Jak informuje Urszula Korzec pożar wybuchł około godz. 22. na wydziale wulkanizacji opon do aut osobowych. W momencie zdarzenia w zakładzie przebywało ponad 200 osób. – Wszyscy pracownicy zostali ewakuowani. Nikt nie ucierpiał i to jest dla nas najważniejsze – podkreśla przedstawicielka Firmy Oponiarskiej Dębica.
Do akcji gaśniczej skierowano aż 35 zastępów, czyli blisko 140 strażaków z powiatów: dębickiego, rzeszowskiego, ropczycko-sędziszowskiego, leżajskiego, mieleckiego, łańcuckiego i jasielskiego. Z pożarem walczyli przez cztery godziny.
Na miejsce została zadysponowana grupa operacyjna Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straż Pożarnej w Rzeszowie pod dowództwem zastępcy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Janusza Jabłońskiego. Strażacy, zapobiegli rozprzestrzenieniu się ognia na pozostałą część zakładu.
Na miejscu stan powietrza monitorowało mobilne laboratorium z KP PSP w Leżajsku.
– Pożar ugaszony został ok. godz. 2 w nocy – informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. Po ugaszeniu pożaru strażacy jeszcze przez kilka godzin sprawdzali pomieszczenia zakładu. Pożar powstał w hali o wymiarach około 50×65 metrów.
Przyczyny pojawienia się ognia nie są znane. – Zostaną ustalone przez odpowiednie służby w toku dochodzenia – policję, biegłych sądowych.
– W tej chwili trwa szacowanie strat. Oceniamy, jak wpływają one na dalszą działalność zakładu – mówi Urszula Korzec. – W tym momencie wstrzymana jest produkcja opon do aut osobowych. Trudno powiedzieć, kiedy zostanie wznowiona, jak przeorganizujemy pracę. Pracujemy nad rozwiązaniami.
Produkcja w drugim zakładzie opon do samochodów ciężarowych odbywa się normalnie.
Firm Oponiarska Dębica jest jednym z największych pracodawców w regionie. Z linii produkcyjnych dębickiej fabryki schodzą zaawansowane technologicznie opony do samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych wiodących marek takich jak Dębica, Goodyear, Dunlop, Fulda oraz Sava.
