Jaromir Kwiatkowski: Panie Prezesie, w ub. roku przegrał Pan na finiszu naszego rankingu z prezesem WSK Rzeszów Markiem Dareckim dosłownie o włos. W tym roku Pana zwycięstwo było już bezapelacyjne. Jak Pan je przyjął? Jakie to uczucie – być najbardziej wpływowym przedsiębiorcą na Podkarpaciu?
Adam Góral: Nie zastanawiam się nad tym. Nie czuję się osobą wpływową. Cieszę się, że wysiłki – moje i całego mojego zespołu – są zauważalne i doceniane. To tylko dowodzi, że my, Polacy, możemy mieć marzenia i je realizować. Mam nadzieję, że osiągnięcia Asseco będą inspiracją dla innych przedsiębiorców i w niedalekiej przyszłości doczekamy się polskich marek rozpoznawalnych na całym świecie.
Czy zwycięstwo w naszym rankingu, poparcie i zaufanie, jakim obdarzyli Pana głosujący, stanowi dla Pana zobowiązanie? A jeżeli tak, to do czego?
Jeszcze raz podkreślę, że wysokie miejsce w Państwa rankingu traktuję jako wyróżnienie i uznanie nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla całego zespołu Asseco. Czy stanowi to dla mnie zobowiązanie? Tak, każde takie wyróżnienie potwierdza tylko słuszność wybranej przez nas drogi i dopinguje nas do dalszego rozwijania globalnej firmy, rozpoznawalnej na świecie pod nazwą Asseco. Ten projekt jest pochodną zaangażowania przedsiębiorców z wielu krajów, ale bez wątpienia ma polskie korzenie. I z tego jestem naprawdę dumny.
Jaki był mijający rok dla Asseco Poland i jakie są plany na rok przyszły?
Cały czas koncentrujemy się na budowie międzynarodowej grupy Asseco. Marzy nam się, aby ta marka była rozpoznawalna na całym świecie. W pewnym sensie to co powiem może wydawać się nudne, bo za każdym razem z uporem powtarzam to samo. Ale właśnie to nas wyróżnia. Asseco jest bardzo konsekwentne w realizacji swojej strategii. Koncentrujemy się na wzroście organicznym i poprzez akwizycje. I w tym względzie nic się nie zmienia. Rok 2013 poświęciliśmy na analizę rynków wschodzących. Na tych rynkach widzimy ogromne szanse dla Asseco. W lipcu tego roku weszliśmy do Rosji. Do naszej grupy dołączyła spółka R-Style Softlab – czołowy producent oprogramowania dla bankowości, obsługująca ponad 400 banków w Rosji. Cały czas interesujemy się również Afryką, szczególnie Etiopią. W krajach, w których działamy, stawiamy na jakość i innowacyjność naszych produktów. Na bazie wieloletnich relacji z naszymi klientami, rozwijamy i dostarczamy zaawansowane rozwiązania informatyczne, dzięki którym nasi klienci mogą lepiej i efektywniej obsługiwać swoich klientów.