Reklama

Świat

Brazylia: Lula da Silva zaprzysiężony po raz trzeci jako prezydent

PAP
Dodano: 02.01.2023
70531_2st1
Share
Udostępnij
Lewicowy polityk Luiz Inacio Lula da Silva został w niedzielę zaprzysiężony w stolicy Brazylii jako 39. prezydent tego kraju. W ceremonii w siedzibie brazylijskiego parlamentu udział wzięli reprezentanci wszystkich instytucji demokratycznych.

Wraz z nim przysięgę złożył wiceprezydent Gerardo Alckmin.

77-letni Lula da Silva, który sprawował już dwukrotnie w latach 20O3-2010 najwyższy urząd w państwie, oświadczył w przemówieniu podczas uroczystości, że będzie dążył jako prezydent do "umocnienia nadziei" w społeczeństwie po czteroletnich rządach jego prawicowego poprzednika, prezydenta Jaira Bolsonaro.

Lula da Silva powiedział, że jego zwycięstwo w wyborach będzie służyło odbudowie "frontu demokratycznego" w Brazylii. Nawiązał w ten sposób do faktu, iż utworzony przez niego rząd nie składa się tym razem z samych przedstawicieli lewicy, lecz weszło do niego również kilkoro polityków centroprawicy i prawicy.

Jak podkreślają w komentarzach media latynoamerykańskie, m.in. wielki prawicowy dziennik argentyński "La Nacion", powinno to ułatwić Luli da Silvie współpracę z parlamentem, jednak będzie ona bardzo trudna, ponieważ większość stanowią tam konserwatyści i prawica.

W przemówieniu na uroczystości zaprzysiężenia Lula da Silva przypominał obietnicę z 2003 roku, gdy po raz pierwszy obejmował stanowisko prezydenta kraju: "Powiedziałem wówczas, że misja mego życia zostanie wypełniona, gdy każdy Brazylijczyk będzie mógł zjeść trzy posiłki dziennie. To, że dziś trzeba powtarzać tę obietnicę, jest sygnałem, iż nastąpiło w ostatnich latach wielkie pogorszenie".

Wybitny brazylijski ekspert z Instytutu INSPER Carlos Melo pisze w związku z ponowną inwestyturą Luli da Silvy, że przywódca lewicy podczas swej trzeciej prezydentury staje wobec nieporównanie większych wyzwań, niż przed kilkunastu laty. "Odziedziczył on wielkie dziury w budżecie i skomplikowane stosunki z parlamentem, ponieważ zwolennicy byłego prezydenta Jaira Bolsonaro zdobyli tam większość w październikowych wyborach".

Ponadto Lula da Silva wygrał przewagą głosów, która wyniosła zaledwie 1,8 proc., podczas gdy w swych pierwszych wyborach w 2003 roku zdobył poparcie ponad 61 proc. wyborców.

W niedzielnych uroczystościach inwestytury lewicowego prezydenta największego kraju Ameryki Łacińskiej wzięli udział przedstawiciele około 50 państw, w tym delegacja Hiszpanii z jej królem na czele.

Zgromadziły one w stolicy Brasilii co najmniej 300 tysięcy Brazylijczyków z całego kraju.

Dotychczasowy prezydent Bolsonaro nie wziął udziału w niedzielnej uroczystości. W sobotę udał się w podróż do Stanów Zjednoczonych. 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy