Poszukiwanie mieszkania do wynajęcia, można porównać do pracy detektywa. Bo ładny wygląd to nie wszystko. Za fasadą nowoczesnej aranżacji często odnaleźć można szereg ubytków, niedopatrzeń, bądź umyślnych przeoczeń i niedomówień. Podpowiadamy na co należy zwrócić uwagę przed podpisaniem umowy najmu.
Właśnie rozpoczął się jeden najgorętszych okresów na rynku wynajmu mieszkań. Bowiem na przełomie września i października większość studentów poszukuje nowego lokum, co przekłada się często na wzrost cen wynajmu. Aby jednak mieszkanie, które chcemy wynająć spełniło nasze oczekiwania, a jednocześnie nie zrujnowało domowego budżetu, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów.
Dla niewtajemniczonych w specyfikę branży, kompetentnym wsparciem przy poszukiwaniu mieszkania może być agent nieruchomości. Usługi tego typu biur z pewnością wydają się bardziej rzetelne niż samodzielne, przekopywanie się przez ogrom dostępnych ofert. Zanim jednak zawierzymy naszemu doradcy, warto zwrócić uwagę na kluczową z przyświecających mu intencji – zysk. Każda podpisana umowa to zarazem nowa prowizja. Nie dajmy się zatem zwieść pozorom i, bazując przede wszystkim na własnym zdrowym rozsądku, racjonalnie oceńmy stan i wartość oglądanego mieszkania.
Szczelne okna, zdrowe ściany, sprawne instalacje
Na początek przyjrzyjmy się szczelności okien. To przez nie bowiem, najchętniej wraz z ciepłem uciekają również nasze oszczędności. Po drugie ściany, na których w najmniej dostępnych dla oka miejscach, często odkryć można wielobarwne wykwity, spowodowane wilgocią. – Trzecim koniecznym do odhaczenia punktem są instalacje: wodna, a dokładniej jej drożność i ciśnienie, oraz elektryczna – radzi Tomasz Bytnar, ekspert marki KERNAU. -Sprawdźmy wszystkie przyłącza, najlepiej z pomocą fachowca – to szczególnie ważne w kontekście bezpiecznego działania sprzętu AGD i RTV.
Ważna jest również lokalizacja mieszkania. Ważne, żeby było umiejscowione niedaleko miejsc, w które najczęściej uczęszczamy – to szkoła, praca lub centrum miasta. Codzienne podróże po mieście „od pętli do pętli” to nie tylko pochłaniacz czasu, ale i pieniędzy, wydawanych zarówno na bilety, benzynę, jak i taksówki.
Dodatkowe koszty utrzymania mieszkania
O tym jakie są rzeczywiste koszty wynajmu mieszkania, najlepiej porozmawiać podczas osobistej rozmowy z najemcą. Bowiem należy ustalić dokładną wysokość wszelkich opłat oraz terminy zapłaty. Szczególnie, jeśli poza czynszem, do finalnej kwoty będzie trzeba doliczyć niewiele mówiące „media”. Gaz, ogrzewanie, prąd, woda, telefon, kablówka, Internet. Sama długość listy wyraźnie wskazuje, że podpisanie umowy przed ustaleniem łącznych kosztów, nie może być inwestycją rentowną. – Nawet w momencie, gdy warunki opłat za media są w pełni transparentne, warto jeszcze chwilę dłużej drążyć temat. Na przykład sprawdzając klasę energetyczną oraz dostępność energooszczędnych funkcji sprzętów AGD i RTV – podpowiada ekspert marki KERNAU. – Lodówka anno domini 1980 z pewnością nie wróży nic dobrego. Zwłaszcza, jeśli wymiarami przypomina raczej nieduży piekarnik, a pomieścić powinna zapasy całej rodziny lub co najmniej kilku współlokatorów.
Mieszkanie wyposażone w nowszy sprzęt to nie tylko komfort użytkowania, ale też niższe rachunki. – Poza lodówką, która jest włączona 24 godz. na dobę, ważna jest także kuchenka, pochłaniająca duże ilości energii. Gdy kuchnia posiada zmywarkę, także jej powinniśmy poświęcić dodatkowe 10 minut. Jako rozwiązanie o wiele bardziej oszczędne niż kran, zlew i gąbka, musi działać nienagannie, zużywając nie więcej niż 10 litrów wody na jedno mycie – dodaje Tomasz Bytnar.
Sąsiedztwo
W realizacji przedsięwzięcia, jakim jest poszukiwanie mieszkania pod wynajem, istotne jest również sąsiedztow. Choć nigdy nie można być w 100% pewnym, kto dzielić będzie z nami dany budynek, o tyle warto wybrać się na krótką wycieczkę krajoznawczą, która pozwoli nam lepiej poznać okolicę. Może się okazać, że panorama rozpościerająca się tuż za rogiem będzie znacznie mniej przyjazna. Ponadto lepsze poznanie sąsiadów ma ogromne znaczenie, gdy wynajmujemy nie cały lokal, a jeden pokój. Niecodzienne hobby, diametralnie różny od naszego plan dnia lub zbyt szerokie grono znajomych mogą spowodować, że w nowo zamieszkałym pokoju będziemy czuć się mało komfortowo i z pewnością nie jak w domu.
