Kwestia reparacji wojennych z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą – oświadczyła we wtorek w Warszawie szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock. Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau wyraził przekonanie, że stanowisko niemieckiego rządu ws. reparacji będzie ewoluować w wyniku dialogu.
Szefowie polskiego i niemieckiego MSZ wystąpili we wtorek na wspólnej konferencji prasowej, na której podsumowali dwustronne rozmowy nt. bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym pseudo-referendów przeprowadzonych przez Rosję na okupowanych terenach Ukrainy oraz sprawy reperacji od Niemiec, o które wystąpiła Polska. Do spotkania ministrów doszło dzień po tym jak Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych skierowaną do strony niemieckiej. 1 września, zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Oszacowano je na 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł.
Annalena Baerbock odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty ws. reparacji oświadczyła, że "kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą". "Dobrą wiadomością jest to, że mamy wspólną przyszłość z naszą Unią Europejską, jest to nie tylko nasze ubezpieczenie na życie, szczególnie w tych czasach, ale jest to naszym instrumentem na przyszłość" – powiedziała niemiecka minister.
Jak podkreśliła, "Niemcy poczuwają się do swojej odpowiedzialności historycznej bez jakichkolwiek ograniczeń". "Naszym wiecznym zadaniem pozostanie przypominanie o zadanym przez Niemcy cierpieniu milionów Polaków" – powiedziała Baerbock. Dodała, że było to "całkiem inne cierpienie" niż to, które Niemcy zadawały w innych krajach. Cierpienie związane z "kampanią uciśnienia, germanizacją, czystym wyniszczeniem" – zaznaczyła.
Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że stanowisko rządu federalnego ws. reparacji jest rzeczywiście znane polskiemu rządu. "I właśnie dlatego sformułowaliśmy, parafowaną wczoraj przez mnie, notę" – powiedział Rau.
Zgodził się ze swoja niemiecką odpowiedniczką co do wspólnej odpowiedzialności za jedność w przyszłej Europie. "Bez wątpienia mamy także wspólną odpowiedzialność wobec pokoleń przeszłych, teraźniejszych i przyszłych. Tym samym jestem przekonany, że stanowisko rządu niemieckiego w tej kwestii (reparacji) będzie, w wyniku dialogu, ewoluować. Chociażby dlatego, że nikt w Niemczech i w Polsce nie może wskazać systemu moralnego czy porządku prawnego, w którym sprawca zbrodni był władny samodzielnie i wyłącznie określać zakres swojej winy, ale także zakres i czas swojej odpowiedzialności" – dodał Rau.
Jego zdaniem, to przekonanie łączy dwie strony. "I w tym przekonaniu podjęliśmy w naszych rozmowach tą problematykę" – poinformował.
Według szefa polskiego MSZ ze względu na "dramatycznie odmienne doświadczenia z tradycją i polityką imperialną, Polska i Niemcy mają szansę wspólnie stworzyć modelowy przykład przezwyciężenia traum powstałych wskutek imperialnej polityki, terytorialnych i materialnych grabieży, prób kolonizacji i eksterminacji całych narodów".
"Społeczeństwo polskie wciąż taką traumę odczuwa wskutek niemieckiej napaści zbrojnej na Polskę w 1939 roku, niemieckiej okupacji oraz ich negatywnych konsekwencji dla kapitału społecznego, potencjału gospodarczego i dziedzictwa narodowego. To ogranicza i hamuje możliwości dalszego rozwoju i pogłębiania relacji polsko-niemieckich. Czas najwyższy zmierzyć się z tym problemem" – powiedział Rau.
Z tego względu – dodał minister – polski rząd wystąpił w poniedziałek do rządu Republiki Federalnej Niemiec z "wnioskiem o rozwiązanie tego problemu oraz sprawiedliwego, całościowego, materialnego i prawnego uregulowania kwestii krzywd i strat, jakie ponieśli obywatele polscy i państwo polskie w wyniku II wojny światowej".
"Bardzo liczymy na dobrą współpracę w tym zakresie z rządem Republiki Federalnej Niemiec". "Współpracę, która powinna stworzyć modelowy przykład przezwyciężania następstw nielegalnego użycia przemocy w stosunkach międzynarodowych" – zaznaczył. "Myślę, że jednoznaczne i wspólne stanowisko Polski i Niemiec w tej sprawie ma swoją wielką polityczną wymowę" – powiedział Rau.
Szef polskiej dyplomacji był pytany, jaka kwota reparacji jest zapisana w nocie dyplomatycznej wysłanej w poniedziałek do Berlina. "Nie jest dobrym zwyczajem dyplomatycznym wskazywanie, co stanowi treść noty, dokładną treść, gdyż jest to kwestia wzajemnego zaufania między adresatem noty i nadającym tę notę" – odparł Rau.
Natomiast – dodał – ustalenie w obecnych warunkach sumy, jest bardzo łatwe. "Suma ta została wskazana w raporcie dotyczącym strat wojennych przedstawionym ponad miesiąc temu na posiedzeniu w Zamku Królewskim w Warszawie" – oświadczył minister.
Baerbock podziękowała za możliwość poniedziałkowego spotkania z osobami ocalałymi z Powstania Warszawskiego, którym "Niemcy uczynili rzeczy najokropniejsze". Dodała, że zarówno podczas tego spotkania jak i na co dzień odczuwalna jest obecność bólu wydarzeń z II wojny światowej. "I to mianowicie nie tylko wśród osób 90-letnich, ale także 9-letnich. Ponieważ to cierpienie jest przekazywane z pokolenia na pokolenie. I tego w Niemczech może nie na co dzień jesteśmy świadomi. I szczególnie w Niemczech musimy sobie o tym przypominać" – mówiła szefowa MSZ Niemiec
Szef polskiej dyplomacji wskazywał, że oboje z Baerbock zgodzili się, że obowiązkiem Polski i Niemiec jest udzielenie Ukrainie pomocy materialnej w odparciu ataku rosyjskiego agresora oraz odzyskaniu przez Ukrainę pełnej suwerenności i terytorialnej integralności.
"Dlatego absolutnie najpilniejszą sprawą pozostaje niezmiennie zapewnienie Ukrainie wsparcia w postaci dostaw ciężkiego sprzętu wojskowego, systemów obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej oraz czołgów i pojazdów opancerzonych" – oświadczył Rau.
Zapewnił, że Polska i Niemcy będą także udzielać wsparcia Ukrainie w aspekcie gospodarczym, w tym wspierając proces jej akcesji do Unii Europejskiej. "To jest nasz wspólny, przez nikogo niekwestionowany obowiązek" – dodał.
"Polska i Niemcy wspólnie potępiają Rosję za niesprowokowane i nieuzasadnione użycie siły wobec Ukrainy" – oświadczył Rau. Zaznaczył również, że oba państwa "potępiają organizowanie przez Rosję fasadowych referendów na terytoriach okupowanych i nie uznają ich aneksji". "Jesteśmy także zgodni, że wojna musi się zakończyć odzyskaniem przez Ukrainę pełnej integralności terytorialnej, pociągnięciem do odpowiedzialności sprawców zbrodni wojennych oraz wypłaceniem przez Rosję reparacji i odszkodowań wojennych" – powiedział szef polskiej dyplomacji.
Również Baerbock zapewniła, że Niemcy i Polska wspólnie przeciwstawiają się wojnie Rosji w Ukrainie. "Miliony ludzi w Ukrainie potrzebuje nas teraz, miliony ludzi w Ukrainie potrzebuje 40 milionów Polek i Polaków, i 80 milionów Niemców, 450 milionów Europejczyków i Europejek" – podkreśliła szefowa niemieckiego MSZ.
Jak zaznaczyła, "Zaporoże, Chersoń, Donieck, Ługańsk są oczywiście tak samo, jak Krym częścią Ukrainy". "Nie pozostawimy grabieży ziem przez Putina bez odpowiedzi. Jako Unia Europejska przygotowujemy ósmy pakiet sankcji. Dlatego wspólnie o tym też dzisiaj rozmawialiśmy i nasze oba kraje współpracują nad tym w Brukseli, ręka w rękę, aby te sankcje trafiły reżim rosyjski tam, gdzie jest to naprawdę znaczące, przede wszystkim w dochodach z ropy naftowej" – powiedziała Baerbock.