List intencyjny w sprawie współpracy przy produkcji wagonów towarowych w Gniewczynie podpisał w czwartek, 25 kwietnia w Rzeszowie Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo S.A. i Andrzej Kensbok, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Trzecim partnerem przedsięwzięcia mają być Wagony Świdnica Sp. z o.o., w których 100-procentowe udziały mają Amerykanie. Lobbystą w tej sprawie jest europoseł Tomasz Poręba wspierany przez marszałka Władysława Ortyla. Po drodze jest kilka przeszkód. Choćby ta, że nie zakończono jeszcze negocjacji w sprawie kupna fabryki w Gniewczynie od Słowaków.
Fabryka Wagonów „Gniewczyna” S.A. jest w stanie upadłości, a zabiegi o wznowienie w niej produkcji trwają od kilku lat. Fabryka powstał w 1982 roku i nazywała się Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. W 1994 r. została przekształcona w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, a w 2001 roku sprzedana przez Narodowy Fundusz Inwestycyjny inwestorowi ze Słowacji. Sytuacja dobrze prosperującej firma, która w latach 90-tych zatrudniała około 1000 osób, zaczęła się pogarszać, co doprowadziło do stanu upadłości likwidacyjnej. W regionie, gdzie stopa bezrobocia należy do najwyższych na Podkarpaciu (w fabryce pracowali mieszkańcy powiatu przeworskiego i jarosławskiego), upadek tak ważnego zakładu produkcyjnego stał się poważnym problemem.
Apele pracowników i samorządowców sprawiły, że w sprawę fabryki zaangażował się europoseł Tomasz Poręba. Rok temu informował o prowadzonym audycie, którego wyniki miały zdecydować o złożeniu oferty kupna, i o zabiegach w kierunku wznowienia produkcji.
– Teraz jest szansa wznowienia produkcji w fabryce w Gniewczynie, o której odkupienie zabiegamy od wielu lat – powiedział europoseł Tomasz Poręba w czwartek, 25 kwietnia, w Rzeszowie, podczas podpisania listu intencyjnego w sprawie współpracy przy produkcji wagonów towarowych między PKP Cargo S.A. a Agencją Rozwoju Przemysłu. Trzecim partnerem projektu mają być Wagony Świdnica Sp. z o.o. z grupy Greenbrier. W tej sprawie trwają zaawansowane rozmowy. Sygnatariusze listu deklarują, że najpóźniej do końca 2019 roku podpiszą umowę inwestycyjną, która określi ich zaangażowanie w projekt, w tym także kapitałowe. ARP, PKP Cargo i Greenbrier powołają nową spółkę, która zajmie się produkcją wagonów towarowych różnych typów dla PKP Cargo oraz innych klientów. W umowie zostanie określone, jaki udział w nowej spółce będzie miał każdy z partnerów.
List intencyjny jako miejsce produkcji wagonów i działalności nowej spółki wskazuje nieczynną Fabrykę Wagonów „Gniewczyna” koło Przeworska. Ale strony zaznaczają, że są możliwe także inne lokalizacje. – Także w Polsce południowo-wschodniej, także na Podkarpaciu, rozważamy różne scenariusze – mówił Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo S.A. – Zakładamy, że produkcja wagonów ruszy najpóźniej w 2020 roku. Do 2036 roku musimy dokonać wymiany wszystkich wagonów na ciche. Mamy na to 17 lat, wymiany trzeba dokonać w sposób zgodny z regulacjami. Stąd wspólny projekt biznesowy – stworzenie spółki celowej, która przywróci możliwość budowy nowych wagonów.
Dlaczego lokalizacja produkcji w Gniewczynie nie jest jeszcze pewna? Bo fabryka wciąż należy do słowackiego właściciela. Negocjacje w sprawie kupna trwają od miesięcy i nie przyniosły efektu. Jeśli zakończą się fiaskiem produkcja będzie uruchamiana gdzie indziej. Dobra wiadomość jest taka, że strona polska nie wyklucza innych form powrotu do Gniewczyny niż kupno fabryki. – Możliwa jest także dzierżawa zakładu – zapowiedział prezes Warsewicz, dodając, że udział trzech partnerów i zapotrzebowanie na wagony towarowe daje gwarancję zyskowności przedsięwzięcia. – Na rynku widać duży popyt na wagony towarowe. Na pewno nasza spółka będzie znaczącym odbiorcą produkcji tego zakładu. Mamy duże potrzeby zarówno w zakresie wymiany starego taboru na nowy, jak i powiększania naszych zasobów.
W fabryce miałyby odbywać się również naprawy taboru kolejowego.
Powstaje biznesplan dla Gniewczyny
– Chcemy być aktywnym partnerem w odbudowie potencjału krajowego przemysłu. Rynek bardzo tego potrzebuje – obecnie aż 70% wszystkich wagonów towarowych ma ponad 30 lat. Dlatego dzisiaj, podpisując porozumienie z PKP Cargo, połączyliśmy siły i kompetencje. Nasi partnerzy mają potrzeby inwestycyjne i wiedzę branżową, my z kolei wesprzemy planowany projekt finansowo. Liczymy również, że na tej współpracy skorzystają spółki z grupy kapitałowej ARP. Nasze działania ograniczą bariery w rozwoju rynku kolejowych przewozów towarowych w najbliższych latach i poprawią konkurencyjność polskiego sektora kolejowego – stwierdził Andrzej Kensbok, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.
– Potencjał Podkarpacia w sektorze kolejowym jest tu bardzo duży – mamy doświadczoną kadrę, a samo miejsce jest bardzo dobrze skomunikowane – ocenił marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.
– Jeszcze kilka lat temu produkty fabryki w Gniewczynie były potwierdzone certyfikatami i słynęły na rynku europejskim z dobrej jakości. Na terenie fabryki wciąż stoją gotowe do pracy maszyny i urządzenia, a według powszechnej opinii ekspertów, realne jest szybkie wznowienie produkcji. Chciałbym, aby stało się to jak najszybciej. Zakład w najlepszych latach zatrudniał ok. tysiąca osób. Sądzę, że z biegiem czasu tyle osób znalazłoby tam pracę i liczę, że dzięki dzisiejszej decyzji tak właśnie się stanie – powiedział Tomasz Poręba.
Z deklaracjami ostrożniejszy był prezes Warsewicz, mówił, że jeśli produkcja w Gniewczynie zostanie wznowiona, będzie się to odbywało etapowo. Chociaż w zakładzie stoją sprawne maszyny, wielu dawnych pracowników znalazło zatrudnienie w innych miejscach. Wciąż powstaje biznesplan przedsięwzięcia. Na razie nie mówi się o znacznych nakładach inwestycyjnych na rozruch fabryki.
Dobre wieści dla Żurawicy
Przy okazji podpisania listu intencyjnego prezes PKP Cargo poinformował również o utworzeniu swojej nowej spółki – PKP Cargo Terminale, która będzie miała siedzibę w Medyce-Żurawicy. Będzie ona skupiała wszystkie terminale w kraju należące do PKP Cargo. Będzie to największa w Polsce i jedna z największych w Europie spółek zarządzających terminalami lądowymi.
Władysław Ortyl przypomniał, że w ramach aktualnego Regionalnego Programu Operacyjnego samorząd dofinansował dwa centra logistyczne w Woli Baranowskiej przy Linii Hutniczej Szerokotorowej. – W ramach przyszłego RPO chcielibyśmy uwzględnić dofinansowanie dla centrum Medyka-Żurawica – zapowiedział marszałek województwa podkarpackiego.