Jan Polkowski, pisarz, poeta i zasłużony działacz opozycji zamachnął się niedawno w prasie na mojego ulubionego bohatera homo fictus – Stanisława Wokulskiego, nazywając go rosyjskim sługusem. Antypolski bohater z odmrożonymi na Syberii łapami dorobił się majątku zaopatrując ruskie pułki, bezceremonialnie handlował z cesarstwem i nie było go przy śmierci Rzeckiego. Zatem Lalka – pada konkluzja – powieścią antypolską jest. Autor Lalki, pewnie, żeby podlizać się Angeli Merkel i producentom mercedesów, porzucił nazwisko Głowacki i przybrał pseudonim Prus. Ot i cała prawda o pozytywistach.
Wypowiedź Polkowskiego zbiegła się w czasie z wręczeniem Oskara polskiemu fimowi Ida. "Ida to bida" zostało powiedziane – film antypolski, który w hańbie nas wszystkich potopił, gorszy jeszcze niż Pokłosie. Oba te filmy przedstawiają Polaków jako pijaków, morderców i żydożerców a Polki jako puszczalskie suki. Spalić wszystkie kopie i zapomnieć – zaczęto nawoływać z prawej strony.
Kilka dni potem przyszedł i na mnie czas refleksji… Bo to człowiek tak za pewnik wziął, że skoro Polakiem się urodził to Polakiem umrze, a pomiędzy przecież długie życie jest i okazji wiele, aby od polskiego sutka odpaść i pomiędzy nogi Antypolskości upaść. Dygocącą ręką przejrzałam książki na półkach, ciuchy w szafach i zawartość lodówki, rozejrzałam się wokół… O zgrozo!!!
Najważniejsza lektura szkolna, dzieło wieszcza Mickiewicza “Pan Tadeusz" tak naprawdę przedstawia życie codzienne półdzikich Polaków, których jedyną rozrywką są sąsiedzkie najazdy i pijatyki połączone z pedofilską miłością tytułowego Tadeusza do 14-letniej Zosi. Obraz Polaków całkiem zafałszowany, my przecież naród niepjący i nie awanturujący się po sąsiedzku.
Druga zwrotka hymnu polskiego głosi: "Dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy" Napoleon? To już nie ma nam Polakom, kto przykładów dawać tylko Francuz kurdupel. Piękną Panią Walewską, córkę Mateusza herbu Nałęcz na metresę sobie wziął, awanturnik jeden, który swój pyszałkowaty żywot zakończył na jakiejś Helenie… I taki oto człowiek w naszym hymnie występuje?
Chopin i Skłodowska; usunąć z Encyklopedii! – Antypolacy uciekinierzy, nawet do Polski po resztę rzeczy nie wrócili jak dzisiejsi emigranci, tylko hyc za granicę i tyle ich widzieli. Prawdziwy Polak siedzi w Polsce, tu tworzy, tu umiera, nie lata po świecie ze swoimi pomysłami jak kot z pęcherzem i nie marnuje nasienia ani w Paryżu ani na Majorce.
Potentat meblowy Black Red White…no ja bardzo proszę! Żeby w Polsce trzema angielskimi wyrazami fabrykę nazywać to już całkiem polskiego serca trzeba nie mieć. Komu się chcieli podlizać? amerykańskim imperialistom czy angielskim kolonialistom?
Jedzenie ziemniaków nad Wisłą jest bardzo niepatriotyczne, bo to roślina zupełnie pozbawiona polskich korzeni. Tego ziemniaka Hiszpanie po podboju państwa Inków do Europy przywlekli w XVI wieku, a podobno bulwa ziemniaka mogła wywołać trąd, więc to próba zamachu była, może i ludobójstwa?
Jednak najbardziej wizerunkowi porządnej Polski zaszkodziła rozpowszechniana poza jej granicami bajka Bolek i Lolek. Co ta bajka mówi o naszym młodzieży chowaniu? Dwóch gejów z dużymi głowami – wyższy znęca się nad niższym – podróż dookoła świata odbyło i ani raz do kościoła nie poszli!
Diabeł nie śpi, licho nie śpi, trzeba czuwać, choć na moje rozeznanie ( już rok mija odkąd mieszkam w Polsce) to najwięcej antypolskości Polacy okazują sobie nawzajem, łamiąc się raz do roku opłatkiem a przez resztę roku kołem.