przebiegu. Budowa autostrady A4 była największą inwestycją drogową w historii Podkarpacia. Miała strategiczne znaczenie dla wszystkich województw południowej Polski, a w konsekwencji – dla całej Polski i w szerokiej perspektywie – dla Europy. Nasz region uzyskał dzięki niej szybkie połączenie z Europą zachodnią, a więc na kierunku dla nas kluczowym.
 
 
* Podczas październikowej wizyty premier Beaty Szydło i ministra Antoniego Macierewicza w PZL Mielec, szef MON zapowiedział, że wojska specjalne otrzymają śmigłowce Black Hawk produkowane w Mielcu. Było to niedługo po ogłoszeniu przez rząd decyzji o zerwaniu rozmów z francuskim producentem śmigłowców Caracal. – W interesie polskiego państwa jest zakup sprzętu dla polskiej armii, uważamy, że ten sprzęt powinien pochodzić z Polski – stwierdziła szefowa rządu. 
 
* Premier Beata Szydło odwiedziła Podkarpacie po raz kolejny na początku listopada, a to w związku z konferencją „10 lat Deklaracji Łańcuckiej – Via Carpatia dziś, wyzwania na przyszłość”, która odbyła się w Łańcucie. Deklaracja Łańcucka, podpisana w 2006 r., w obecności ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, rozpoczęła starania o utworzenie szlaku Via Carpatia, łączącego Litwę, Polskę, Słowację  i Węgry. Najważniejszym punktem konferencji było podpisanie „Porozumienia o współpracy na rzecz budowy korytarza transportowego Via Carpatia” przez nowych partnerów projektu: województwa podlaskie, lubelskie i mazowieckie. Dokument podpisały także pozostałe regiony skupione wokół idei budowy Via Carpatia: woj. podkarpackie, Komitat Borsod-Abaúj-Zemplén (Węgry) oraz Samorządowy Kraj Koszycki i Preszowski (Słowacja).
 
* W ogóle sporo działo się w tym roku, jeżeli chodzi o starania o budowę drogi ekspresowej S19, będącej częścią szlaku Via Carpatia. Przede wszystkim została wydana decyzja środowiskowa na jej realizację od Rzeszowa do Barwinka. Grudzień przyniósł też niespodziewany „prezent na Gwiazdkę”: Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przyznało prawie 70 mln zł na opracowanie koncepcji programowej budowy S19 w kierunku południowym, od Rzeszowa do Barwinka. Prace te mają potrwać ok. 2,5 roku, co daje nadzieję na to, że do 2025 r. doczekamy się tej tak potrzebnej drogi. 
 
* W listopadzie Centrum Wystawienniczo-Kongresowe w Jasionce było areną niezwykle prestiżowego Kongresu 590, który zgromadził ok. 2 tys. przedsiębiorców, menedżerów gospodarczych, przedstawicieli instytucji okołobiznesowych, naukowców, ekspertów ekonomicznych, polityków i samorządowców. Uczestnicy zastanawiali się, co zrobić, aby politycy i przedsiębiorcy nie walczyli z sobą, tylko współpracowali dla dobra Polski.  Dzięki temu, że dwa dni spędził na Kongresie prezydent Andrzej Duda, że gościliśmy na nim także premier Beatę Szydło i Bruce’a Dickinsona, wokalistę „ikony” światowego heavy metalu – grupy Iron Maiden (tym razem w roli przedsiębiorcy), oczy całej Polski były przez te dwa dni zwrócone na nasz region. Najważniejszym wydarzeniem Kongresu 590 było ogłoszenie przez wicepremiera i ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego  „Konstytucji Biznesu”, której intencją ma być zmiana podejścia państwa do przedsiębiorców i odwrotnie – z antagonistycznego na współpracę. – Przedsiębiorcy to nie są kombinatorzy, ale państwo to nie jest łupieżca. Państwo to nie jest krwiopijca – przekonywał Morawiecki.
 
* W październiku świętowaliśmy 10 – lecie rzeszowskiej kardiochirurgii. Oddział w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie rozpoczął działalność w październiku 2006 roku. Budowa rozpoczęła się jesienią 2004 roku i kosztowała ponad 45 mln zł. Podkarpacie było wówczas jedynym województwem w Polsce, w którym nie wykonywano operacji na otwartym sercu. W pierwszych trzech miesiącach działalności, do końca 2006 roku, przeprowadzono tam około 190 operacji. W 2007 roku było ich już 670. Na 5 – lecie 4 tys. operacji, a na 10-lecie prawie 9 tys. operacji od początku działalności oddziału. I pomyśleć, że w dniu startu dr n. med. Kazimierz Widenka, ordynator, był jedynym kardiochirurgiem na oddziale. Dziś kardiochirurgów na oddziale jest 10, ordynator ciągle jest ten sam, ale  już z habilitacją. W ciągu tych 10 lat rzeszowska kardiochirurgia doczekała się też reputacji, która ściąga do Rzeszowa kardiochirurgów z innych oddziałów oraz pacjentów z całej Polski, którzy w Rzeszowie chcą być operowani.
 
 
* W Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Jasionce odbyło się w czerwcu tego roku Forum Innowacji Sektora Kosmicznego, czyli kontynuacja Forum Innowacji, które od 2010 roku organizowane jest w Rzeszowie i… szkoda, że tak ważna i atrakcyjna debata odbyła się przy tak skromnej publiczności. Organizatorzy Forum: Miasto Rzeszów, Województwo Podkarpackie i m.in. Polska Agencja Kosmiczna muszą jeszcze sporo wysiłku włożyć, by odbudować rangę forów z lat poprzednich, kiedy to impreza gromadziła setki osób z Polski i zagranicy i której towarzyszyło atrakcyjne Miasteczko Innowacji. W tym roku było ledwie kilkudziesięciu uczestników i  kilka wynalazków studentów Politechniki Rzeszowskiej. Szkoda tym bardziej, że tematyka kosmiczna obecna jest w największych przedsięwzięciach biznesowych w Europie, a CWK w Jasionce, pieszczotliwie nazwane już podkarpackim kosmodromem, zdaje się być wymarzonym miejscem na fora o kosmosie. 
 
 
KULTURA

* Najważniejszym wydarzeniem kulturalnym mijającego roku było otwarcie Muzeum Polaków Ratujących Żydów w czasie II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. To pierwsze takie muzeum na świecie, niezwykłe pod każdym względem. Upamiętniające tragiczne losy Polaków i Żydów, którzy od tysiąca lat żyli obok siebie na ziemiach polskich, ale wybuch II wojny światowej wyznaczył kres tych dziejów. Dokładnie 72 lata temu 24 marca 1944 roku niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów, których ukrywali Józef Ulma i jego żona Wiktoria będąca w ósmym miesiącu ciąży. Hitlerowcy zamordowali też szóstkę ich dzieci. W czwartek goście z całego świata oddali hołd Rodzinie Ulmów i setkom tysięcy innych Polaków, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów w czasie wojny. Na otwarciu muzeum obecni byli: prezydent RP Andrzej Duda, z małżonką, marszałkowie Sejmu i Senatu, Marek Kuchciński oraz Stanisław Karczewski, także synowie i wnuki Abrahama Segala, który był wśród 21 Żydów, którzy przeżyli wojnę dzięki pomocy mieszkańców tej niewielkiej wsi w pobliżu Łańcuta. Sam budynek Muzeum jest przejmujący w swojej prostocie. Ma kształt długiego prostokąta, zakończonego trójkątnym, ostrym dachem. Bryła obiektu wchodzi w głąb ziemi. Przed budynkiem znajduje się obszerny plac z tabliczkami z nazwiskami mieszkańców Podkarpacia zamordowanych za pomoc Żydom. Z kolei na murze przy Muzeum umieszczono nazwiska osób, które Żydów ratowały. Na tym murze w czwartek zaprezentowana została historia rodziny Ulmów, Markowej oraz tragiczne losy obu narodów. Ekspozycja w Muzeum jest trójjęzyczna – po polsku, angielsku i hebrajsku. Jej centralną część stanowi wykonany ze szkła podświetlany kubik – dom Ulmów, w części z oryginalnym wyposażeniem (książkami, zdjęciami, starym stołem stolarskim, łóżkami itp.). Na ścianach kubika są informacje o Polakach i Żydach z Podkarpacia przed okupacją i podczas niej, a także o ich losach po wojnie.
 
 
* W kwietniu bardzo, bardzo cieszyliśmy się z Fryderyka dla Korteza pochodzącego z Iwonicza. Młody wokalista był rekordzistą nominacji do tegorocznej edycji Fryderyków – nagród polskiego przemysłu fonograficznego. Otrzymał ich aż cztery (płytowy debiut roku, płyta roku pop, piosenka roku, teledysk roku). Ostatecznie z gali wyjechał z jedną statuetką – za płytowy debiut roku, czyli album "Bumerang". Kortez to w rzeczywistości Łukasz Federkiewicz, rocznik 1989, „chłopak z sąsiedztwa”, a dokładnie z Iwonicza. Uczył się gry na puzonie w szkole muzycznej w Krośnie. Na studiach w Instytucie Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego dr Elżbieta Drążek-Barcik, prowadząca zajęcia z emisji głosu, odkryła, że Łukasz ma predyspozycje do śpiewania. Zaczął śpiewać, ale głosem operowym. Piosenki na gitarę zaczął pisać pod wpływem muzyki Clarence’a Greenwooda. Wtedy nic jeszcze nie zapowiadało, że przebojem wejdzie na polski rynek muzyczny. 
 
 
* Po raz pierwszy w historii odbyły się też targi książki w Rzeszowie. Wprawdzie impreza była skromna i nie przypominała targów choćby z Krakowa, ale od czegoś trzeba przecież zacząć. W czerwcu do Rzeszowa zjechali: Hanna Bakuła, Michał Ogórek, Katarzyna Lengren, Jerzy J. Fąfara, Magdalena Zimny-Louis, Krystyna Lenkowska, profesorowie: Stanisław Nicieja, Jerzy Bralczyk i Franciszek Ziejka oraz osobistości ze świata kultury i sztuki, którzy byli gośćmi I Festiwalu Pięknej Książki w Rzeszowie, na którym zaprezentowało się 38 wydawnictw.  W trakcie festiwalu rozstrzygnięty został też I Ogólnopolski Konkurs na Opowiadanie pod hasłem Zaloguj się na Kresach, który został zorganizowany przez pisarkę pochodzącą z Rzeszowa, Magdalenę Zimny-Louis. Zwyciężyła Dagmara Klein, mikrobiolog z tytułem doktora i bynajmniej, niech nikogo nie zmyli techniczne wykształcenie 41- szczecinianki. Jej opowiadanie „Matka Boska czasów świętego spokoju" od początku zachwyciło 5 – osobowe jury, a sama autorka szczerze przyznała, że nie wyobraża sobie dnia bez słowa pisanego i do szuflady tworzy od lat. 
 
* Wspaniały jubileusz, 25 – lecie istnienia obchodził w tym roku także antykwariat Zbigniewa Oprządka, miejsce znane i lubiane przez mieszkańców Krosna i okolic, właściwie kultowe na Podkarpaciu. Klimatyczne, opierające się zmiennym modom i trendom, a wierne swej idei. Część książek stoi w miejscu, w którym właściciel umieścił je 20 lat temu. Antykwariat przy ulicy Portiusa liczy dwa pomieszczenia (galeria Hetta otwarta przy okazji 25. urodzin jest trzecim). W pierwszym umieszczona jest beletrystyka, klasyka, słowniki, publikacje historyczne, książki dla dzieci; przejście obłożone jest regałami z książkami o regionie i historycznymi. Drugie pomieszczenie to rarytas dla kolekcjonerów i miłośników staroci. Jedną ścianę zajmują tu książki z dziewiętnastego wieku, polsko- i obcojęzyczne. Wśród egzemplarzy naznaczonych śladem czasu i z rozpadającymi się kartkami, można natknąć się na cenne pozycje bibliofilskie, bogato oprawione i zdobione. Cena? Od 20 do 500 zł. Są także stare pocztówki i obrazy.
 
 
* Jesienią tego roku fetowaliśmy też 15. urodziny Teatru Przedmieście. Autorski i niezależny – pierwszy na Podkarpaciu, niepodlegający żadnemu urzędowi, czy też samorządowej bądź państwowej placówce, powstał 15 lat temu w Krasnem (wtedy jeszcze pod egidą tamtejszego ośrodka kultury). Dziś teatr wynajmuje piwnice kamienicy przy ul. Reformackiej w Rzeszowie i jest ważnym adresem na kulturalnej mapie Rzeszowa. Decydują o tym nie tylko niezwykłe, minimalistyczne w środkach wyrazu, a jednocześnie głęboko oddziałujące na emocje widza spektakle, ale także prowadzone tu warsztaty teatralne dla dzieci, spotkania z pisarzami, a w końcu współorganizowany wspólnie z Urzędem Miasta i Teatrem Maska festiwal „Źródła Pamięci. Szajna – Grotowski – Kantor”. Aneta Adamska, twórczyni teatru udowadnia, że wielką sztukę można tworzyć w każdym miejscu. Wystarczy talent i miłość. Teatr Przedmieście ze spektaklami od lat wygrywa ogólnopolskie festiwale organizowane dla niezależnych scen. Przykładowo, spektakl „Obietnica” zdobył aż 16 nagród. Artyści są zapraszani do teatralnych ośrodków we Francji i Hiszpanii. Aneta Adamska, reżyser i autorka scenariuszy, stała się również duchem opiekuńczym Teatru Dramatycznego im. Józefa Żmudy w Stalowej Woli i nowego teatru, jaki właśnie narodził się w Rakszawie. Zespół rzeszowski opiera się zaś na takich aktorskich filarach, jak Maciej Szukała, Monika Adamiec, Iwona Żytecka, Paweł Sroka, Kinga Fornek, Sylwia Błażejowska, Łukasz Lisowski oraz syn Anety – Jakub Adamski. Z „Przedmieściem” współpracują muzycy: Szymon Tadla i Marek Telwach.
 
 
* Zdzisław, Tomasz i Zosia Beksińscy w sposób niezwykły powrócili we wrześniu do ich ukochanego Sanoka. W sali Miejskiego Domu Kultury, ci którzy pamiętają ich jeszcze z sanockich czasów, zobaczyli "Ostatnią rodzinę" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego, która opowiada 28 lat z życia tej utalentowanej Obraz zachwycił  na festiwalu w Locarno, Gdyni, premierze w Warszawie i nie inaczej było w Sanoku. Świetne kreacje Andrzeja Seweryna w roli Zdzisława Beksińskiego, Dawida Ogrodnika grającego postać Tomasza Beksińskiego i subtelna, ale przejmująca rola Aleksandry Koniecznej jako Zosi Beksińskiej. Największe jednak brawa należą się cichemu, bodaj największemu bohaterowi przedsięwzięcia, dr Wiesławowi Banachowi, dyrektorowi Muzeum Historycznego w Sanoku. To dzięki jego ogromnej wiedzy, wynikającej z wieloletniej przyjaźni z genialnym malarzem, powstał wstrząsający, ale piękny obraz, z kapitalną scenografią, muzyką i przejmującym przesłaniem. Bo na przekór wszystkiemu, to jest film o miłości. Wielkie brawa dla Wiesława Banacha, który Sanok i spuściznę po Beksińskich z sukcesem wprowadza na polskie i europejskie salony.
 

* Jesienią 2016 roku, mimo zawirowań personalnych, odbył się na szczęście już po raz 6. festiwal "Źródła Pamięci. Szajna – Grotowski – Kantor." Wymyślony przez Anetę Adamską, dyrektor artystyczną festiwalu, którego organizatorem jest Urząd Miasta Rzeszowa i Teatr Maska. Dzięki temu udało się stworzyć przestrzeń, w której od 6 lat spotykają się osoby niezwykłe. Nie inaczej było w tym roku, w którym dominowały dwa motywy: teatru osobnego, który jest inny, dzieje się poza głównym nurtem i bez oglądania na mody. Taki też był teatr Kantora, Grotowskiego i Szajny. Drugim motywem była wielka literatura. Thomas Richards i teatr z Pontedery przedstawił sztukę odwołującą się do prozy Dostojewskiego, Leszek Mądzik sięgnął po Brunona Schulza, a Teatr Przedmieście – po „Ostatnie rozdanie” Wiesława Myśliwskiego. 
 
* Na festiwal, o którym mówi się w Polsce, wyrósł Festiwal Nowego Teatru organizowany przez Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. W tym roku na 3. już edycji obejrzeliśmy siedem spektakli konkursowych, nie zabrakło ogólnopolskiej konferencji naukowej o nowych mediach w teatrze, warsztatów edukacyjnych oraz instalacji. Znakomity spektakl pt. „Pogorzelisko” pokazał przy okazji festiwalu rzeszowski zespół. Festiwal Nowego Teatru gromadzi spektakle, które z jednej strony są efektem poszukiwań nowej estetyki: nowych strategii narracyjnych i konwencji przedstawieniowych, nowych sposobów „formatowania” dzieła sztuki powstającego w środowisku mediów cyfrowych; z drugiej strony – podejmują próbę diagnozowania rzeczywistości pozateatralnej, nazywają tendencje i kierunki cywilizacyjnego rozwoju, wskazują na zagrożenia, ale i nieznane wcześniej możliwości, jakie przed współczesnym człowiekiem otwierają innowacyjne technologie. 
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy