1.407 mln zł przychodów, 1.444 mln zł wydatków, deficyt na poziomie 37 mln zł (niższy od tegorocznego o ok. 23 mln zł), niezaciąganie kredytów – to podstawowe założenia budżetu woj. podkarpackiego, którego pierwsze czytanie odbyło się na piątkowej sesji sejmiku. Budżet ten ma przygotować województwo do nowej perspektywy finansowej 2014-2020.
– Realistycznie oszacowaliśmy dochody, a w ślad za tym wydatki, gdyż tak należy postępować w przypadku każdego budżetu. Ten budżet jest budżetem, który ma nas przygotować do nowej perspektywy finansowej. Znacząco zwiększyliśmy nadwyżkę operacyjną, która daje nam możliwości kredytowania i większej elastyczności budżetu – stwierdził marszałek Władysław Ortyl.
Na wydatki majątkowe (zakupy inwestycyjne i inwestycje, w tym współfinansowane z UE) zaplanowano ponad 860 mln zł. Na budowę sieci szerokopasmowej – ponad 118 mln zł, obwodnicę Mielca – prawie 69 mln, zakup szynobusów – ponad 64 mln, budowę Centrum Kongresowo-Wystawienniczego w Jasionce – ponad 62 mln, trasy rowerowe – prawie 26 mln zł.
Projekt budżetu poparli radni PiS. Skrytykowała go natomiast opozycja. Jej zdaniem, jest w nim mniej pieniędzy m.in. na kulturę, infrastrukturę (w tym drogi), służbę zdrowia i pomoc społeczną. Sławomir Miklicz (PO) stwierdził, że budżet hamuje prorozwojowe działania podjęte przez poprzedni zarząd.
Bronisław Tofil (SLD) pytał, czy jest sens debatować nad projektem budżetu, skoro został on opracowany przed decyzją Sejmu w sprawie wypłacenia przez Mazowsze mniejszego „janosikowego” – na mocy tej decyzji Podkarpacie straci aż 34 mln zł. Kiedy przewodniczący sejmiku Wojciech Buczak poinformował, że punktu dotyczącego budżetu z przyczyn formalnych nie można poddać pod głosowanie, radni SLD wyszli z sali. Marszałek Ortyl wyraził nadzieję, że zła decyzja Sejmu odnośnie do „janosikowego” nie wejdzie w życie, jednak nie może ona wstrzymywać prac nad budżetem.
Projekt trafił teraz do komisji. Głosowanie nad budżetem zaplanowano na koniec grudnia.