31-latek, który wygrał pierwsze zawody w Oberstdorfie (Niemcy), spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej po zajęciu ósmego miejsca w Garmisch-Partenkirchen (Niemcy).
Wyścig wygrał jego kolega z zespołu i rywal Daniel Tschofenig , który ostatecznie zajął trzecie miejsce w Innsbrucku, tuż przed swoim rodakiem, Austriakiem Janem Hoerlem .
Obecnie zajmują odpowiednio pierwsze, drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, a przed finałem w Bischofshofen (AUT) 5-6 stycznia dzieli ich zaledwie 1,3 punktu.
„Trenowałem całe życie do tego” – powiedział Kraft po swoim pierwszym zwycięstwie w Innsbrucku. „To dziecięce marzenie, aby wygrać w tej wyjątkowej atmosferze i wyjątkowym miejscu, z 22 000 kibiców.
„Drugi skok był tak agresywny i jeden z moich najlepszych (w jego karierze), co bardzo mnie cieszy. Musiałem to zrobić, żeby być silnym i muszę podjąć ryzyko, żeby ich pokonać (Hoerla i Tschofeniga), więc jestem naprawdę dumny”.
Minęło 10 lat, odkąd Austriak po raz ostatni zdobył tytuł w Turnieju Czterech Skoczni. Kraft zdobył ten tytuł w sezonie 2014/15.
Biorąc pod uwagę, że Gregor Deschwanden (SUI) traci około 22,5 punktu do Tschofeniga , który zajmuje trzecie miejsce, istnieje duże prawdopodobieństwo, że „Złoty Orzeł” wróci w ręce Austriaków w przyszłym tygodniu.
Jak to się odbyło – Cztery Wzgórza – Innsbruck:
W piątek w kwalifikacjach wzięło udział 61 sportowców. Najlepsza 50-tka przeszła do pierwszej rundy, w której – podobnie jak w każdym z konkursów Czterech Skoczni – skoczkowie narciarscy zmierzą się w serii pojedynków.
Zwycięzcy przechodzili dalej, przy czym pięć miejsc w drugiej rundzie zarezerwowano również dla „szczęśliwych przegranych”, którzy uzyskali wynik plasujący ich w czołówce tych, którzy nie zakwalifikowali się automatycznie do rundy finałowej.
Kevin Bickner (USA) jak dotąd momentami zachwycał swoimi osiągnięciami, ale dopiero w kwalifikacjach zajął 32. miejsce , a po tym, jak trafił na brązowego medalistę Igrzysk Olimpijskich 2022 w Pekinie, Karla Geigera (GER), jego szanse na awans wydawały się automatycznie niewielkie.
Jednak Amerykanin zaprezentował się znakomicie i jego wynik 116,6, w połączeniu z dalekim od ideału skokiem Geigera (110,1), zapewniły Bicknerowi zaskakujące zwycięstwo.
Halvor Egner Granerud (NOR) to kolejny wysoko notowany skoczek narciarski, który odpadł wcześnie z turnieju, podobnie jak 11. najlepszy w kwalifikacjach Killian Peier (SUI) .
Został znokautowany przez Dawida Kubackiego (POL) , który w kwalifikacjach zajmował 40. miejsce .
Do dwukrotnego brązowego medalisty olimpijskiego w drugiej rundzie dołączyło słoweńskie trio: Anze Lanisek , Domen Prevc i Timi Zajc ; ten drugi jako pierwszy pokonał granicę 130 metrów.
Paschke jest teraz trzeci w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ©Reichert/NordicFocus
Pius Paschke (GER) , który w tym sezonie wygrał już pięć etapów Pucharu Świata, uzyskał imponujący dystans 128,5 m, co dało mu siódme miejsce przed rundą finałową.
Gregor Deschwanden (SUI) w tym sezonie prezentował najlepszą formę w swojej karierze, ale zaliczył rzadki błąd i na półmetku zajął 10. miejsce.
Johann Andre Forfang (NOR) groził złamaniem dominacji Austriaków podczas ostatnich Pucharów Świata, a skok na 130,5 m i wynik 130,9 m ponownie postawiły go w gronie faworytów.
Jednak pierwsze trzy miejsca, co staje się już tradycją tego sezonu, zajęli Austriacy, którzy zachwycili wypełnioną po brzegi widownię serią oszałamiających skoków.
Daniel Tschofenig (134,6 pkt.), Stefan Kraft (135,0 pkt.) i lider Jan Hoerl (135,5 pkt.) dzielili się zaledwie 0,9 pkt. przed rundą finałową.
Foto: ©Reichert/NordicFocus
Michael Hayboeck (AUT) przywitał nowy rok zdobywając zaledwie drugie podium w swojej kampanii Pucharu Świata – trzecie miejsce w Garmisch-Partenkirchen (GER).
Szybko stało się jasne, że w Innsbrucku nie powtórzy tego wyczynu, ale 131 m w drugiej rundzie pozwoliło mu awansować z 20. na 12. miejsce.
Największy postęp między pierwszą a drugą rundą poczynił jednak inny Austriak, brązowy medalista mistrzostw świata juniorów z 2022 r. , Markus Mueller , który awansował o 10 miejsc i zajął 11. miejsce.
Deschwanden , który przystępował do trzeciego etapu Konkursu Czterech Skoczni 2024/25 z czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej, oczekiwano, że będzie musiał wykonać skok znacznie przekraczający 130 metrów, aby zachować realne szanse na walkę o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
Skok na odległość 129 m był lepszy od 126 m w pierwszej rundzie, ale z uwagi na pogarszające się warunki Szwajcarowi udało się awansować o sześć miejsc na czwarte.
Z pewnością poza grą był Paschke , który przystępował do Turnieju Czterech Skoczni jako lider Pucharu Świata i miał nadzieję, że w 2022 roku zostanie pierwszym Niemcem, który zdobędzie „Złotego Orła” od czasu Svena Hannawalda .
Zdobycie 123,7 punktów w drugiej rundzie spowodowało, że spadł w klasyfikacji generalnej i jeszcze bardziej stracił pozycję w wyścigu o Kryształową Kulę 2024/25.
Foto: Tschofenig przeżywa swój najlepszy sezon w historii ©Reichert/NordicFocus
Obecny posiadacz żółtej koszulki Tschofenig może być pretendentem do zdobycia korony w dalszej części sezonu, ale na razie jego celem jest sukces w Turnieju Czterech Skoczni.
Zdobywszy 128,7 punktów, zapewnił sobie miejsce w pierwszej trójce, a za nim uplasowali się Kraft i Hoerl .
Kraft zdobył Kryształową Kulę w sezonie 2023/24, ale swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata w tym sezonie odniósł dopiero podczas inauguracyjnego konkursu Czterech Skoczni w Oberstdorfie.
Skok na odległość 132,5 m pozwolił trzykrotnemu mistrzowi świata uzyskać 10-punktową przewagę. Jedynym sportowcem, który mógł uniemożliwić Kraftowi odniesienie kolejnego zwycięstwa, był Hoerl, który również zdobył złoty medal olimpijski.
Hoerl osiągnął 131,5 m, a niższe wyniki w skokach sprawiły, że to Kraft wygrał i uzyskał przewagę nad swoimi austriackimi kolegami przed ostatnim etapem zawodów.
Teraz zawodnicy wyruszą w 180-kilometrową podróż na wschód do Bischofshofen, gdzie odbędzie się finał Turnieju Czterech Skoczni 2024/25. W niedzielę odbędą się kwalifikacje, a w poniedziałek finał.
Bischofshofen (AUT) – HS142
05.01.2025 – 16:30 – Start kwalifikacji – QUA mężczyzn w lekkiej atletyce
06.01.2025 – 16:30 – Start zawodów – PŚ mężczyzn w lekkiej atletyce
*Wszystkie godziny podane są w strefie CET (czas środkowoeuropejski) i mogą ulec zmianie.
Foto: Hoerl, Kraft i Tschofenig (od lewej do prawej) ©Reichert/NordicFocus
