Reklama

Kultura

Wyjątkowy artysta na wyjątkowym wernisażu w galerii w Elektromontażu

Alina Bosak
Dodano: 27.10.2015
23147_wilkon-jozef-portret-en_6181768
Share
Udostępnij
Trzysta jego bajecznych prac kupili Japończycy, zilustrował setki książek dla dzieci na całym świecie i zdobył wiele nagród. Józef Wilkoń, bo o nim mowa, w czwartek 29 października zagości w Rzeszowie. W Galerii na Najwyższym Poziomie otworzy wystawę pt. „Ilustracje”.  

Szczególny artysta na szczególna okazję – tak można powiedzieć o zbliżającym się wernisażu prac Józefa Wilkonia. Wystawa rozpoczyna bowiem drugą setkę „Firmowych spotkań ze sztuką”, jakie organizuje Podkarpackie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych w Rzeszowie we współpracy z ICN Polfa i Elektromontażem Rzeszów SA. 101. Spotkanie, którego bohaterem jest Józef Wilkoń, odbędzie się w siedzibie Elektromontażu przy ul. Słowackiego 20, na XI piętrze, gdzie mieści się Galeria na Najwyższym Poziomie. Otwarcie wystawy zaplanowano na godz. 18.00
 
Zwierzęce instalacje i bajkowe ilustracje – jak Wilkoń podbił świat
 
Józef Wilkoń urodził się 85 lat temu w Bogucicach koło Wieliczki, ale jego rodzina wywodzi się z okolic Łańcuta. Tuż po II wojnie światowej, jako 17 latek rozpoczął naukę w Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie (uczęszczał do tej szkoły w latach 1947-1949). Posiada dyplomy dwóch krakowskich uczelni – studiował malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych (dyplom 1955) i historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim (dyplom 1954). 
 
Jest ilustratorem książek dla dorosłych i młodzieży (około 200 tytułów w Polsce i na świecie), malarzem, rzeźbiarzem, twórcą plakatów i scenografii teatralnych (dla Teatru im. Wilama Horzyca w Toruniu, 1978), projektuje gobeliny. 
 
Artystę inspiruje przyroda. Na bohaterów swoich prac Józef Wilkoń wybrał zwierzęta. Pojawiają się one nie tylko w ilustracjach do książek, ale również w formie instalacji z drewna i blachy, które prezentowano na wielu wystawach na całym świecie – od Centrum Pompidou w Paryżu po Narodową Galerię Zachęta w Warszawie. Międzynarodowe uznanie potwierdzają liczne nagrody, a także fakt, że jego prace znajdują się w zbiorach wielu muzeów i galerii. Japończycy kupili ich aż 300. 
 
Józef Wilkoń jest bohaterem filmów dokumentalnych- Jakuba Nowaka pt. „Józef Wilkoń”(2000) oraz Grażyny Banaszkiewicz pt. „Arka Józefa Wilkonia” (2007). W grudniu 2009 roku powstała fundacja „Arka” im. Józefa Wilkonia.
 
Związki Józefa Wilkonia z Rzeszowszczyzną
 
– Wystawa ta powinna wskazać na moje związki z Rzeszowszczyzną. Z Łańcuta pod Rzeszowem pochodzili moi rodzice i dziadkowie. Tam spędzałem każde wakacje na wsi w Podzwierzyńcu, tam malowałem moją pracę dyplomową, tam zaprzyjaźniłem się z Romanem Prokulewiczem i innymi, z którymi utworzyliśmy grupę czternastu. W Rzeszowie mieliśmy swoją pierwszą wystawę. Obecnie żyje tam moja ogromna rodzina ze strony matki – pisze Józef Wilkoń, zapraszając na wystawę w Rzeszowie.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy