Reklama

Świat

Papież do młodzieży w Bahrajnie: bądźcie mistrzami braterstwa

Sylwia Wysocka/PAP
Dodano: 05.11.2022
68639_43884372_43884371
Share
Udostępnij
"Bądźcie mistrzami braterstwa", "artystami relacji" międzyludzkich – mówił papież Franciszek młodzieży w Bahrajnie, gdzie w sobotę, w trzecim dniu wizyty, odwiedził szkołę katolicką. Zachęcał młodych ludzi z wielu krajów, by nie byli "turystami życia", oglądającymi je tylko z zewnątrz i powierzchownie.
Szkoła Najświętszego Serca Jezusowego w Manamie, prowadzona przez zakonnice ze Zgromadzenia Apostolskiego Karmelu, została założona w latach 40. ubiegłego wieku. Większość uczniów, to katolicy; są też muzułmanie. W szkole są lekcje religii chrześcijańskiej i islamu.
 
Do szkoły tej chodzi około 1200 uczniów z 29 krajów, między innymi z Filipin, Indii, Sri Lanki i Jordanii.
 
Papież nawiązał do tej wielokulturowości mówiąc: „Cieszę się , że widzę w Królestwie Bahrajnu miejsce spotkania i dialogu różnych kultur i religii”.
 
“Patrząc na was, którzy nie jesteście tej samej religii i nie lękacie się być razem, myślę, że bez was taka koegzystencja różnic nie byłaby możliwa i nie miałaby przyszłości” – stwierdził.
 
Wyraził uznanie dla młodzieży, która nie boi się dyskutować, prowadzić dialogu, „robić rabanu” i łączyć się z innymi. To, wskazał, „podstawa przyjacielskiego i solidarnego społeczeństwa”.
 
Zwrócił uwagę na znaczenie “kultury troski”, czyli uważnego spojrzenia, „uprzejmej obecności, która przezwycięża obojętność i wywołuje zainteresowanie innymi”.
 
“To jest przełom, początek nowości, antidotum na zamknięty świat, który nasycony indywidualizmem, pożera swoje dzieci; na świat uwięziony w smutku, wywołującym obojętność i samotność” – wyjaśnił Franciszek.
 
Mówił także młodzieży: miłość "nie jest telenowelą czy filmem romantycznym; kochać – to mieć kogoś w sercu, troszczyć się o drugą osobę, oferować jej swój czas i swoje dary temu, kto ich potrzebuje, ryzykować, by uczynić z życia dar, który powołuje dalsze życie”.
 
Apelował: “Nie trzymajcie życia w sejfie, myśląc że lepiej się oszczędzać i że moment, by się poświęcać jeszcze nie nadszedł”.
 
“Jeśli żyjemy z mentalnością turysty, nie uchwycimy teraźniejszego momentu i ryzykujemy, że wyrzucimy całe kawałki życia” – ostrzegł.
 
Wezwał młodzież, by “siała braterstwo”.
 
Wskazywał, że młodzi ludzie w obliczu dominującej tendencji, by pozostać obojętnym oraz wobec wojen i konfliktów muszą reagować pod znakiem braterstwa i przyjaźni społecznej, która "nie ograniczy się do słów".
 
“Wszystkie narzędzia i technologia, jakie oferuje nam współczesność, nie wystarczają, by uczynić świat pokojowym i braterskim. Wichry wojny nie słabną wraz z postępem technicznym” – powiedział Franciszek. Przypomniał, że w wielu regionach napięcia i groźby rosną, a czasem przeradzają się w konflikty.
 
Radził też młodym ludziom, by szukali porad – zamiast najpierw w internecie – u dobrych doradców życia, osób mądrych i wiarygodnych; rodziców, nauczycieli, ale także ludzi starszych.
 
Na zakończenie spotkania kilkoro uczniów odczytalo w kilku jezykach słowa modlitwy o pokój.
 
Niedaleko szkoły przed przyjazdem papieża trwała pikieta rodzin osób skazanych na śmierć i więźniów politycznych. Już w swym pierwszym przemówieniu w Bahrajnie w czwartek papież powtórzył sprzeciw wobec kary śmierci i przypominał o prawach człowieka w kraju, oskarżanym przez międzynarodowe organizacje o ich łamanie.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy