Reklama

Świat

Prezydent Zełenski w Babim Jarze: zbrodnie przeciw ludzkości popełniane są dziś na Ukrainie

PAP
Dodano: 29.09.2022
67580_43568071_43161366
Share
Udostępnij
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek w kijowskim Babim Jarze, gdzie w 1941 roku Niemcy rozstrzelali tysiące Żydów, że świat powinien zrobić wszystko, by nie dopuścić do podobnych zbrodni przeciw ludzkości i że dziś dochodzi do nich na Ukrainie.
Zełenski zaapelował o ukaranie "zbrodniarzy, którzy wywołują takie tragedie" po to, aby "dyktatorzy i tyrani nie zechcieli w przyszłości powtórzyć" podobnych zbrodni.
 
Przywódca Ukrainy uczcił pamięć Żydów zamordowanych przez hitlerowców w Babim Jarze zapalając znicz pod pomnikiem wyobrażającym siedmioramienny świecznik żydowski – menorę. Złożył również kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym Romów.
 
29 września 1941 roku, niedługo po zajęciu Kijowa, Niemcy zebrali przebywających w Kijowie Żydów, po czym nakazali im marsz w kierunku wąwozu Babi Jar. Na miejscu Żydów dzielono na 10-osobowe grupy i zabijano z karabinów maszynowych. W ciągu zaledwie dwóch dni – 29 i 30 września 1941 roku – niemieckie grupy operacyjne (Einsatzgruppen) rozstrzelały tam, według niemieckich raportów, 33 771 osób. Kolejne egzekucje trwały do 11 października. W tym czasie zabito jeszcze ok. 17 tys. Żydów.
 
Na miejscu kaźni w Babim Jarze Niemcy stworzyli obóz koncentracyjny, w którym więziono m.in. Ukraińców, Polaków, Rosjan i Romów. Według różnych źródeł ogólna liczba rozstrzelanych w Babim Jarze w latach 1941-1943 waha się w granicach 100-150 tys. osób. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy