Paulo Sousa, który w środę wieczorem rozwiązał kontrakt z PZPN i przestał być selekcjonerem reprezentacji Polski, kilkadziesiąt minut później oficjalnie został trenerem Flamengo Rio de Janeiro – poinformował brazylijski klub.
51-letni Portugalczyk prowadził biało-czerwonych od stycznia tego roku. Z jednym z najbardziej znanych brazylijskich klubów, siedmiokrotnym mistrzem kraju, podpisał dwuletni kontrakt.
"Witamy Paulo Sousę!" – podał w wieczornym komunikacie brazylijski klub, prezentując na Twitterze zdjęcie nowego szkoleniowca Flamengo w towarzystwie prezesa tego klubu Rodolfo Landima oraz dwóch jego współpracowników.
Według portugalskich mediów spotkanie, na którym potwierdzono Sousę jako szkoleniowca Flamengo, odbyło się w środę wieczorem w hiszpańskim regionie Galicji, gdzie 51-letni szkoleniowiec miał udać się z Porto.
Na nagranym wcześniej w Portugalii filmie, które Flamengo umieściło w mediach społecznościowych, Sousa wyraził "dumę i satysfakcję z możliwości kierowania klubem mającym największe grono kibiców na świecie".
"Wielkości tego klubu nie można porównać z żadnym innym" – powiedział Sousa.
"Nadeszła pora, abyśmy mocno pracowali, aby zapewnić radość i tytuły oraz zjednoczyć ponad 40 milionów fanów wokół naszej ekipy. Będziemy pracować wspólnie" – dodał portugalski trener.
Na innym nagraniu umieszczonym na stronie Flamengo, będącym jednocześnie pierwszym wywiadem z Sousą po ogłoszeniu go szkoleniowcem ekipy z Rio de Janeiro, portugalski trener wyjaśnił, że właśnie z powodu "wielkości brazylijskiego klubu podjął decyzję o opuszczeniu reprezentacji Polski".
W trakcie rozmowy Sousa stwierdził, że jeszcze przed ogłoszeniem go szkoleniowcem Flamengo rozpoczął przygotowywanie dokumentacji służącej ustaleniu programu zajęć treningowych.
Sousa oficjalnie ma zostać zaprezentowany kibicom 10 stycznia w Rio de Janeiro.