Reklama

Kraj

Prokurator generalny zawiesił na pół roku prok. Romelczyka

Marcin Jabłoński/PAP
Dodano: 24.05.2024
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz
Share
Udostępnij

Prokurator generalny Adama Bodnar zawiesił w piątek prokuratora PK Jakuba Romelczyka na pół roku, do 24 listopada 2024 r. – poinformowała rzeczniczka PG. Prok. Romelczyk pojawił się w ujawnionym w czwartek stenogramie nagrania zarejestrowanego przez b. dyrektora z Funduszu Sprawiedliwości.

Jak potwierdziła w piątkowym komunikacie rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak, decyzja o zawieszeniu “zapadła w związku z podjęciem przez Rzecznika Dyscyplinarnego PG czynności z urzędu” po ujawnieniu treści rozmowy z 2022 r. przeprowadzonej przez prok. Romelczyka – wówczas prokuratora regionalnego w Warszawie z ówczesnym wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim.

“Treść zarejestrowanej rozmowy telefonicznej, w której prok. Romelczyk przesądza o sposobie zakończenia postępowania zarejestrowanego w prokuraturze przed przeprowadzeniem w tej sprawie czynności sprawdzających i podjęciem decyzji merytorycznej, wskazuje na możliwość popełnienia przez niego deliktu dyscyplinarnego w postaci uchybienia godności urzędu” – zaznaczyła prok. Adamiak.

Dlatego – jak dodała – “z uwagi na charakter przewinienia dyscyplinarnego PG Adam Bodnar zdecydował o natychmiastowym odsunięciu prok. Romelczyka od wykonywania obowiązków służbowych, mając na celu ochronę poziomu zaufania obywateli do Prokuratury oraz wyeliminowanie sytuacji, w której prokurator dalej pełni czynności, gdy ujawniono jego zachowanie, które może narazić na szwank wizerunek Prokuratury”.

Zdaniem rzeczniczki PG dalsze wykonywanie czynności przez Romelczyka godziłoby “nie tylko w autorytet samej prokuratury jako instytucji państwa, lecz także dawało podstawy do kwestionowania legalności i zasadności decyzji podejmowanych przez samego prokuratora”. “Decyzja Bodnara o zawieszeniu prok. Romelczyka jest natychmiast wykonalna” – poinformowała rzeczniczka PG.

W środę na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń PiS były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedlwiości Tomasz Mraz mówił, że większość konkursów w ramach tego Funduszu była prowadzona “w nierzetelny sposób”, a głównym decydentem w tej sprawie był ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Według niego, poprzez nieprawidłowości wiele fundacji i osób pokrzywdzonych przestępstwami – czyli tych, które wedle założeń miały być wspierane z funduszu – nie otrzymało potrzebnego wsparcia.

Portal Onet napisał w czwartek, że “Mraz przez niemal dwa lata nagrywał kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry”. Ujawnił też stenogram jednego nagrania – rozmowy ówczesnego wiceszefa MS Marcina Romanowskiego z ówczesnym warszawskim prokuratorem regionalnym Jakubem Romelczykiem. “Romanowski i Romelczyk ustalają taktykę dotyczącą zawiadomienia, jakie na Zbigniewa Ziobrę 2022 r. złożył w prokuraturze poseł KO Witold Zembaczyński” – pisał Onet.

Prokuratura Krajowa, która prowadzi śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, podała pod koniec marca, że postawiła w tej sprawie zarzuty siedmiu osobom. “Dwóm osobom postawiliśmy zarzut wcześniej, o czym nie informowaliśmy i ja w tym zakresie nic nie powiem. Jest to rzeczywiście ważne dla interesu tego śledztwa” – mówił rzecznik PK prok. Przemysław Nowak w końcu marca.

Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy MS, zajmujący się Funduszem, którego głównym celem, w założeniu, jest pomoc ofiarom przestępstw. Wobec trojga osób jest stosowany areszt, w środę informowano zaś, że Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienia I instancji o stosowaniu aresztu wobec tych osób.

Mraz, dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w latach 2020-2022, jest jednym z podejrzanych w tym śledztwie. “Złożył bardzo obszerne wyjaśnienia, które poddano analizie i weryfikacji” – przekazywał prok. Nowak.

W końcu marca br. w kilkudziesięciu miejscach w kraju, na polecenie prokuratorów prowadzących śledztwo ws. wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, ABW wraz z prokuratorami prowadziła przeszukania i zatrzymania. Przeszukano m.in. domy b. ministra sprawiedliwości, posła klubu PiS i polityka Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry oraz dom i pokój w hotelu sejmowym b. wiceministra sprawiedliwości, posła klubu PiS Michała Wosia. 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy