Działania Rosji wskazują, że jest zdeterminowana, by w dalszym ciągu zabijać ukraińskich cywilów – powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby. Jak dodał, pokazuje to, że Rosja nie jest gotowa do rozmów w sprawie zakończenia wojny. Pozytywnie odniósł się do postępów w wyznaczeniu pułapu ceny rosyjskiej ropy.
Kirby odpowiedział w ten sposób na pytanie, co prezydent Joe Biden uznałby za sygnał, że Rosja jest gotowa do zakończenia wojny i podjęcia rozmów w tej sprawie. Biden oświadczył w czwartek, że jest przygotowany do spotkania z Putinem, jeśli ten będzie chciał zakończyć wojnę z Ukrainą.
"Nie jestem gotowy, podobnie jak prezydent, by zaoferować jakiś rodzaj menu tego, co by przekonało go, że Putin jest skłonny do rozmów. Słyszeliśmy dziś z samego Kremla, że bardzo jasne jest, że nie są do tego gotowi; nie żeby to było dla kogokolwiek szokiem, bo wszystko, co robią (…) pokazuje ponurą determinację Rosjan, by kontynuować zabijanie Ukraińców" – powiedział Kirby. Jak dodał, najlepszym sposobem na pokazanie swoich intencji byłoby, gdyby Putin wycofał swoje wojska z Ukrainy.
Kirby skomentował też wstępnie uzgodniony w piątek w gronie UE pułap ceny na rosyjską ropę naftową na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Ocenił, że jest to odpowiedni poziom, dodając, że limit mógłby być zmieniany w zależności od potrzeb i sytuacji.
"Uważamy, że limit ceny będzie miał pożądany efekt ograniczenia zdolności Putina, by osiągać zyski i finansować swoją machinę wojenną" – dodał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Podobnie do sprawy odniosła się w piątek główna ekonomistka Departamentu Stanu USA Emily Blanchard. Jej zdaniem poziom 60 dolarów jest najlepszą próbą oszacowania, jak pozbawić Rosję nadwyżkowych zysków z handlu ropą i jednocześnie uniknąć szoku na rynkach.
"Warto jednak zauważyć, że mechanizm ten jest celowo elastyczny, więc jeśli te cele nie zostaną osiągnięte, poziom może zostać dostosowany" – powiedziała Blanchard podczas konferencji prasowej.