Reklama

Świat

Biały Dom: nadal jesteśmy zaniepokojeni ewentualną pomocą Chin dla Rosji, będziemy patrzeć na działania Pekinu

Oskar Górzyński/PAP
Dodano: 18.03.2022
61261_41960726_41960724
Share
Udostępnij
Nadal jesteśmy zaniepokojeni ewentualną pomocą Chin dla Rosji w obliczu jej inwazji na Ukrainę – oświadczyła w piątek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Jak dodała, USA będą obserwować działania Pekinu w tej kwestii.
Psaki zaznaczyła, że w piątkowej wideorozmowie prezydent Joe Biden szczegółowo wyłożył Xi Jinpingowi konsekwencje, jakie poniosą Chiny, jeśli zdecydują się wesprzeć Rosję, ale odmówiła jednoznacznej odpowiedzi na temat stanowiska Pekinu w tej sprawie.
 
"To jest coś, co będziemy obserwować i cały świat będzie obserwować" – powiedziała. Dodała, że chodzi zarówno o pomoc ekonomiczną, jak i wojskową oraz zaznaczyła, że USA będą się w tej sprawie konsultować z sojusznikami.
 
Choć Psaki odmówiła podania szczegółów ewentualnych konsekwencji dla Pekinu, wysoki rangą przedstawiciel administracji stwierdził podczas telefonicznego briefingu po rozmowie prezydentów, że dotyczyć będą one nie tylko relacji Chin z Ameryką, ale i z całym światem.
 
Odnosząc się do nadchodzącej wizyty prezydenta USA w Europie i ewentualnego przyjazdu do Polski rzeczniczka zapowiedziała, że wkrótce Biały Dom będzie miał więcej informacji do ogłoszenia.
 
Jak dotąd jedynym potwierdzonym punktem wizyty jest Bruksela, gdzie Biden weźmie udział w szczycie G7 oraz posiedzeniu Rady Europejskiej. Szef polskiego MSZ Zbigniew Rau powiedział jednak we wtorek, że wizyta prezydenta USA w Polsce "wydaje się bardzo prawdopodobna".
 
O odwiedzenie jednego z krajów wschodniej flanki NATO zaapelowali w piątek w liście do prezydenta senatorowie z obydwu partii, wymieniając Rumunię lub kraje bałtyckie.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy