25 marca o godz. 12 w sali Norblina w Domu Gościnnym Hutnik przy ul. Wyszyńskiego 12 w Stalowej Woli kolejne spotkanie z cyklu „Szanujmy wspomnienia” – „Stalowa Wola, której… nie ma”. Wstęp wolny.
Kto pamięta dawny plac targowy? Dziś na tym miejscu wznosi się najwyższy stalowowolski blok. A sklepik Dyrkaczów na rogu Hutniczej i Wasilewskiej? Albo samolot przed „Domem Dziecka”? Dworzec autobusowy przy Staszica? Drewniany dom fotografa niedaleko torów kolejowych? Prom na Sanie?… Te i inne obiekty zniknęły z pejzażu Stalowej Woli, ale zachowały się na fotografiach i przetrwały w pamięci.
Cykl spotkań „Szanujmy wspomnienia” jest właśnie taką próbą odtworzenia mapy „nieistniejącej Stalowej Woli”. A okazja ku temu już we wtorek, 25 marca o godz. 12 w sali Norblina w Domu Gościnnym Hutnik, gdzie przy herbacie i kawie uczestnicy spotkania powspominają te miejsca w Stalowej Woli, których już nie ma. Wspaniale, jeśli uczestnicy spotkania zabiorą ze sobą archiwalne zdjęcia, pracownicy Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli zeskanują je na miejscu i dołączą do cennych archiwów.
Spotkanie poprowadzą Anna Garbacz i Marek Wiatrowicz.