Krzysztof Bosak, lider Konfederacji, pozostanie na stanowisku wicemarszałka Sejmu. Wniosek o jego odwołanie przepadł w środę w głosowaniu – “za” głosowało 32 posłów, przeciw wnioskowi było 77 posłów. 152 posłów wstrzymało się od głosu, a 196 nie brało udziału w głosowaniu.
Wniosek o odwołanie Bosaka przygotowała Lewica w związku z jego reakcją na zachowanie posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który w grudniu podczas uroczystości chanukowej w Sejmie, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Następnie pojawił się na mównicy sejmowej w czasie, gdy obradom przewodniczył wicemarszałek Bosak. Obrady przejął marszałek Szymon Hołownia.
Lewica złożyła wniosek o odwołanie Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu, argumentując, że umożliwił Braunowi wygłoszenie antysemickiego wystąpienia, w którym m.in. nazwał uroczystość zapalenia świec chanukowych “rasistowską”.
Wniosek upadł podczas głosowania w Sejmie w środę po południu. Za głosowało 32 posłów, w tym cały klub Lewicy, a także 6 posłów KO – Klaudia Jachira, Marcin Józefaciuk, Franciszek Sterczewski, Małgorzata Tracz, Jarosław Wałęsa oraz Urszula Zielińska.
Przeciw zaś było 77 posłów, 31 z PSL oraz 26 z Polski 2050 – klubów. Przeciw był także cały klub Konfederacji – 16 posłów oraz koło Kukiz’15.
Niemal cały klub Koalicji Obywatelskiej – 146 posłów – wstrzymał się od głosu, podobnie jak szóstka posłów z Polski 2050 (Paulina Hennig-Kloska, Michał Kobosko, Aleksandra Leo, Ryszard Petru, Ewa Szymanowska i Tomasz Zimoch). Łącznie wstrzymało się od głosu 152 posłów
188 posłów z największego klubu – Prawa i Sprawiedliwości – nie wzięło udziału w głosowaniu. Łącznie w głosowaniu udziału nie wzięło 196 posłów.
Sejm może odwołać wicemarszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie do wyniku głosowania odniosła się posłanka Lewicy i minister ds. równości Katarzyna Kotula. “Żałuje, że zabrakło dziś odwagi i determinacji do tego, żeby rozliczyć także człowieka, który w roli marszałka się nie sprawdził, nie sprawdził się w sytuacji, w której jego kolega z formacji przekroczył wszystkie dopuszczalne granice, złamał prawo. To haniebne zachowanie posła Brauna w Sejmie było chyba tą kroplą, która przelała czarę goryczy” – oceniła.