Piłkarze Paris Saint-Germain po raz dziesiąty zdobyli mistrzostwo Francji. Tytuł zapewnili sobie na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek, remisując w sobotę na swoim stadionie z Lens 1:1.
Bramkę dla gospodarzy zdobył w 68. minucie Argentyńczyk Lionel Messi, a w 88. wyrównał Corentin Jean. Goście od 57. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Kevina Danso.
W zespole Lens od początku grał Przemysław Frankowski, którego w 82. minucie zmienił strzelec gola – Jean.
W tabeli PSG wyprzedza o 16 punktów Olympique Marsylia. Drużyna Arkadiusza Milika zagra w niedzielę na wyjeździe z Reims.
Paris Saint-Germain wyrównał rekord rozgrywek, należący do AS Saint-Etienne. "Zieloni" po dziesięć koron mistrzowskich sięgnęli między rokiem 1957 a 1981. Paryżanie z kolei triumfowali po raz pierwszy w 1986 roku, a później w 1994 oraz w latach 2013-16 i 2018-20. W poprzednim sezonie nieoczekiwanie zostali zdetronizowani przez Lille.
PSG jest dwunastą drużyną z pięciu największych lig w Europie (Hiszpania, Włochy, Anglia, Niemcy, Francja), która wywalczyła co najmniej dziesięć tytułów mistrza kraju.
Spodziewane od pewnego czasu mistrzostwo Francji raczej nie osłodzi niepowodzeń z tego sezonu. Paryżanie odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów (po rywalizacji z Realem Madryt), nie zdobędą również Pucharu Francji.
"Smutny tytuł" – tak zatytułowała relację z Paryża agencja AFP. W Parku Książąt nie było atmosfery święta. Trybuny, milczące podczas meczu, ożywiły się tylko na chwilę po wspaniałym uderzeniu z 25 metrów Messiego. Po końcowym gwizdku sędziego szybko opustoszały, a piłkarzom nie było dane odbyć rundy honorowej.
"Szkoda, że nie mogliśmy świętować razem z kibicami, ale musimy sobie z tym jakoś poradzić. Zdobyliśmy tytuł i musimy kontynuować to, co dobre, choć w Europie nie byliśmy dość dobrzy" – powiedział kapitan drużyny Marquinhos telewizji Canal+ bezpośrednio po meczu.