Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas czwartkowego przemówienia w portugalskim Zgromadzeniu Republiki, zwrócił się do władz Portugalii o przekazanie ukraińskiej armii czołgów Leopard, transporterów opancerzonych oraz pocisków przeciwokrętowych Harpoon, aby Ukraina mogła bronić się przed rosyjską agresją.
"To właśnie jest to, co u was jest i czym możecie pomóc obronić wolność i cywilizację Europy. Dlatego zwracam się do waszego państwa z prośbą o przekazanie nam tej pomocy" – powiedział Zełenski przez łącze wideo.
"Kiedy zwracamy się do narodów wolnego świata, mówimy o prostych i zrozumiałych rzeczach. Żądamy uzbrojenia, żeby obronić się w obliczu brutalnego rosyjskiego wtargnięcia, które przyniosło naszym ludziom tyle zła, ile przed 80 laty przyniosło nazistowskie wtargnięcie" – powiedział prezydent Ukrainy.
Zełenski zaapelował też o wsparcie dla ukraińskiej kandydatury do Unii Europejskiej. "Bardzo was proszę, popierajcie nasze europejskie aspiracje" – powiedział.
Wezwał też władze Portugalii do popierania jak najbardziej surowych sankcji przeciwko Rosji, uwzględniających zarówno wstrzymanie importu paliw z tego kraju, jak również całkowitą blokadę rosyjskiego systemu bankowego. "Nie może być w Europie nawet jednego banku, który ukrywa rosyjskie pieniądze" – podkreślił.
Zełenski podczas swego przemówienia dużo miejsca poświęcił zjawisku masowych przestępstw popełnianych przez rosyjskie wojska na ukraińskich obywatelach. "Rosjanie zabijają cywilów, dokonują gwałtów i torturują obywateli Ukrainy (…). Zabijają ludzi dla zabawy, zajmują ich domy" – mówił.
Zaznaczył, że rosyjskie wojska nie mają litości ani dla dzieci, ani dla osób starszych. Wymienił szereg miejscowości, w których doszło do zbrodni na ludności cywilnej. Wskazał, że jednym z najbardziej zniszczonych przez Rosjan miast na Ukrainie jest Mariupol, w którym, jak oświadczył, nie ma już "ani jednego całego domu".
"Mariupol jest tak duży jak Lizbona i również położony blisko morza (…). Rosjanie zrobili z niego piekło" – podsumował Zełenski.