Prezydent Andrzej Duda w środę rano złoży projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli ale nie będzie w nim 3 mld zł dla nielegalnie przejętej telewizji publicznej – powiedział w niedzielę w Polsat News szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek. Wiceminister rodziny Aleksandra Gajewska (PO) oceniła, że prezydent wetem “zafundował nauczycielom nerwowe i niepewne święta”.
W sobotę wieczorem prezydent podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. “Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa” – uzasadnił. Dodał, że po Świętach złoży do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.
“Prezydenckie weto zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym, za to znosi +kominówkę+, czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji” – skomentował na platformie X premier Donald Tusk.
W niedzielę do weta prezydenta odnieśli się goście programu Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News.
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek zapewnił, że nauczyciele dostaną podwyżki, ponieważ “w środę rano prezydent Duda złoży projekt ze wszystkimi podwyżkami, ale nie będzie w nim jednego – nie będzie 3 mld zł dla nielegalne przejętej telewizji publicznej”.
Wskazał, że 27 lub 28 grudnia może zebrać się Sejm, dzień później Senat i nie będzie żadnego stresu. “Powiedzcie wszystkim nauczycielom i ludziom, że będzie Sejm a może nie chcecie tego Sejmu zrobić, bo wam się nie chce przejeżdżać” – dopytywał Mastalerek.
Jak mówił, “koalicja rządowa próbowała politycznym szantażem wprowadzić do polskiego prawa 3 mld zł do nielegalnie przejętej telewizji”. Jak wyjaśnił, “szantaż polityczny polegał na tym, że koalicja wpisała przepisy wykonawcze dotyczące podwyżek i zapisała jeszcze 3 mld zł w tej samej ustawie, myśląc, że +na pewno tego prezydent nie zawetuje+”.
“Otóż nie. Szantażować prezydenta Dudy nie będziecie. Będą podwyżki, ponieważ w środę rano prezydent Duda składa projekt taki sam ze wszystkimi podwyżkami ale nie będzie jednego – nie będzie 3 mld zł dla nielegalne przejętej telewizji publicznej”- mówił Mastalerek.
Wiceminister rodziny Aleksandra Gajewska powiedziała – odnosząc się do weta prezydenta do ustawy okołobudżetowej – że w środę odbędzie się Rada Ministrów i tam zostaną podjęte dalsze decyzje.
Mówiąc o wecie prezydenta oceniła, że “prezydent zafundował nauczycielom początkującym i przedszkolnym oraz wielu innym grupom społecznym bardzo nerwowe i niepewne święta”.
Mówiła, że prezydent “działa na zlecenie Jarosława Kaczyńskiego, któremu nie podoba się, co się dzieje w mediach publicznych, że media publiczne przestają być propagandą rządową, że przestają nadawać jedyny słuszny przekaz i że minister (kultury, Bartłomiej) Sienkiewicz zdecydował się działać zgodnie z prawem, zmieniając Radę Nadzorczą i prezesa TVP”.
Gajewska wskazała, że prezydent “broni interesów partyjnych a nie interesów obywateli”.