Reklama

Ludzie

W wieku 106 lat zmarła mjr Maria Mirecka-Loryś

Alina Bosak
Dodano: 30.05.2022
63868_mirecka
Share
Udostępnij
W niedzielę, 29 maja, zmarła pochodząca z Racławic k. Niska Maria Mirecka-Loryś. Od młodości do końca ponad 100-letniego życia sprawy polskie były dla niej najważniejsze. Walczyła w podziemiu niepodległościowym podczas niemieckiej i sowieckiej okupacji, była komendantką Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet. Zmuszona w 1945 roku ratować życie na emigracji, angażowała się w działalność amerykańskiej Polonii. Na starość wróciła do kraju i trzy lata temu doczekała się odnalezienia szczątków i pochówku brata zamordowanego po wojnie w katowni UB. 
 
Major Maria Mirecka-Loryś była działaczką obozu narodowego. Urodziła się 7 lutego 1916 roku w Ulanowie, w rodzinie o silnych patriotycznych tradycjach. W 1921 roku rodzina Mireckich wraz z ośemką dzieci zamieszkała w Racławicach koło Niska, gdzie Maria w 1937 roku ukończyła gimnazjum. Studia rozpoczęte na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie przerwała wojna. Maria, która śladem starszego rodzeństwa zaangażowała się w działalność Związku Akademickiego Młodzieży Wszechpolskiej, od początku okupacji działała w konspiracji. Od wiosny 1940 roku była komendantką Narodowej Organizacji Wojskowej Kobiet w powiecie niżańskim, a później całego NOWK Okręgu Rzeszowskiego. Kierowała sekcją kobiecą w Zarządzie Okręgu Rzeszowskiego SN i działała jako kurierka Komendy Głównej NOW. Po scaleniu NOW z AK awansowała na kapitana, kierowała Wojskową Służbą Kobiet w rzeszowskim Podokręgu Armii Krajowej. Wiosną 1945 r. została komendantką główną Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet. 
 
Po wojnie wznowiła studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale na początku sierpnia 1945 roku została aresztowana na dworcu kolejowym w Nisku. Więziono ją w Rzeszowie, Warszawie i Krakowie. Po miesiącu została zwolniona na mocy amnestii. Ponieważ groziło jej ponowne aresztowanie, w grudniu 1945 roku wyjechała z Polski i z grupą kilkunastu działaczy narodowych dotarła do obozu II Korpusu generała Andersa pod Ankoną. Tam poznała swego przyszłego męża, oficera rezerwy Henryka Lorysia. W październiku 1946 r. wyjechali do Anglii, a w styczniu 1952 r. do USA. Z kraju, przed prześladowaniami uciekł także jej brat Kazimierz i siostra Helena. Brat Adam został w 1952 roku zamordowany przez bezpiekę, na warszawskim Mokotowie, za kontakty z Rządem Polski na Uchodźstwie. Jego szczątki zostały odnalezione dopiero w 2018 roku.

Aresztowanie i ucieczka

Maria Mirecka-Loryś na emigracji zaangażowała się w pracę w organizacjach polonijnych: działała w Stronnictwie Narodowym, była członkiem ZG Związku Polek w Ameryce oraz Krajowego Zarządu Kongresu Polonii Amerykańskiej. Przez 32 lata była redaktorem „Głosu Polek”. Już w latach 70-tych XX wieku zaczęła przyjeżdżać do Polski. Zaangażowała się w pomoc dla Polaków na wschodzie, jej brat ksiądz kanonik Bronisław Mirecki, uczestnik bitwy pod Zadwórzem w 1920 r., niezłomny kapłan z Podola, pełnił posługę w Podwołoczyskach nad Zbruczem, nawet nie posiadając kościoła, który został zniszczony, chrzcił ludzi, dawał śluby i udzielał komunii św.  

Powrót do Polski

W 2004 roku Maria Mirecka-Loryś powróciła do Polski. Przez kilkanaście lat mieszkała w rodzinnych Racławicach (dopiero w ostatnich latach w Warszawie), wciąż współpracując z Polsko-Amerykańską Fundacją Kultury na Florydzie, Światowym Kongresem Kresowian. Brała udział w konferencjach i spotkaniach patriotycznych. W 2014 r. powstał reportaż Ewy Szakalickiej z cyklu „Koło historii: szkic do życiorysu” pt.: „Maria Mirecka-Loryś”, a Oddział IPN w Rzeszowie wydał jej wspomnienia pt. „Przede wszystkim Polska. Zapiski amerykańskie z lat 1952-2010”.
 
Została uhonorowana wieloma wysokimi odznaczeniami państwowymi m.in.: Krzyżem Zasługi, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W 2017 r. została laureatką nagrody honorowej IPN „Świadek Historii”. 
 
Kiedy miała 100 lat udzieliła wywiadu magazynowi BiznesiStyl.pl. Zapytaliśmy ją wówczas: Patrząc z perspektywy lat, co Pani zdaniem jest w życiu najważniejsze? 
 
– Dla mnie to była miłość ojczyzny. Naprawdę. Za tą Polską się tęskniło, dla niej wszystko się robiło. Wszystko z myślą o Polsce – odpowiedziała.

***
Informacje biograficzne za: nota wspomnieniowa na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy