W lipcu na os. Budziwój w Rzeszowie pojawi się nowy system zarządzania deszczówką, która będzie później wykorzystywana do podlewania trawników i czyszczenia ulic.
– Chcemy stworzyć nowoczesny system zarządzania deszczówką, która do tej pory po prostu się marnowała – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
W okolicach ul. Herbowej, Senatorskiej i Jana Pawła II zostaną zamontowane zbiorniki w postaci rur, które zgromadzą łącznie ponad 3 tys. metrów sześciennych wody deszczowej. Dzięki temu miasto nie będzie musiało korzystać z droższej wody wodociągowej.
– Gdy deszczówki będzie za dużo, automatycznie uruchomią się włazy spustowe, które wypuszczą jej nadmiar – dodaje rzecznik.
Siedmioma zbiornikami będzie zarządzał elektroniczny system, który pozwoli monitorować nie tylko stan wody, ale też jej jakość. Ta będzie służyć do podlewania trawników, parków oraz kwiatów ozdabiających ulice. Zostanie również wykorzystana do czyszczenia ulic.
Miasto ogłosiło już przetarg na wykonawcę inwestycji w trybie "zaprojektuj i wybuduj". Nowy system zarządzania deszczówką ma być gotowy jeszcze w lipcu tego roku. Jest częścią projektu obejmującego budowę 27-kilometrowej kanalizacji deszczowej na os. Budziwój za ponad 100 mln zł z wykorzystaniem dotacji z Unii Europejskiej. W tym przypadku mowa o robotach na obszarze 632 hektarów. To jedna z największych inwestycji realizowanych obecnie w mieście. Ma zapobiegać podtopieniom i powodziom, chociażby takim, jakie miały miejsce w 2010 roku.
