Wielu inwestorów – zarówno początkujących, jak i bardziej zaawansowanych – zastanawia się, w co warto dziś inwestować. Jeśli nie decydujemy się na powierzenie zaoszczędzonych środków funduszom inwestycyjnym, zazwyczaj wybranym instrumentem finansowym będą papiery wartościowe. Czy lepiej wybrać akcje spółek polskich, czy zagranicznych? Które dadzą wyższą stopę zwrotu w nadchodzących latach?
Inwestycje w akcje polskich spółek – przegląd rozwiązań
Wiele osób, które chcą zabezpieczyć się finansowo na przyszłość, zastanawia się, w co inwestować pieniądze. Nasze porady nie stanowią rekomendacji finansowej – mają jedynie na celu pokazanie, jakie jest potencjalne spektrum możliwości działania.
Jeśli zastanawiamy się, w co inwestować, to najczęściej będziemy myśleli o akcjach polskich spółek. W Polsce istnieją dwie giełdy – rynek główny w postaci Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie oraz tzw. mały parkiet dla mniejszych spółek, NewConnect. W akcje firm notowanych na giełdzie można inwestować wybiórczo lub skoncentrować się na wybranych sektorach.
Duże wahania można zaobserwować w sektorze nieruchomości i bankowym. Od lat za jeden z bardziej zyskownych sektorów uznaje się gamdev, czyli branżę gier komputerowych, który nie tak dawno doczekał się zresztą osobnego indeksu (WIG.GAMES). Możliwości inwestowania na giełdzie w polskie spółki jest bardzo wiele. Jak w każdym przypadku – zawsze należy dokładnie przeanalizować wybrany walor od strony technicznej i finansowej.
Inwestycje w rynki wschodzące i rozwinięte
Obecnie polski inwestor nie musi ograniczać się jedynie do inwestowania w akcje spółek notowanych na polskiej giełdzie (GPW, NewConnect). Za pomocą wybranego rachunku maklerskiego lub tradingowego można zawierać transakcje kupna sprzedaży papierów zagranicznych. Trzecia dekada XXI wieku może być kontynuacją gigantycznych wzrostów amerykańskich gigantów, czyli FAANG. Do tej grupy zaliczamy Facebooka (obecnie pod nazwą Meta), Apple, Amazon, Netflix i Google (obecnie pod nazwą Alphabet). To silne korporacje o bardzo zdywersyfikowanych źródłach przychodu, które doskonale poradziły sobie nie tylko przez ostatnie dwie dekady, ale przede wszystkim w obliczu powstałej epidemii.
Z drugiej strony ciekawą sytuację można także zaobserwować na rynkach wschodzących, przede wszystkim azjatyckich. Rynki te charakteryzują się mniejszą stabilnością, ale wyższym potencjałem wzrostów, co jest typowe dla mniej zaawansowanej koniunktury znajdującej się na etapie dynamicznego rozwoju. Warto więc obserwować uważnie spółki notowane np. na giełdzie w Szanghaju.
